Marta Fox nie zaskoczyła czytelników – jak zwykle napisała doskonałą pod każdym względem powieść dla nastolatek. Sonia od dwóch miesięcy myślała o dniu, w którym skończy siedemnaście lat, i wyobrażała go sobie na różne sposoby. Nie mogła jednak wiedzieć, jak wiele ten dzień zmieni w jej dotychczasowym życiu. Kłamstwo sprawiło, że rodzice pozwolili jej wybrać się na dwa dni do Krakowa, rzekomo do koleżanki. Tam miała spędzić swoje urodziny. Ale nie z kumpelką z Facebooka, a z chłopakiem. Cała doba razem, w pustym mieszkaniu kolegi. Oboje wiedzieli, że stanie się TO. Czy może być bardziej przekonujący początek? Rodzice wiedzą, jakie byłyby konsekwencje, młodzi czytelnicy – już mniej i lepiej by najpierw przekonali się o tym za sprawą literatury, niż by poznali efekty w prawdziwym życiu. Marta Fox idzie jednak dalej i komplikuje młodym plany. Nie będzie tak, jak planowali, a Sonia będzie musiała przeżyć rozczarowanie. Zapewne nie pierwsze w życiu.
Bohaterka jest jednak nad wyraz silną i zdeterminowaną dziewczyną. Szybko znajduje nowy cel – wywiad z Arturem Gotzem, aktorem i piosenkarzem. Dziennikarska pasja pozwoli jej zapomnieć o ranach na złamanym sercu. Przy okazji poznajemy twórczość autentycznego artysty. Z pewnością dla wielu czytelników będzie to interesujące odkrycie, bowiem szybko można znaleźć zapisy jego występów w Internecie i cała opowieść zyskuje dzięki temu na autentyczności. Dla wielu będzie to także świetny... podręcznik dziennikarskich praktyk. Jak znaleźć informacje, jak się umówić na spotkanie, jak przeprowadzić wywiad, jak się zachować podczas spotkania. U Soni zainteresowanie Arturem Gotzem przeradza się niemalże w obsesję - tytuł książki przecież zobowiązuje. A zwykle tak bywa, że fascynacja idolem z ekranu przesłania istnienie kogoś znacznie ważniejszego, a przebywającego w najbliższym otoczeniu. Swoją drogą, powieść stanowi znakomitą, bo nienachalną reklamę twórczości Artura Gotza. A przyznać trzeba, że jest kogo podziwiać.
Idol Marty Fox to kolejna mądra książka, którą warto polecić młodym czytelniczkom. Pokazuje pewne wzorce zachowań, ale bez natrętnego pouczania, pozwalając dziewczynom samodzielnie wyciągać wnioski. A czyta się tę powieść z prawdziwą przyjemnością.
Matka. Pisarka. Najmniej żona. Także córka Ludwiki i wnuczka Marianny. Poetka. Przyjaciółka. Do tej pory autorka kreująca światy bohaterów...
Odważna, momentami ostra, ale i ciepła opowieść o dziewczynie, walczącej o własną godność, poszukującej akceptacji dla inności. Także o dojrzewaniu w dobie...