Niektóre sekrety mogą stanowić ciężar, który towarzyszy nam przez całe życie. Niektóre sekrety, ujawnione, mogą dogłębnie nas zranić. Przekonuje się o tym bohaterka najnowszej powieści Ewy Szymańskiej.
W Niedokończonym liście poznajemy losy Marty, nauczycielki, której pozornie poukładane życie rozsypuje się jak domek z kart. Kobieta nie tylko traci matkę, która od dłuższego czasu zmagała się z chorobą, ale także męża, który nad mogiłą wyjawia, że chce od niej odejść.
Kobiecie trudno jest się pozbierać. Korzysta więc z przysługującego jej rocznego urlopu i wyrusza do domu matki. Na prowincję przybywa tylko na chwilę, by odetchnąć od wielkiego i tłocznego miasta, w którym teraz Marta czuje się zupełnie osamotniona. W rodzinnym Grabowie nie tylko stara się odnowić relacje z kuzynostwem i ciotką, siostrą jej zmarłej matki, ale również powraca do miejsc związanych z dzieciństwem.
Przeglądając jedną z ulubionych książek matki, odkrywa w nim list, napisany przez rodzicielkę przed śmiercią. List, w którym Elżbieta próbowała wyjawić córce rodzinną tajemnicę. Wiadomość matki niespodziewanie się jednak urywa, ostatecznie nie wyjawiając żadnego z sekretu. Marta postanawia więc za wszelką cenę samodzielnie dowiedzieć się, co skrywa niedokończona część listu.
Niedokończony list to kolejna powieść w dorobku Ewy Szymańskiej. Tym razem – inaczej niż w przypadku książki W ślepym zaułku – autorka nie porusza tematyki przemocy domowej, chociaż po raz kolejny stawia silne akcenty na relacje rodzinne oraz więzi między partnerami. W nowej powieści pisarka skupia się na swoistym międzypokoleniowym dialogu między matką a córką.
Rola matki w powieści Szymańskiej jest bardzo istotna. Zarówno Marta, jak i jej matka, Elżbieta, są jednocześnie głównymi bohaterki powieści, przy czym historię Marty poznajemy w momencie, w którym Elżbiety już nie ma. To interesujący zabieg, który wpisuje się w popularny ostatnio nurt literacki dotykający tematyki związków dziecko-rodzic i radzenia sobie z odchodzeniem rodzica.
W Niedokończonym liście mamy więc do czynienia z dialogiem pomiędzy córką a zmarłą matką, która po swoim odejściu przemawia: poprzez wspomnienia, pozostawione przedmioty, odziedziczony przez Martę rodzinny dom. Tytułowy list, który odnajduje córka, stanowi dla bohaterki swoisty katalizator, by odkrywać kolejne fakty z życia matki. Z kolei wizyta w lokalnej przychodni, w której pracowała matka, prowadzi Martę do interesującego spostrzeżenia:
I nagle zrobiło się jej przykro: dla tej pielęgniarki Elżbieta Cichocka była najwyraźniej kimś bardzo ważnym, a ona sama nie miała w ogóle pojęcia, że jej matka miała jakieś przyjaciółki. Owszem, zdarzało się, że wspominała o swojej pracy, na pewno mówiła też o koleżankach, które tam miała, ale – Marta uświadomiła to sobie nagle ze wstydem – informacje te nigdy nie interesowały jej na tyle, by starała się je zapamiętać.
Wyjazd do rodzinnej miejscowości jest dla bohaterki niczym powrót w bezpieczne ramiona matki, które Marta przed laty opuściła. Za życia matki utrzymująca z nią zdystansowane, pozorowane relacje, dopiero po jej śmierci staje się gotowa, by ją wysłuchać.
Bohaterka powieści Szymańskiej odkrywa informacje matki poprzez rzeczy pozostawione w jej domu, inaczej Elżbietę poznaje jednak czytelnik. Ewa Szymańska decyduje się zastosować dwie równoległe narracje. W pierwszej z nich śledzimy wydarzenia współczesne, poznajemy za jej sprawą historię córki, w drugiej przenosimy się w przeszłość, do czasów młodości matki. W ten sposób poznajemy prawdę na temat przeszłości Elżbiety oraz tego, o czym bohaterka nie zdążyła napisać w swoim ostatnim liście.
Poza wątkiem skupionym wokół postaci matki, Ewa Szymańska wykorzystuje także inne motywy popularne w tego typu prozie. Stąd też w powieści pojawia się choćby wątek miłosny: przybywając do rodzinnej miejscowości, kobieta wpada w oko lokalnego lekarza. Uczuciowe problemy Marty korespondują z historią Elżbiety, która w czasach młodości boleśnie przekonała się, czym jest złamane serce.
Książka Ewy Szymańskiej to interesujące portrety dwóch kobiet. Kobiet zupełnie różnych, żyjących w innych czasach i zmagających się z różnymi problemami, jednocześnie nierozerwalnie połączonych więzami krwi. Niedokończony list to książka, po którą warto sięgnąć.
Mijasz ją codziennie na schodach. Spotykasz w parku, kiedy spaceruje z córką. Widzisz, jak wsiada do samochodu z mężem. Kobieta taka jak ty.Paulina...
Rok 1939. Szymon Borkowski pracuje w majątku ziemskim hrabiego Przyłuskiego, jest bardzo dobrym zarządcą, szczęśliwym ojcem i mężem. Rodzinną sielankę...