Z twórczością Lesley Lokko spotkałam się już przy okazji książki Pamiętne lato. W owej powieści pisarka pokazała, jak świetnie wykształcony ma zmysł obserwacji ludzkich zachowań i ujmowania ich w literaturze. Lokko wspaniale ukazała skomplikowaną naturę człowieka, jego przeżycia i zwyczaje. Czy tak jest również w przypadku kolejnej jej powieści - Gorzka czekolada?
Trzy kobiety, pozornie nie związane z sobą w żaden sposób. Im dalej jednak czytelnik wgłębia się w lekturę, tym bardziej przekonuje się, że jest zupełnie inaczej.
Pierwsza bohaterka to Laura St Lazare, siedemnastoletnia Haitanka. Jest ona spadkobierczynią bogatej, a zarazem bardzo surowej babki, która wygnała matkę Laury z domu i wysłała ją do Stanów Zjednoczonych. Dlaczego? Ponieważ matka Laury jako młoda dziewczyna, ale przede wszystkim - biała, zamożna, z nadziejami na przyszłość kobieta wdaje się w romans z ciemnoskórym Haitańczykiem. To właśnie Laura jest owocem tego związku i - ku przerażeniu babki -dziewczynka dziedziczy kolor skóry po ojcu.
Babka wychowuje dziewczynę w twardą ręką. Próbuje jej wpoić zasady, jakimi powinna kierować się panna z dobrego domu, choć piętno czarnej skóry nie jest łatwe do uniesienia.
Pewnego dnia Laura poznaje ciemnoskórego żołnierza z USA. Mężczyzna wprowadza dziewczynę w świat seksu, alkoholu i pozornej wolności. Ale nic nie trwa wiecznie. Dziewczyna zachodzi w ciążę, a jej kochanek oznajmia, że jest żonaty. Babka wysyła wnuczkę do jej matki...
Drugą bohaterką książki jest Ameliné. Pracuje ona w domu babki Laury, głównie pełniąc funkcję panny do towarzystwa dla dziewczyny. Wspiera swoją podopieczną jak może, ukrywa też jej potajemne schadzki z ukochanym. Jednak po jej odejściu postanawia opuścić dom swoich pracodawców i w końcu zacząć żyć bez tajemnic. Rozpoczyna pracę w hotelu. Początki nie są łatwe...
Kolejną bohaterką Melanie, która mieszka w bogatej dzielnicy Londynu. Jej rodzice są rozwiedzeni. Ojciec robi oszałamiającą karierę artystyczną (jest muzykiem) za oceanem i dla córki nie ma zbyt wiele czasu. Natomiast matka Melanie jest w nowym związku. Pewnego dnia ojczym dziewczyny zaczyna uwodzić pasierbicę. Matka orientuje się w całej sytuacji i ślepo zaczyna obwiniać córkę za ten stan rzeczy. Uważa, że to Melanie kokietuje, emanuje swoją młodością i seksualnością przed ojczymem, by odebrać go matce. Dziewczyna wyjeżdża do Stanów i zderza się z nieznaną i mroczną stroną amerykańskich elit...
Bohaterki z pozoru nie łączy zupełnie nic, jednak tak naprawdę okazują się bardzo do siebie podobne. Każda z nich czuje się zagubiona, osamotniona. Wszystkie pragną miłości, niezależności i poczucia bezpieczeństwa. Każda z nich musi stawić czoło narastającym problemom, by jakoś zacząć układać sobie życie na nowo. Czy dadzą radę?
Autorka powieliła pewien schemat, znany z powieści
Pamiętne lato. Trzy bohaterki, których życiowe ścieżki w końcu się ze sobą stykają. Pisarka próbuje uchwycić realizm chwili, otoczenia i społecznych nastrojów. Niewątpliwie zaletą tej powieści jest rys psychologiczny bohaterek. Ukazanie ich emocjonalnej strony, ich bolączek, problemów, ale też chwil szczęścia oraz niestrudzonego dążenia do celu.
Wadą w moim odczuciu są nieco przydługie opisy otaczającego je świata. Brakowało trochę dynamiki, akcji i zaskoczenia. To jednak już chyba charakterystyczna cecha pisarstwa Lokko, którą czytelnik albo zaakceptuje, albo nie będzie po prostu sięgał po kolejne jej książki.
Gorzka czekolada to książka dla tych, którzy lubią zgłębianie zakamarków ludzkiej duszy, którzy pragną z bohaterami przeżywać ich wzloty i upadki... Ale też dla tych, którzy lubią łączenie w konwencji powieści obyczajowej zupełnych skrajności.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...