Recenzja książki: Sekret Julii

Recenzuje: Sylwia Szymkiewicz - Borowska

Dotyk Juli zakończył się ucieczką głównej bohaterki, Adama i Kenjiego oraz ich przystąpieniem lub powrotem do ruchu oporu czyli Punktu Omega. To tu gromadzą się wszyscy odrzuceni przez społeczeństwo. Ci, którzy wskutek zmian w ekosferze urodzili się ze zmienionym DNA. Dostosowali się. Zyskali dodatkowe umiejętności. Julia jest właśnie kimś takim. Ból, jaki odczuwają dotykający ją ludzie, jest śmiertelny. Do tego okazuje się, że obdarzona jest ona niewyobrażalną siłą – metalowe drzwi, ściana z cegieł... to żaden problem dla Julii. Jednak niewyobrażalnie wręcz tęskni za bliskością z ludźmi. Na szczęście na swojej drodze spotyka Adama, który z niewyjaśnionych przyczyn jest odporny na jej wyjątkowe zdolności. Na szczęście – bo młodzi odkrywają w sobie niebywałe wprost pokłady miłości względem siebie nawzajem.

Sekret Julii dotyczy już - jak łatwo wywnioskować z tytułów - zatajanych przez główną bohaterkę faktów. Faktów, które czytelnicy Dotyku już poznali, ale nie poznał ich Adam oraz ludzie z Punktu Omega. Niestety, drobne, wydawałoby się, zatajenia w pewnym momencie urastają do rangi gigantycznych kłamstw i oszustw. Tym bardziej, że okazuje się, iż odporność Adama jest wynikiem jego zdolności. Niećwiczoną i niepewną, a może nawet... ulotną? Co się stanie, jeśli Adam nie będzie już mógł bezboleśnie dotykać Julii? Czy taki rozwój wydarzeń mógłby wpłynąć na ich związek? Czy w ogóle można sobie wyobrazić taką sytuację? Czy tak dałoby się żyć i kochać? Czy naszym bohaterom uda się pokonać piętrzące się przeszkody? Czy miłość, nawet w tak krytycznych i niewyobrażalnych warunkach, może przetrwać? Czy może się rozwijać?

Jest jeszcze on – brutalny, nieznośny, najpewniej chory psychicznie Warner. Niewiele starszy od Julii, idealnie piękny i idealnie okrutny. Porywający, torturujący, zabijający... ale i poruszający, wyznający głębokie uczucia dziewczynie. Czy to możliwe, by ponownie się pojawił? A jeśli tak, to jak rozwinie się buzujące w Julii pragnienie dotykania ludzi? 

Powieść czyta się błyskawicznie. Przeszło czterysta stron może okazać się lekturą na jeden wieczór, na jedną zarwaną noc. Powieść z pewnością porusza, na pewno budzi emocje. Dzięki tej powieści coraz lepiej poznajemy główną bohaterkę, dowiadujemy się o niej coraz więcej, poznając jej burzliwy świat wewnętrzny. Jej przemyślenia. Jej pragnienia. Jej żądze. Te ostatnie, niestety, nie zawsze są zgodne z obyczajami, konwenansami, oczekiwaniami społeczeństwa. Wydarzenia opisane w Sekrecie Julii są rzeczywiście wstrząsające, zmieniając zupełnie odbiór cyklu Tahereh Mafi. 

Przemiany bohaterów są wspaniałe. Zdecydowanie - to postaci nieszablonowe, nieprzewidywalne, a przy tym bardzo prawdziwe. Niestety, druga część cyklu jest od pewnego momentu dość przewidywalna, jednak z drugiej strony ciąg zdarzeń okazuje się przemyślany, logiczny i konsekwentny. Jak potoczą się dalej losy bohaterów? Jak zakończy się ta historia? Czego jeszcze się o nich dowiemy? Na odpowiedzi na te pytania przyjdzie nam poczekać do ukazania się kolejnej części cyklu.