Smoki kontra tygrysy
Klątwa Tygrysa. Wyprawa to już kolejne spotkanie z Kelsey i dwójką braci, dotkniętych tytułową klątwą. Ren jest już znów wolny i bezpieczny. Jednak Kelsey nie może być do końca szczęśliwa, chłopak stracił bowiem pamięć. Dodatkowo jej dotyk sprawia mu ogromny ból. Ponadto nikt nie wie, dlaczego taka sytuacja ma miejsce. Oprócz tej zagadki, bohaterowie cały czas ścigani są przez znanego już czytelnikom prześladowcę - Lokesha. Wyruszają więc w kolejną podróż, na końcu której czeka ich spotkanie z pięcioma prastarymi smokami. Czy wskażą im one drogę do kolejnego elementu, który pomoże podczas ostatecznej bitwy? Czy Kelsey będzie mogła znów poczuć się szczęśliwa? O tym przekonać się trzeba podczas lektury.
Nawet, jeśli czytelnicy nie mieli okazji sięgnąć po poprzednie części cyklu, nie powinni się tym przesadnie martwić. Autorka przypomina i na nowo podsuwa swoim czytelnikom najważniejsze informacje, które pomagają w lepszym zrozumieniu kontekstu danej sytuacji. W powieści Wyprawa więc odnaleźć się bardzo łatwo.
Książka jest nierówna. Z jednej strony wyraźnie widać - co autorka zresztą przyznaje otwarcie - że inspiracją do powstania tej opowieści była saga Zmierzch Stephenie Meyer. Z drugiej strony źródłem inspiracji musiały być Pamiętniki wampirów L. J. Smith. Chociażby wątek trójkąta miłosnego, gdy dziewczyna musi wybierać pomiędzy braćmi, wydaje sie niemal wyjęty żywcem z tego cyklu.
Główna bohaterka powieści nie wzbudza zbyt wiele sympatii. Kelsey jest bardzo infantylna, ma ogromną skłonność do użalania się nad sobą. Z drugiej strony, nieco niekonsekwentnie, ma ogromną skłonność do poświęcania się na rzecz wygody Rena i Kishana. Wydawałoby się, że dramatyczne wydarzenia, przez które przeszła, powinny ją zmienić, powinny mocno na nią wpłynąć. I faktycznie - czasem zachowuje się i myśli jak dojrzała kobieta, która wyciągnęła wnioski z tego, co jej się przydarzyło. Niestety, takie sytuacje należą do rzadkości. Dużo częściej zachowuje się jak rozkapryszona pannica, która nie potrafi dostrzec najprostszych oczywistości.
Gdy jednak skupimy się na przygodowej stronie opowieści, otrzymujemy lekturę naprawdę ciekawą, wciągającą i nietuzinkową. Zwłaszcza, jeśli zwrócimy uwagę na wplecione w fabułę elementy indyjskiej mitologii, która rzadko wykorzystywana przez autorów. Szkoda tylko, że autorka nie wykorzystała w większym stopniu potencjału tego pomysłu. Być może jednak nadrobi to w kolejnym tomie.
Akcja Klątwy Tygrysa toczy się w sposób niejednostajny. Nabiera tempa, gdy bohaterowie przystępują do wykonywania powierzonych im zadań. Wówczas czytelnik nie może się zbyt długo opierać. Zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, które często zaskakują zwrotami akcji. Niestety, po chwili napięcie powraca do przeciętnego poziomu i czytelnicy raczeni są kolejnymi rozterkami sercowymi Kelsey. Warto jednak przebrnąć przez te fragmenty, bowiem finał tej historii zapowiada naprawdę interesujący ciąg dalszy.
Podsumowując: Klątwa Tygrysa. Wyprawa to powieść nierówna. Jej zalety i wady jednak równoważą się, dzięki czemu ostatecznie należy uznać, że po powieść warto sięgnąć. Tym bardziej, że intryguje także język tej historii. Mimo prostoty użytych środków okazuje się bardzo barwny i plastyczny. Autorka potrafi wspaniale "malować słowami" i tworzyć niesamowitą atmosferę. To właśnie dla tej atmosfery warto sięgnąć po cykl Klątwa Tygrysa.
Literacki fenomen! Powieść odrzucona przez wydawców, ukochana przez setki tysięcy czytelników na całym świecie! Magnetyczne oczy tygrysa. Pradawna...
Za Kelsey, Renem i Kishanem już trzy misje wyznaczone przez boginię Durgę. Przed nimi największe wyzwanie: pełna niebezpieczeństw podróż w poszukiwaniu...