Męża wynajmę od zaraz
Kilka lat temu mogliśmy uczestniczyć w burzliwych dyskusjach wywołanych polskim hydraulikiem. Koncept pochodził, co prawda od Philippe de Villiersa, francuskiego polityka, który posłużył się stereotypem do ksenofobicznej kampanii tuż przed referendum w sprawie konstytucji europejskiej. Do sprawy podeszła z przymrużeniem oka Polska Organizacji Turystyczna, która wykorzystała ów motyw do promocji kraju za granicą. Słusznie zresztą, bowiem polscy fachowcy są doceniani nie tylko we Francji czy w Wielkiej Brytanii, ale i na całym świecie.
Niestety, emigracyjna fala pozbawiła rąk do pracy rodzimy rynek, na którym znalezienie dobrego pracownika zajmującego się szeroko rozumianymi usługami remontowymi i budowlanymi graniczy z cudem. Jeszcze gorzej wygląda sprawa przeciekających kranów, skręcania mebli, powieszenia półek czy setek drobnych napraw, które są w domu do wykonania. Drobnych, czyli – w rozumieniu firm remontowych – nieopłacalnych. Co zatem począć ma kobieta (szczególnie ta z ograniczonymi umiejętnościami technicznymi), kiedy zaistnieje konieczność dokonania naprawy tego, co w toku eksploatacji kiedyś zepsuć się po prostu musiało? Dawniej, kiedy rozwój szkolnictwa zawodowego był zaawansowany, a wszyscy panowie mogli ćwiczyć wkręcanie, przybijanie i konstruowanie zamiast siedzenia z piwem przed telewizorem, rozwiązaniem byłby mąż. Jednak w dzisiejszych czasach nawet obecność osobnika z zestawem chromosomów XY nie gwarantuje sprawnie działającej zmywarki czy naoliwionych drzwi. Jak zatem żyć, jak żyć bez PRAWDZIWEGO mężczyzny?
Odpowiedź na to pytanie znalazła Joanna M.Chmielewska, autorka powieści Mąż zastępczy. Opublikowana nakładem wydawnictwa MG książka to zapis wnikliwych obserwacji socjologicznych na temat ludzkich zachowań. Mimo swojej lekkości, książka porusza poważne tematy, pozwala nam zajrzeć tam, gdzie zazwyczaj nie jesteśmy wpuszczani – do ludzkich serc. To doskonała lektura zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, tak dla silnych i odważnych, jak i dla tych, którzy potrzebują wsparcia i nadziei na lepsze jutro. Mimo że książka nie porywa, historia Piotra Kowalczyka, męża do wynajęcia (vel: męża zastępczego), intryguje i skłania do refleksji. Stanowi zresztą prawdziwą inspirację dla osób przedsiębiorczych i gotowy pomysł na biznes.
Poznajemy Piotra w dość traumatycznym momencie jego życia. Odejście żony jest dla niego prawdziwym szokiem, szczególnie, że kochankiem żony okazuje się… jego szef. Tym sposobem z dnia na dzień Piotr zostaje pozbawiony towarzyszki życia i źródła utrzymania. Prośba sąsiadki, sympatycznej pni Augustyny, staje się motywacją do założenia własnej firmy. I tak budowlaniec, Piotr, staje się biznesmenem i mężem do wynajęcia, oferującym naprawy, remonty, usuwanie awarii i pomoc w nietypowych sytuacjach. To właśnie te nietypowe sytuacje są szczególnie intrygujące, bowiem nagle okazuje się, że na polskim rynku jest popyt na fachowców ściągających koty z drzew, walczących z nietoperzami, naprawiających zamki w ślubnych sukienkach czy ratujących pozostające pod wpływem alkoholu księżniczki z zamkowych lochów w sylwestrowe noce. Oprócz niemoralnych propozycji, składanych przez panie opacznie rozumiejące charakter świadczonych usług, Piotr będzie również zmuszony do ucieczki, symulowania napadu, zamykania się z klientką w wersalce, a wszystko po to, by organoleptycznie posmakować kryminalnej historii.
Za każdymi drzwiami odkrywał jakiś świat. Czyjś świat. On był tylko gościem. Różne to były światy, w jednych czuł się świetnie, inne miał ochotę jak najszybciej opuścić, ale przez to, że różne, wszystkie wydawały mu się ciekawe – pisze autorka, zapraszając nas do różnych domów, zdradzając wady ich mieszkańców oraz problemy małe i duże. Tym sposobem przy lekturze Męża zastępczego będzie sporo okazji do śmiechu, ale i do łez. Spotkamy się z różnymi postawami wobec życia i przeszkód, które pojawiają się przed bohaterami, obserwujemy również reakcje samego Piotra na wyzwania przed nim stojące. To wszystko sprawia, że czas spędzony w tak oryginalnym towarzystwie z pewnością nie będzie czasem straconym.
Tym razem Autorka zdecydowała się opowiedzieć nam własną, niezwykle inspirująca historię. O tym, jak rzucili z mężem stabilne posady i miejsce, w którym...
Marysia, Marta i Magda. Przez jakiś czas bardzo sobie bliskie, lecz ich dziecięca przyjaźń nie przetrwała rozstania. Po latach spotykają się ponownie....