Przeznaczona
O zespole sawanta mówimy wówczas, kiedy osoba upośledzona umysłowo wykazuje niezwykłe zdolności w jednej bądź kilku dziedzinach. Najczęściej zdolności te obejmują funkcje typowe dla prawej półkuli mózgu, czyli zdolności plastyczne. Zdarzają się też sawanci z niezwykłymi uzdolnieniami językowymi, a także matematycznymi.
Joss Stirling, autorka wciągających powieści dla młodych czytelników, przez zespół sawanta rozumie niezwykłe umiejętności, ale nieco innej natury. Dla niej sawantami są osoby pozostające w pełni władz umysłowych, ale obdarzone takimi zdolnościami, jak umiejętność przesuwania przedmiotów siłą woli, zmuszania ludzi do wykonywania tego, czego chce sawant, a nawet zmiany struktury komórek - tak, by dana osoba starzała się z każdą sekundą.
Żaden sawant nie ma jednak takiej umiejętności, jak Phoenix, bohaterka książki Jak cię wykraść Phoenix?. Opublikowana nakładem wydawnictwa Akapit Press powieść wciąga czytelników w odwieczną walkę pomiędzy dobrem a złem, tym bardziej niebezpieczną, że obdarzoną dużym stopniem prawdopodobieństwa. Od fascynującej historii nie można się oderwać, z zapartym tchem śledzimy poczynania Phoenix, która została uwikłana w sieć intryg i sprowadzona do roli narzędzia w rekach wszechwładnego Widzącego.
We Wspólnocie, w której siedemnastoletnia Phoenix się wychowała, jej dar – zdolność zatrzymywania czasu – jest na wagę złota. I to dosłownie, bowiem gang utrzymuje się z kradzieży, z „gromadzenia dóbr”, zaś ona jest w tym najlepsza. Dzięki posługiwaniu się swoimi niezwykłymi zdolnościami zamraża ona postrzeganie w taki sposób, że ludzie nie zauważają upływu czasu, ona sama zaś może bez ryzyka opróżniać kieszenie czy walizki swoich ofiar. Przynajmniej tak było do czasu ostatniego zlecenia. Jej najnowsze zadanie polega na tym, by okraść jednego ze studentów, który przyjechał do Londynu z USA na konferencję młodych naukowców. To powinno być proste zlecenie – Phoenix udaje się łatwo wmieszać w tłum, a w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie jej moc jest większa, wstrzymać upływ czasu. Tyle tylko, że jej cel wydaje się stawiać opór, zaś jego wzorce myślowe kodują twarz dziewczyny i sam fakt kradzieży. Kiedy Phoenix ucieka ze zdobyczą – iPadem oraz telefonem, rzeczy te nagle… wybuchają.
Phoenix jest boleśnie świadoma, że nie wykonała zadania, za to zaś grozi kara ze strony przywódcy grupy, Widzącego. Dużo gorsza jest jednak świadomość, że chłopak zarejestrował fakt kradzieży, że nie poddał się do końca władzy jej umysłu. Czy to możliwe, by również był sawantem? Dlaczego z grupy studentów tylko on był celem? Przerażona przyszłą karą dziewczyna decyduje się na podjęcie kolejnej próby napaści, by dotrzeć przynajmniej do kart kredytowych. Również i ta kradzież kończy się porażką…
Yves Benedict, bowiem tak nazywa się chłopak który ją zdemaskował, również okazuje się być obdarzonym. Co więcej, okazuje się on być jej Przeznaczonym, jej drugą polówką. Rzadko kiedy Przeznaczeni mają szansę się odnaleźć, ale kiedy już tak się stanie, to dają sobie wzajemnie poczucie pełni, zadowolenia i nadają swoim darom nowe wymiary. Phoenix zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w jej przypadku taki związek jest niemożliwy. Dorastała we Wspólnocie, która była niczym jeden organizm, zatruty przez Widzącego, rządzącego niczym dyktator. Wszelkie próby wyłamania się z grupy czy przejawy nielojalności były natychmiast karane, tym dotkliwiej, że Widzący ma moc kontrolowania ludzkich umysłów. Dlatego też Phoenix, związując się z Yvesem naraża nie tylko siebie, ale również jego i jego bliskich. Co więcej, chłopak wydaje się cenny dla Widzącego, a przynajmniej cenna jest wiedza, jaką posiada. Jest on bowiem członkiem Sieci Sawantów, czyli międzynarodowej, nieformalnej grupy, która wykorzystuje swoje zdolności do czynienia dobra.
Czy Phoenix i Yves kiedykolwiek będą razem? Czy wiedza Phoenix o jej pochodzeniu to prawda, czy tylko kolejna manipulacja ze strony Widzącego? Czy dziewczyna będzie mogła kiedykolwiek odejść ze Wspólnoty, wiedząc, że stanowi kartę przetargową w rękach przywódcy? Na te i na inne pytania, które rodzą się podczas lektury, odpowiada Joss Stirling, w znakomitej powieści Jak cię wykraść, Phoenix?. Na kartach książki znajdziemy gwałtowne zwroty akcji, niezwykłe emocje, które budzi postępowanie Widzącego, ale przede wszystkim wspaniałych bohaterów. Autorka zadbała o każdy szczegół ich charakterystyki, a obdarzając niezwykłymi umiejętnościami, dodała jeszcze akcji pikanterii.
Z uwagi na młody wiek bohaterów książka jest adresowana do młodzieży, ale jestem przekonana, że tego rodzaju lektura opiera się granicy wiekowej. Nie ma tu infantylnych dialogów, bohaterowie są dojrzałymi emocjonalnie ludźmi, stojącymi przed ogromnym wyzwaniem. Wkraczając do gry, w której stawką jest nie tylko ich życie, ale również bezpieczeństwo tysięcy sawantów, a także nas, zwykłych obywateli, wciągają nas w pasjonującą opowieść, która zmusza do osobistego zaangażowania się. Po skończonej lekturze nie pozostaje nic innego, jak tylko sięgnąć po inne tomy cyklu opowieści o braciach Benedict.
Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki! Z pewnością zechcecie przeczytać tę książkę. Czytelniczki będą wzdychać i omdlewać, ciesząc się jednocześnie romansem...
Nowy Jork – jedna z największych metropolii świata, miasto spełniających się marzeń, ale też wielkich rozczarowań. Wśród milionów...