Recenzja książki: Pianista

Recenzuje: Urszula Kopeć

Pianista to wierny opis warszawskiej rzeczywistości z lat 1939-1945 roku. Narratorem jest Żyd nieustannie zagrożony śmiercią z rąk faszystów, więc może nas dziwić fakt, że książka jest napisana bardzo obiektywnie i zawiera niezwykle umiarkowaną dawkę sensacyjności. Autor z melancholijnym niemal dystansem opisuje to wszystko, co widział, co przeżył. Widoczny jest brak chronologii. Momentami Szpilman gubi się w swoich relacjach. Mimo wszelkich okrucieństw, jakich wtedy doświadczył, ani razu nie widać, aby z tekstu płynęła nienawiść czy chęć zemsty. Autor relacjonuje autentyczne wydarzenia, ale osąd czy wyciągnięcie wniosków pozostawia czytelnikowi. Przedstawia Holocaust tak, jak się opisuje klęski żywiołowe – bez szukania katów i winnych, bez „dokumentowania zbrodni”.

 

Mamy, więc tu do czynienia z narracją pierwszoosobową, gdzie narrator utożsamia się z głównym bohaterem, który ma imię, rodzinę i znajomych. W większości wspomnień z okresu okupacji występuje motyw uskarżania się na niemożność utrwalenia i zrekonstruowania w zapisie tamtego nieprzerwanego ciągu przeżyć uwarunkowanych straszną rzeczywistością. U Szpilmana tego nie znajdziemy.

 

Nie ma słów mówiących, że długo czekał na to, aby spisać wspomnienia, po to by wyzwolić się z tamtego kręgu wspomnień, które wciąż jeszcze przytłaczały jego aktualne życie. Takie słowa można było usłyszeć od niego tylko w wywiadach, bo prawdą było, że w codziennym życiu ogarniało go zniewolenie przez przeszłość, przypominającą o swoim istnieniu czyimś gestem, porą roku, upałem. W książce o tym nie wspomina. Tym, co zostawia najtrwalszy ślad u czytelnika wspomnień Szpilmana, są obrazy zdarzeń.

 

Autor ma osobliwy rodzaj fotograficznej pamięci, dar obserwacji życia miasta, społecznych zachowań i własnych odczuć. Ukazuje nam topografię Warszawy wymieniając wiele nazw ulic i miejsc. Kiedy po ucieczce z getta zmienia ciągle miejsce swojego zamieszkania, czytelnik poznaje je krok po kroku, dokładnie na jakiej to ulicy a nawet numer mieszkania. Autor w ten sposób tworzył mapę miejsc, w których przebywał - aż nie chce się wierzyć, że w takim momencie zapisywał to wszystko w swojej pamięci. Widać, więc dokładny opis rzeczowy. Szpilman prezentuje nam w sposób sprawozdawczy i dosłowny ludzi, tło i sytuacje, po to abyśmy zrozumieli w jak ciężkim żył czasie.

Kup książkę Pianista

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Pianista
Książka
Pianista
Władysław Szpilman
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy