Czasem miłość może pojawić się w najmniej spodziewanym momencie. O nietypowym uczuciu i perypetiach z nim związanych opowiada debiutancka powieści Marty Maciejewskiej Sekret bodyguarda.
W książce przedstawiona zostaje historia Mikaeli, dobrze zapowiadającej się projektantki. Pomimo młodego wieku, kobieta wyrobiła sobie nazwisko w branży modowej. Co więcej, ma szansę na osiągnięcie jeszcze większego sukcesu – pod warunkiem, że jej najnowsza modowa kolekcja zostanie ciepło przyjęta przez krytyków z branży high fashion.
Mikaela ma jednak pewną wadę. Niemal nie posiada życia prywatnego, o czym doskonale wiedzą jej najbliższe przyjaciółki. Pod ich wpływem dziewczyna postanawia więc zaszaleć i wziąć udział w imprezie w drogim klubie, gdzie poznaje tajemniczego, niezwykle przystojnego mężczyznę.
Charyzmatycznego Theo Mikaela zatrudnia jako osobistego bodyguarda. Jego pomoc okazuje się nieoceniona – zwłaszcza, kiedy okazuje się, że ktoś włamuje się do systemów informatycznych jej firmy, a samej Mikaeli może grozić znacznie większe niebezpieczeństwo.
Theo stanie się powiernikiem projektantki, niejednokrotnie udowodni też, że zasługuje na szacunek i zaufanie. Jednak nawet oddany bodyguard skrywa pewną mroczną tajemnicę.
Miłość nie zawsze wygląda tak, jak ukazywana jest w komediach romantycznych czy na okładkach magazynów. Przekonuje się o tym główna bohaterka powieści Marty Maciejewskiej Sekret bodyguarda. Pierwsza książka debiutującej pisarki to pasjonująca opowieść o miłości oraz tajemnicach.
Mogłoby się wydawać, że Marta Maciejewska stworzyła po prostu kolejną, lekką love story, w której główna bohaterka, kobieta sukcesu, poszukuje miłości. Czytelnicy szybko mogą się jednak przekonać, że to wrażenie jest jednak mylne. Jasne, autorka stworzyła swoistą bajkę o Kopciuszku dla dorosłych, w której opisuje losy kobiety sukcesu, świat pełen pięknych strojów, szybkich aut i drogich drinków, jednak jednocześnie – Maciejewska nie zapomniała o tak zwanej prozie życia.
Maciejewska dobrze charakteryzuje swoją bohaterkę, tworząc postać wyrazistą, choć naiwną i z pewnością nie pozbawioną wad. Z Mikaelą utożsamiać może się wiele kobiet, które znalazły się na życiowym zakręcie.
W Sekrecie bodyguarda autorka mówi także o związku i o tym, jak ważne jest w nim zaufanie. Okazuje się, że związek oparty na szczerym i prawdziwym uczuciu, ale przede wszystkim na wzajemnym zaufaniu i oddaniu, ma szansę przetrwać. Maciejewska przekonuje, że pożądanie – choć z całą pewnością spaja i utrzymuje relację – nie jest jedynym i najważniejszym składnikiem dobrego związku.
Autorka mówi również o sile stereotypów. Marta Maciejewska za sprawą swojej książki wyraźnie podkreśla, że już dawno minęły czasy, kiedy mówić można o społecznym mezaliansie. Historia bohaterów przekonuje także, że czasem warto posłuchać głos własnego serca, a nie kierować się opiniami głoszonymi przez innych.
Sekret bodyguarda to książka, którą powinni przeczytać szczególnie miłośnicy powieści obyczajowych, w ciekawy sposób łączy bowiem ten gatunek z wątkiem romansowym i sensacyjnym.
Nad idealnym światem Mikaeli zawisły czarne chmury. Theo zniknął. Podczas samotnych nocy kobieta tęskni za dotykiem jego gorącego ciała i namiętnymi słowami...
Wydawać by się mogło, że Ance Zwolenkiewicz niczego nie brakuje do szczęścia. Wraz z rodziną wiedzie spokojne życie na jednym z wrocławskich osiedli nowoczesnych...