Na wiele wydarzeń w życiu mamy wpływ – podejmujemy przemyślane decyzje, wybieramy konkretny kierunek studiów czy ścieżkę kariery, spotykamy się z ludźmi, by wśród nich znaleźć idealnego partnera na przyszłość. Są jednak zdarzenia, które przytrafiają się nam zupełnie niespodziewanie. Zaskakują swoją intensywnością, zniechęcają dalekosiężnymi, często negatywnymi bądź niepokojącymi konsekwencjami, wybijają z rytmu czy niweczą wcześniej starannie obmyślone plany. O nieprzewidywalności, chichocie losu i odpowiedzialnym braniu życia w swoje ręce opowiada książka Anny Ziobro Moje życie przed tobą.
Lena to młoda, dwudziestoletnia dziewczyna, która po kłótni i niespodziewanym zerwaniu z chłopakiem próbuje dojść do siebie, wyjeżdżając i podejmując sezonową pracę nad morzem. Sprzątanie w dyskotece może i nie jest zajęciem marzeń, ale setki kilometrów, dzielące dziewczynę od Przemyśla (i znienawidzonego Patryka) dają pewne ukojenie. Niestety, Lena zostaje uwikłana w porwanie syna właściciela dyskoteki i, podtruta koktajlem złożonym z tabletki gwałtu i innych narkotyków, zostaje znaleziona przez siedemdziesięciokilkuletnią Malwinę w jej ogrodzie. Dziewczyna nie pamięta niczego. Ani tego, jak się nazywa, ani gdzie mieszka, ani jak znalazła się na posesji starszej pani. Wisiorek z imieniem oraz futerał ze skrzypcami zdają się nieść pewne wskazówki, ale Lena wciąż czuje się bardzo zagubiona. Pod opieką Malwiny wraca do sił, ale pamięć wciąż nie wraca. Także początkowo sceptycznie nastawiony do Leny wnuk Malwiny, Marcin, nie ułatwia dziewczynie i tak już wystarczająco trudnego położenia.
Moje życie przed tobą to opowieść o młodych – dwudziestoparoletnich – ludziach, którzy stoją na rozdrożu. Muszą zacząć decydować o swoim życiu, wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć stawiać odpowiedzialne kroki ku przyszłości. Ale czy wystarczy im wiary w siebie i determinacji? Czy trudności, choroby, traumy i strach przed tym, co nieznane, nie skomplikują wszystkiego?
Bohaterami książki są także dorośli, doświadczeni już bohaterowie. Postaci wyraziste i bardzo wiarygodnie sportretowane. Jest Malwina, pełna wigoru starsza pani, gotowa nieść pomoc wszystkim potrzebującym. Jest też Wanda, matka Leny, zgorzkniała i despotyczna, której decyzjom nikt nie może się sprzeciwiać.
Fantastycznie sportretowała Anna Ziobro Marcina, wnuka Malwiny. Autorka znakomicie odmalowała portret mężczyzny po przejściach – długotrwałym leczeniu choroby Olliera w okresie nastoletnim, które nie przyniosło spodziewanych rezultatów, a u progu dorosłości skończyło się amputacją lewej stopy. Marcin czuje, jakby przegrał własne życie. Jakby świat, odbierając mu nogę, zabrał mu też perspektywę szczęśliwego życia i spełniania marzeń. Mężczyzna pogrąża się we frustracji, zamyka się w sobie, unika świata zewnętrznego, ograniczając spotkania z ludźmi do kontaktów zawodowych i spotkań z najbliższymi. Pod twardą skorupą wciąż ma nadzieję na miłość i bliskość, ale przekonany jest również, że związek z nim będzie tylko i wyłącznie obciążeniem dla drugiej strony.
Lena to bohaterka, której nie da się nie lubić. O dziewczynie wiemy niewiele. To pogodna, pełna optymizmu osoba, otwarta na świat, bezinteresowna, serdeczna i pomocna. Bez problemu zaprzyjaźnia się z Malwiną i nawet udaje jej się skruszyć mur dzielący ją od Marcina.
Moje życie przed tobą to tytuł, który interpretować można na kilka sposobów. Można odebrać go jako odnoszący się do losów Leny i Marcina, zanim ta dwójka się poznała. Jako opis przeżyć i doświadczeń, jakich doznali, zanim dziewczyna pojawiła się w Gdańsku. Można też stwierdzić, że każde z głównych bohaterów ofiarowuje – kładzie przed drugim – swoje życie i zaprasza, by w dalszą drogę ruszyli już wspólnie. I tylko od nich samych zależeć będzie, czy się na to zdecydują.
Powieść czyta się szybko: akcja biegnie dynamicznie, rozdziały tytułowane są imionami poszczególnych bohaterów, co jeszcze bardziej przyspiesza bieg wydarzeń, ale daje też bardzo szeroki obraz tego, co dzieje się w książce. Narracja prowadzona jest przystępnym językiem, kolejne wątki zostają wyjaśnione, a całość stanowi logiczny splot wydarzeń. W powieści znalazło się miejsce na uśmiech, ale też na chwile refleksji, zadumy czy też wzruszenia.
Po zakończeniu lektury można odnieść wrażenie, że to jeszcze nie koniec opowieści o losach Leny i Marcina. Anna Ziobro zdaje się zostawiać otwarte zakończenie, by kontynuować tę historię i na nowo splatać wątki z życia młodych bohaterów. Czy tak będzie i czy pojawi się kolejny tom opowieści? O tym przekonamy się pewnie za jakiś czas.
Sabina zdaje sobie sprawę, że jej dni są policzone. Podejmuje więc decyzję o przeniesieniu się do hospicjum. W podróż na miejsce zabiera ją taksówkarz...
Poruszająca i pełna emocji opowieść o nadziei, przebaczeniu i sile siostrzanej miłości. Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez...
Nie przewidziała sytuacji, że skrzypce mogły się gdzieś zapodziać, ani tym bardziej, że to ona się zapodzieje.
- To była nasza historia, dziecko - powiedziała Malwina łagodnie, ale stanowczo. - Ty masz swoją. To nie jest tak, że w murach tego domu dzieją się niezwykłe rzeczy. One dzieją się w głowie i sercu.
Więcej