To już trzecia część cyklu, którego bohaterką jest Matylda. Matylda rzuciła prawie wszystko i wyjechała na Suwalszczyznę, gdzie wiedzie sielskie i nie do końca spokojne życie. W trzeciej części też spokoju nie zazna, będzie się działo, będą dziwne tajemnicze zjawiska, pojawi się nowy sąsiad.
Urzekł mnie ten cykl połączeniem realizmu z magią, z delikatną nutką słowiańskości. Wszystko jest doskonale wyważone, w idealnych proporcjach. Mam nadzieję, że będą kolejne części.
Polecam lubiącym odrobinę fantastyki, magii, jeśli opowieści o duszach i duchach Wam niestraszne - czytajcie trylogię o Matyldzie!
,,(...) Miałam irracjonalne wrażenie, jakby ktoś obserwował mnie od strony jeziora. Tym razem odwróciłam się, próbując stawić czoło swoimi lękom. Z przerażeniem...
„(…)Spojrzała dalej, aż za linię nienawistnych spojrzeń. Jak to możliwe, że gdzieś tam, był teraz normalny świat? Słońce na horyzoncie świeciło...