Spotkali się zwykła dziewczyna i zwykły chłopak, których połączyła niezwykła miłość. Oliwię i Dominika dzieli wszystko. Ona - studentka z zamożnej rodziny z Żoliborza. On - wychowany w domu dziecka, mieszka na Pradze w obskurnej kamienicy i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. Nie może pozwolić sobie na rozrywki i marzenia typowe dla ludzi w jego wieku. Poznają się wskutek niegroźnego wypadku samochodowego spowodowanego przez Oliwię. Zawierają umowę, że Dominik nie powiadomi policji, a ona odbierze jego rodzeństwo z przedszkola. Między nimi zaczyna rodzić się uczucie. Czy taka miłość ma szansę przetrwać? Czy można zapomnieć o bolesnej przeszłości? I czy da się żyć bez powietrza?
Nie trzeba znać kogoś całe życie, żeby go poznać. Czasami wystarczą trzy tygodnie. Czasami wystarczy jedno spojrzenie.
Portrety Oliwii i Dominika zostały zarysowane ciekawie, plastycznie, i co najważniejsze, realistycznie. Każde z nich posiada indywidualne cechy. Popełniają błędy, miewają chwile słabości, dzięki czemu wydają nam się bliżsi, prawdziwi, zupełnie jak ludzie mieszkający tuż obok, nasi sąsiedzi. Łatwo ich polubić. Sympatię budzi zadziorność i zaradność Oliwii, zwraca uwagę też opieka, jaką nad rodzeństwem sprawuje Dominik, jego czułość i współczucie. Z czasem ten chłopak coraz bardziej zyskuje w oczach czytelników. Oliwia przy Dominiku wreszcie czuje, że żyje, poznaje, jak wygląda prawdziwe uczucie - zupełnie inne niż to, jakie do tej pory znała, obracając się w pełnym pozorów świecie ludzi bogatych. Z kolei Dominik przy Oliwii odnajduje spokój i poczucie bezpieczeństwa. Dopełnieniem całości są subtelne sceny miłosne.
Przy niej jego zmartwienia były mniejsze albo zupełnie znikały. To było niesamowite, jak drugi człowiek sprawia, że twoje życie staje się łatwiejsze.
Ojciec dziewczyny i rodzeństwo chłopaka również wypadają ciekawie, bez nich fabuła na pewno nie byłaby tak zajmująca. Autorka wspaniale ukazała miłość i zażyłość pomiędzy Dominikiem a jego młodszym rodzeństwem. Starania chłopaka, aby rodzeństwo uchronić od tego, co sam musiał przejść w dzieciństwie, są godne podziwu. Interesująco nakreślone są relacje Oliwi z ojcem. Obserwowanie, ta dwójka uczy się na nowo żyć razem, nie zaś wyłącznie obok siebie, okazuje się autentycznie pasjonujące.
Jeśli dwoje ludzi szczerze się kocha, to nic nie może im stanąć na drodze.
Barwny styl narracji przekłada się na przyjemność czytania. Nie brak w powieści zaskakujących zwrotów akcji i intryg, które dostarczają emocji i wzruszeń. Jest też w książce Agaty Czykierdy-Grabowskiej miejsce na poczucie humoru. Lekturę może początkowo nieco utrudniać brak podziału na rozdziały, ale w miarę rozwoju fabuły mankament przestaje mieć znaczenie.
Jak powietrze to ciepła, lekka powieść o miłości, o mierzeniu się z trudną przeszłością, poszukiwaniu bliskości, dorastaniu, ważnych wyborach i akceptacji tego, co niesie los. Agata Czykierda-Grabowska pokazuje, że każdy z nas potrzebuje miłości - jak powietrza. Może to stwierdzenie banalne, ale przecież przez to nie mniej prawdziwe. Z pewnością powieść Jak powietrze przypadnie do gustu wszystkim miłośniczkom romansów.
,,Adama zobaczyłam po raz pierwszy pewnego jesiennego popołudnia. Zjawił się na progu naszego domu w towarzystwie pracownika socjalnego. Znudzonym wzrokiem...
Kaja zawdzięcza Pawłowi życie jej brata. Pamiętne wakacje u dziadków na wsi są początkiem ich wielkiej przyjaźni, ale też próbą dojrzałości, ponieważ...