"Rok w Poziomce" to przepiękna książka. Już sama okładka sprawia, że ma się chęć po nią sięgnąć i dokładniej pooglądać, przeczytać. Lektura powieści wywołała u mnie tyle samo wzruszeń, co i radości, ale dała mi przede wszystkim wiele do przemyślenia. To że skończyłam książkę nie znaczy, że zostanie odłożona i za chwilę nie będę o niej pamiętała. Nie da się jej tak po prostu odłożyć i zapomnieć. Wywołuje zbyt dużo emocji.
Powieść czyta się niezwykle lekko, a jednocześnie ciężko się od niej oderwać. Autorka rzuca na nas urok i przenosi nas do świata Ewy. Czytając, miałam wrażenie, że jestem tam, w Poziomce, pośród lasów, nad rzeczką, koło mnie biegają Pepsi z Gapą i Tosia, a obok nas pięknie śpiewają ptaki. Katarzyna Michalak pięknie opisuje całą okolicę i ukochane zwierzaki. Widać również, że lubi swoich bohaterów, zwłaszcza Ewę, która wiele w życiu wycierpiała, jednak przy pomocy przyjaciół staje na nogi, spełnia marzenia i zaczyna wierzyć, że można nierealne uczynić realnym.
Autorka porusza w książce bardzo ważną kwestię – choroby, jaką jest białaczka. To choroba, z której wychodzą nieliczni. Niestety dawców szpiku jest nadal za mało, a dla osób chorujących niekiedy jest to ostatnia szansa na przeżycie. W Polsce ta kwestia jest rzadko poruszana, myślę więc, że książka przyniesie wiele korzyści w tej sprawie.
W powieści spodobało mi się wiele rzeczy, czytałam ją jak zauroczona, nie brakowało oczywiście tak dobrze mi już znanego poczucia humoru i trafnych tekstów, z których się zaśmiewałam, choć i łzy pojawiły się w tych najsmutniejszych momentach Jednak najbardziej lubię tę autorkę za to, że jest aż tak nieprzewidywalna!
„Rok w Poziomce” polecam z czystym sumieniem, jest ona inna od wcześniejszych książek: „Poczekajki”, „Zachcianki” i „Zmyślonej” - jest niesamowita i niepowtarzalna. Zainteresuje z pewnością osoby w każdym wieku. Nadaje się na letnie upalne dni, jak i na zimne ponure wieczory w fotelu przy kominku
Dobra literatura kobiecaW ten śnieżny styczniowy wieczór miasteczko Pogodna, leżące gdzieś między Koszalinem a Kołobrzegiem, wyglądało niczym z bajki Andersena...
CZY POTĘGA MIŁOŚCI WYSTARCZY, ABY ODMIENIĆ CZYJEŚ ŻYCIE? Okaleczony, porzucony przez matkę chłopczyk i ścigany przez policję haker. Los postawi...