Jak upolować faceta Janet Evanovich może solidnie zmylić czytelników. Okładka i zapowiedź powieści sugeruje raczej romans lub powieść obyczajową niż solidną powieść sensacyjną, okraszoną sporą dawką poczucia humoru. A tytuł? Cóż, ten odzwierciedla jedynie zajęcie, jakie podejmuje główna bohaterka. Ona poluje na facetów. Ze spluwą. To nie lektura dla dziewcząt, mających nadzieję, że powieść Evanovich to poradnik uwodzenia.
Powieść stanowi pierwszy tom przygód Stephanie Plum, łowczyni nagród. Okupował on listę bestsellerów USA Today przez... 75 tygodni. Po lekturze Jak upolować faceta jednak nie dziwimy się tak doskonałemu wynikowi. Chyba, że uznamy, że 75 tygodni na liście bestsellerów to w przypadku tak dobrej książki zdecydowanie za... krótko!
Dlaczego ludzie zostają łowcami nagród? Książka odpowie jednoznacznie na to pytanie: dla pieniędzy. Dodatkowa motywacja? Fura Wkurzający facet, na którym dobrze byłoby się zemścić. Coś jeszcze? Oczywiście, jeszcze więcej pieniędzy. Najlepiej wie o tym bohaterka powieści, Stephanie Plum. Dziewczyna z długami na koncie, windykatorem za plecami i ogromnymi potrzebami finansowymi. Dziewczyna uczy się, jak radzić sobie w nowej pracy i jak nie dać się wykiwać. Opanowała do perfekcji sztukę robienia makijażu, doboru konfekcji i robienia słodkich min. Dużo gorzej idzie jej robienie dobrej miny do złej gry. Dobór odpowiednich środków do wykonania zadania to również dla niej wyzwanie porównywalne ze zdobyciem ośmiotysięcznika. Choć nikt nie chce nabrać się na jej nową rolę twardzielki, przestępcy śmieją jej się w twarz, a rodzina z politowaniem kręci głową, Stephanie dzielnie walczy. Jej nieporadność to jednak nie problem największy. Choć dziewczyna pakuje się w kłopoty częściej niż przeciętna fajtłapa, najgorsze dopiero przed nią. By zdobyć górę pieniędzy, odstawić ma do więzienia swoją dawną miłość, która zrobi wszystko, by nie ułatwić jej tego zadania. Po drodze Steph wpakuje się w jeszcze większe tarapaty, kiedy jej śladem podążać zacznie psychopatyczny gwałciciel, któremu łowczyni zwyczajnie wpadła w oko. Sytuacja staje się nie tylko niebezpieczna, ale i tragiczna.
Chwilami książka chwyta za gardło, wywołując ogromne napięcie i nadprodukcję adrenaliny. Chwilami wywołuje śmiech - do łez, a endorfiny radośnie tańczą w mózgu, jak gdyby zjadało się ulubioną czekoladę. Od śmiechu autorka szybko przechodzi do grozy, a od scen jeżących włosy na głowie - do momentów rozładowujących napięcie. Dzięki temu jest nadzwyczaj ciekawie i barwnie. Ponadto autorka postarała się o stworzenie kilku ciekawych bohaterów, z babcią Mazurową na czele. Bo jak tu się nie zakochać w kobiecie z fantazją i z... „jajami”? Obok szalonej staruszki jest i prawdziwy szaleniec, przerażający Ramirez... Typ wywołujący palpitacje, gęsią skórkę i krwiomocz. A to dopiero początek plejady barwnych postaci, których jest tu cały zbiór.
Jak upolować faceta to świetna propozycja zarówno dla miłośników sensacji, jak i powieści z dużą dozą poczucia humoru. I jedno, i drugie czytelnicy znajdą tu w doskonałym wydaniu.
Styl Evanovich sprawia, że jej książki odczytuje się jak kolejne odcinki dowcipnego serialu kryminalnego. Każda książka to osobna historia, którą...
Nie ma dymu bez ognia, a nikt nie wie tego lepiej niż łowczyni nagród z New Jersey Stephanie Plum. Na pustej parceli budowlanej Vincenta Pluma...