Recenzja książki: Małe Licho i tajemnica Niebożątka

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Wzruszająca opowieść pozostawia w psychice niezatarty ślad, dzięki czemu łatwiej jest zaszczepić w dziecku pozytywne wartości. Małe Licho i tajemnica Niebożątka (pierwszy tom cyklu Małe Licho) doskonale wkomponowuje się w kanon opowieści o tym, co w życiu liczy się najbardziej.

Pewnego wiosennego popołudnia mieszkający w starym domu (z duchami i potworami) Bożek zwany Niebożątkiem (z oczami jak dwa chabry i przypominającymi len włosami, przed którymi kapitulowały grzebienie oraz szczotki), czyli Bożydar Antoni Jakiełłek – pół-człowiek po matce, a po ojcu pół-widmo, wraz ze swoim aniołem stróżem zwanym Lichem (o tęczowych oczach i pyzatych policzkach), zbudowali dla dżinna Bombaja wielomodułową stację kosmiczną. Zabawa była przednia. Niestety, przerwała ją przypadkowo podsłuchana rozmowa mamy z wujkiem o konieczności wysłania Bożka do szkoły. Od tej chwili nic już nie było takie samo: Bożek się nadąsał, wpuścił do swego wnętrza złość, przestał panować nad emocjami. Dobrze przynajmniej, że były jeszcze wakacje, podczas których pojawiła się hamadriada – śniąca sen o słońcu, deszczu i szczęściu dusza drzewa. Dobrze też, że wychowawczyni Bożka to osoba wyjątkowo miła, a budynek zabytkowy. Szkoda tylko, że inne dzieci są strasznie, ale to strasznie głośne, co Bożka nieco denerwowało.

Zastosowane w książeczce Marty Kisiel barwne opisy pozwalają czytelnikowi towarzyszyć Bożkowi podczas wakacyjnych zabaw oraz w trudach szkolnej egzystencji. Czytelnik nie opuścił Bożka nawet wtedy, gdy ten zniknął, sam nie umiał wrócić do domu i trzeba było po niego iść… w zaświaty. Udał się tam zaopatrzony w trzy anielskie pióra (miłość, niezłomność i przyjaźń przydadzą się zawsze) Konrad. Jak ma odnaleźć Bożka, który w zaświatach, kiedy drżało niebo bez gwiazd, spotkał się z tajemniczą postacią? Dobrze, że Konrad ma anielskie pióra i rzemień a dom czeka na ich powrót.

Małe Licho i tajemnica Niebożątka to wzruszająca opowieść Marty Kisiel, opowiadająca o przeżywanych przez dziecko trudnościach – zwłaszcza, kiedy po raz pierwszy, z duszą na ramieniu trzeba iść do szkoły. Książka mówi też o umiejętności podejścia i wspierania buntującego się dziecka; o tym, że nawet złość jest czasem potrzebna; o uczuciach i ich okazywaniu; o beztroskim dzieciństwie, obowiązkach oraz relacjach rodzinnych. Na każdej stronie książeczki uwidocznione zostały pozytywne elementy codzienności: dom, rodzina, poczucie bezpieczeństwa i miłość, troska anioła stróża, przyjaciele, umiejętność przepraszania oraz przyznania się do błędu. Treść wzbogaca piękna Ballada o elfowym królu (na podstawie Króla elfów Johanna Wolfganga von Goethego) oraz czarno-białe ilustracje autorstwa Pauliny Wyrt. Na końcu zamieszczono wykaz wykorzystanych w opowieści utworów lub ich fragmentów.

Publikacja Wydawnictwa Wilga zainteresuje dzieci starsze – zastosowane w niej elementy fantasy są w stanie pobudzić ich wyobraźnię.

Kup książkę Małe Licho i tajemnica Niebożątka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Małe Licho i tajemnica Niebożątka
Inne książki autora
Szaławiła
Marta Kisiel0
Okładka ksiązki - Szaławiła

Tytułowa Szaławiła, Oda Kręciszewska, ma trzydzieści osiem lat i właśnie zmarła jej matka. Po dziesięciu latach podróżowania po świecie i ku przerażeniu...

Toten Räume
Marta Kisiel0
Okładka ksiązki - Toten Räume

Opowiadanie o losach sióstr Bolesnych, znanych z powieści "Nomen omen": Matyldy, Jagi i Mili, w powojennym Wrocławiu Wrocław.Breslau.Wratislavia.Vratislav...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy