„Gone. Zniknęli” to pierwsza część sześciotomowego cyklu, która w znakomity sposób łączy w sobie wątki znane z klasyki literatury młodzieżowej oraz elementy popularnych seriali z pogranicza science-fiction. Wydawnictwo Jaguar wydało świetny, inteligentny, thriller, który rekomendowany jest przez samego króla powieści grozy, Stephena Kinga.
W niewielkim amerykańskim miasteczku Perdido Beach w jednej chwili znikają wszyscy, którzy ukończyli piętnaście lat – nauczyciele, rodzice, sprzedawcy, kierowcy znajdujących się w ruchu samochodów. Wszyscy. Świat bez dorosłych nie jest tak zabawny, jak mogłoby się wydawać – w rozciągającej się wokół miasta strefie zaczyna rządzić prawo silniejszego. Bez stróżów porządku, opiekunów czy lekarzy, ci, którzy niedawno byli jeszcze dziećmi, wprowadzają własne rządy. Jednak władza deprawuje, zwłaszcza gdy sięgają po nią nieodpowiednie osoby, takie jak charyzmatyczny i pozbawiony zahamowań Cain. Główny bohater, Sam, stara się wyjaśnić zagadkę i nie dopuścić, by w miasteczku szerzyła się przemoc, ma jednak niewiele czasu na znalezienie odpowiedzi na dręczące wszystkich pytania. Niedługo skończy piętnaście lat.
Powieść Michaela Granta, amerykańskiego pisarza, współtwórcy między innymi bestsellerowych serii „Animorphs” oraz „Everworld”, to fascynująca historia o świecie, o jakim marzą wszystkie dzieci. Żadnych nauczycieli, rodziców, gliniarzy, nikogo dorosłego. Jednak w rzeczywistości wymarzony świat okazuje się koszmarem. Oto nowy świat, inny świat – bez telefonów, Internetu, telewizji. Pomoc nie nadejdzie – musisz radzić sobie sam. Musisz walczyć o przetrwanie. W pozbawionej tolerancji społeczności nie ma miejsca dla słabych. Silniejsi, inteligentniejsi, sprytniejsi i ci bardziej okrutni rozpoczynają swoje rządy. Wszyscy muszą walczyć z głodem, strachem i z kolegami – rówieśnikami. Sytuacja staje się przerażająca w momencie, kiedy u niektórych zaczynają pojawiać się dziwne moce, a zwierzęta przechodzą błyskawiczną przemianę, stają się przerażająco inteligentne i mutują w zastraszającym tempie. Najgorsze jest jednak to, że ci, którzy dożyli piętnastych urodzin, po prostu znikają. To książka dla młodych czytelników, którzy w przyszłości będą chcieli czytać powieści Stephena Kinga.
Duża dawka grozy, z elementami makabrycznych opisów na pewno usatysfakcjonuje niejednego czytelnika uwielbiającego straszne powieści. Dla innych wizja ta może okazać się jednak zbyt apokaliptyczna. „Gone. Zniknęli” to książka bardzo wciągająca – gdy czytelnik zacznie ją czytać, nie będzie mógł się oderwać od lektury. I właśnie z tego względu wielu czytelników zirytuje zapewne zakończenie, które niczego nie wyjaśnia, otwierając jedynie całą serię książek, w jakiej każdy tom będzie zapewne rozrywany.
Znajdziemy w tej powieści sporą dawkę refleksji, czytelnik będzie mógł sam dokonać analizy zagadnień dotyczących dobra i zła. Znajdziemy tu nie tylko dowody tchórzostwa i odwagi, ale będziemy mogli przemyśleć również, jak sami moglibyśmy się zachować w tym nowym, pozbawionym praw i ograniczeń świecie, w którym konflikt pomiędzy dobrem a złem narasta. Książka, której wyłącznym dystrybutorem jest Firma Dystrybucyjno-Wydawnicza L&L, zaskakuje, niepokoi i zapiera dech w piersiach. To fabuła, która kojarzy się z serialami telewizyjnymi „LOST” czy „Heroes”. Dla miłośników wielkich wrażeń czy osób lubiących odkrywać tajemnice z zakresu fizyki będzie to książka idealna.
Czytelnik będzie mógł odkrywać właściwości tajemniczych błysków świateł, moc telekinezy, teletransportacji, zapozna się z niewidoczną, zasilaną elektrycznie barierą. Autor w prosty sposób udziela zgodnych z logiką odpowiedzi na wszystkie pytania, które przychodzą do głowy czytelnikowi, a także dba o to, by pojawiło się coś ponadto, coś niewytłumaczalnego.
Świat niedalekiej przyszłości. Fanatyczni twórcy idei zjednoczenia ludzkości na podobieństwo roju pszczół, bez indywidualnych pragnień i...
Przypomniałam sobie moje imię – Mara. Ale, stojąc w tym upiornym miejscu, na przeciw poważnego młodego człowieka w czarnym płaszczu ze srebrnymi...