O przygodach niedźwiadka z mrocznych zakątków Peru można czytać właściwie bez ustanku i z niesłabnącą przyjemnością. Tym bardziej, że każda z nich jest wyjątkowa, niepowtarzalna i oryginalna. Kolejna książka, wchodząca w skład dość pokaźnej serii o perypetiach Paddingtona, jest równie wciągająca i pełna uroku, jak wcześniejsze tomy. Paddington wyrusza do miasta to kolejny dowód na to, że Michael Bond nie ustawał w trudzie tworzenia i wymyślania znakomitych niedźwiedzich przygód.
Kto powiedział, że mały, kudłaty niedźwiedź nie może zostać drużbą na ślubie swojego znajomego? Tym bardziej, jeśli sam doprowadził do jego zaręczyn i wesela. Oczywiście podczas ceremonii ślubnej, w której pierwsze, „drużbowe” skrzypce gra Paddington, musi dojść do małego zamieszania, podczas którego nie obejdzie się bez interwencji straży pożarnej. W kolejnych przygodach, Paddington będzie miał okazję zagrać w turnieju golfa, w którym pan Curry, sąsiad niedźwiadka dozna – jak będzie się długo upierał – poważnej kontuzji. Paddington podczas odwiedzin u chorego w miejskim szpitalu przebierze się za lekarza i spróbuje przekonać pana Curry’ego, że ten jest całkowicie zdrowy. Niedźwiedź z mrocznych zakątków Peru pomoże swojemu przyjacielowi, panu Gruberowi, zaprojektować, stworzyć i udekorować piękne patio. Z racji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia Paddington wraz z Jonatanem i Judytą wybiorą się na wspólne kolędowanie. Podczas jednego z takich wypadów niedźwiedź zostanie omyłkowo wzięty za spóźniającego się kelnera i zatrudniony do podawania posiłków na jednym z okolicznych bankietów. Zbiór opowiadań zamyka ciepła, rodzinna historia o wieczornym spacerze państwa Brownów wraz z Paddingtonem po ulicach Londynu w celu podziwiania fantastycznych, świątecznych wystaw, ozdób i dekoracji.
Michael Bond w każdym tomie opowiadań o misiu Paddingtonie udowadnia, że jest autorem wybitnym. Niewyczerpane pokłady pomysłów, jakie na kartach opowieści o niedźwiadku z mrocznych zakątków Peru ujawnia Bond, sprawiają, że rzesze czytelników i fanów są coraz bardziej liczne. Wyszukany dowcip, nietuzinkowe żarty, a przy tym - serwowana życiowa mądrość i dobre rady na stałe już wpisały się w historie o Paddingtonie.
Tak jak w poprzednich, tak i w książce Paddington wyrusza do miasta czytelnik odnajdzie całą gamę prostych, ale zachwycających ilustracji autorstwa znakomitej Peggy Fortnum. Rysunki są czarno-białe, przypominają raczej szybkie szkice, a nie wyszukane i wykonane z przesadną dbałością o szczegóły obrazki. Czytelnik jednak z ogromnym entuzjazmem odnajduje ilustracje na kartach książki Michaela Bonda, które przedstawiają Paddingtona w przeróżnych sytuacjach. Najczęściej znajduje się on na nich w środku ogromnej, trudnej do wyobrażenia katastrofy.
Paddington wyrusza do miasta to znakomita, pełna humoru i ciepła książka, którą pokochają zarówno miłośnicy twórczości Michaela Bonda, jak i czytelnicy, którzy z Paddingtonem spotkają się dopiero po raz pierwszy. Do opowieści o przygodach pociesznego niedźwiadka czytelnik będzie z chęcią wiele razy wracał. Nic bowiem tak nie poprawi nastroju czytelnika, jak nieporadne, choć przygotowane z wielką starannością przedsięwzięcia małego, zaradnego misia.
Nowa, szósta już książka z serii klasycznych przygód misia Paddingtona. Tak, miś Paddington naprawdę się krząta w domu państwa Brown, dzięki...
Ten uroczy miś podbija serca czytelników w różnym wieku, a Przygody Misia Paddingtona. 3 bajeczki przed snem to idealna propozycja dla młodszych jego fanów...