„Płacz i płać! Potknąć się... w drodze po trupach” - Olga Rudnicka Kiedy myślisz, że wszystko idzie zgodnie z Twoją myślą, kiedy zdajesz sobie sprawę, że współpracownicy cię nienawidzą, że złowrogo ci wróżą… i staje się ten dzień, w który z wielkiego przywódcy stajesz się zdeptanym robalem.. Zwana przez pracowników „Sucz”… Każdy się jej bał, w jej towarzystwie zapominało się do czego służy język, były stany lękowe, depresyjne i jąkanie. Potrafiła zrównać człowieka z błotem, a sama nosiła wysoko głowę. Była ich mózgiem.. Mózgiem, którego postanowili się pozbyć, gdyż mieli już dość złego traktowania. Jagoda Koteł, która w swojej branży sobie została spalona. Bez przyjaciół, bez żadnego mężczyzny u boku i z rodziną, którą również jest na bakier. Żyła w luksusie, mieszkanie w warszawce, pensja szła na markowe rzeczy. Lecz, gdy ktoś odważył ją zwolnić dyscyplinarnie, zawalił się cały jej świat… Mieszkanie wynajęła, kupiła używane auto i postanowiła pojechać na kilkanaście dni do swoich rodziców.. Luksusowe ubrania zaczęła wystawiać na platformach zakupowych… Czy dało jej to jakąś nauczkę? I owszem. Że trzeba być ZAWSZE uprzejmym. Matka proponuje jej wyjazd na wieś do ciotki. Niedawno otworzył się nowy pensjonat i potrzebują pracownika, który będzie ich managerem. Idealna posada dla Jagody.. Postanawia pojechać i zobaczyć, co też ciotka dla niej przyszykowała. Czy Jagoda odnajdzie się w nowej sytuacji? Czy zacznie bardziej zważać na swoje wybuchy? Ale… Na miejscu czeka ją jeszcze ostatnia wola ciotki Hanki. Co też staruszka zapisała w swoim testamencie? Kto zostanie obdarowany po jej śmierci? Powieść Olgi Rudnickiej wywołała wiele śmiechu. Charakterna główna bohaterka, która nie da sobie w kaszę dmuchać, i nawet w najgorszej sytuacji stara się nieść głowę wysoko uniesioną. Zabawna historia, która ma wiele zawirowań. Pozostali bohaterowie również potrafią nieźle namieszać, dzięki czemu całość czyta się z wielkim zachwytem. Mamy do czynienie z rollercoasterem, który zamiast zwalniać, na zakrętach przyspiesza coraz bardziej. Polecam.
A podobno nie ma nic nudniejszego niż praca w bibliotece! Takie spostrzeżenie pojawiło się w głowie Matyldy Dominiczak, gdy stała nad leżącym w archiwum...
Od kilku miesięcy rodzinne ogródki działkowe padają ofiarą wandali. Ktoś niszczy altanki, okrada domki, przekopuje kolejne działki. Zdaniem detektyw...