Zwykła, szara codzienność niejednokrotnie potrafi zaskakiwać. Przekonała się o tym między innymi główna bohaterka powieści „Odkurzanie firmamentu” – Sabina. Powieść Ireny Matuszkiewicz to zabawna, ale także wzruszająca książka o zmaganiach kobiety w średnim wieku z trudnościami, jakie napotyka każdego dnia, z rozczarowaniami, jakie przyszło jej znosić czy z niesprawiedliwością otaczającego ją świata. Jednak nie tylko fabuła powieści zauroczy czytelników. Szybko prowadzona akcja, dowcipne dialogi, a także liczne i trudne do przewidzenia zwroty akcji sprawiają, że książkę Ireny Matuszkiewicz czyta się jednym tchem.
Sabina, pięćdziesięciolatka, zajmuje się „odkurzaniem firmamentu” czyli – uściślając – sprząta mieszkania powszechnie znanych i lubianych aktorów. Ta ciężka, niewdzięczna praca jest dla bohaterki jedynym sposobem na godne życie w momencie, gdy została oszukana przez wspólnika, a prowadzoną przez siebie kawiarnię zmuszona była sprzedać. Liczne kredyty, chroniczny brak pieniędzy, zdziecinniały mąż czy humory pracodawczyń nie są jednak w stanie zniszczyć determinacji Sabiny do rozpoczęcia nowego, być może skromnego, ale spokojnego życia. Przygody, jakie czekają główną bohaterkę, spotkania, jakich nigdy się nie spodziewała czy nieoczekiwany uśmiech losu – to wszystko składa się na uroczą, ciepłą i podnoszącą na duchu powieść „Odkurzanie firmamentu”.
Tym, co niewątpliwie urzeknie czytelnika od pierwszych stron książki, są perfekcyjne kreacje bohaterów. Główna bohaterka – kiedyś kobieta biznesu – to obecnie zmęczona życiem, sfatygowana, pełna pretensji mężatka z blisko trzydziestoletnim stażem. Problemy, które ją nurtują, to sprawy bliskie większości społeczeństwa. Sabina, chcąc spłacić kredyty, musi rezygnować z najdrobniejszych przyjemności – w sklepie kupuje mielonkę zamiast szynki, do pracy chodzi pieszo, gdyż oszczędza nawet najdrobniejsze sumy pieniędzy na biletach. Największy zachwyt budzi jednak w czytelniku prezentacja Wielkiej Zapomnianej Artystki, która – choć pojawia się epizodycznie – na stałe zapadnie się w pamięć. Jest to bowiem emerytowana aktorka, kobieta o nieskazitelnych manierach, wręcz arystokratka, pamiętająca czasy, kiedy teatr cieszył się ogromnym szacunkiem i popularnością. Artystka jest doskonałym przykładem, jak ulotna może być sława, jak krótko trwają chwile chwały, jak łatwo publiczność i społeczeństwo zapomina o utalentowanych, poświęcających całe życie sztuce aktorach.
„Odkurzanie firmamentu” to książka pełna optymizmu. Sabina wśród mnóstwa problemów, z jakimi się boryka, potrafi znaleźć i dostrzec radość w każdym, najdrobniejszym aspekcie życia. Życie bowiem nie składa się jedynie z samych kłopotów, każdy dzień ma szansę przynieść coś niespodziewanego, dać nadzieję na lepsze jutro, a przypadkowe spotkania mogą okazać się furtką do nowego, świeżego spojrzenia na przyszłość. Choć większość bohaterów powieści czuje się oszukanych przez los (wśród nich warto wymienić męża Sabiny, leżącego całymi dniami na kanapie i czekającego na śmierć), to ostatecznie odkrywają w sobie pokłady siły, nadziei i chęci walki o życie, któremu nie chcą pozwolić uciec przez palce.
Język, jakim posługuje się na kartach swojej powieści Irena Matuszkiewicz jest prosty, ale równocześnie zabawny, bogaty w błyskotliwe żarty i śmieszne dialogi. Autorka doskonale wie, kiedy jest w książce miejsce na dowcip, kiedy natomiast należy zachować powagę. Nie brak w książce także krytycznego spojrzenia na ludzką naiwność czy bezgraniczne zaufanie, za które bohaterowie z bólem serca płacą straszną cenę. Autorka nie unika także ironii. Jej bohaterowie są zwyczajnymi ludźmi, posiadającymi zarówno wady, jak i zalety. Często brakuje im cierpliwości lub wytrwałości, co autorka pointuje żartobliwymi docinkami.
Książkę „Odkurzanie firmamentu” można zatem odbierać wielowymiarowo. Dla wielu czytelników będzie to po prostu przyjemna lektura, która dostarczy im wiele rozrywki. Dla innych natomiast będzie wsparciem, być może – źródłem dobrych rad. Dla pozostałych może okazać się także przestrogą lub kluczem, jak uporać się z przeciwnościami losu, wyjść naprzeciw światu, wygrywając nowe, spokojniejsze życie.
Wszystko wskazywało na to, że początek nowego tysiąclecia będzie dla Mileny i Lucjana Płoszyńskich jednym pasmem pomyślności i sukcesów, zarówno...
Rok 2014. Ewa Parelska, archiwistka i entuzjastka historii, postanawia urządzić zjazd swoich krewnych, tych z bliska i tych z daleka. A zbierze się ich...