Spojrzał na kilkanaście papierków po batonikach energetycznych zaśmiecających klapę Chevy'ego dookoła moich ud.
- Lubię fantazję, w której te wszystkie spożyte kalorie wracają do ciebie jednej nocy i budzisz się jako mały, tłuściutki pączuszek.
Wars i Sawa - delikatne i groźne.
Nikita i Robin - partnerzy.
Porwanie - zagadka do rozwiązania.
Dwoje ludzi, którzy muszą zmierzyć się z magiczną Warszawą.
Zło, które krąży dookoła każdego dnia.
Myślicie, że Wars i Sawa to rybak i jego żona, którzy mieszkają w chatce nad Wisłą? To legendarni bohaterowie, żyjący dawno, dawno temu? Grubo się mylicie! Wars i Sawa to dwa miasta, które oddziela rzeka. Dwa miasta, - w jednym z nich jest normalnie, a w drugim zło przenika każdy centymetr powierzchni gruntu. To tam swój ciężki żywot prowadzi Nikita.
Nikita nie ma stałego imienia. Była już Carmen, Sarą, jednak każde z tych imion jest fałszywe. Nie używa prawdziwego od kiedy skończyła 3 lata. Matka jej zabroniła, więc od tamtej pory stale zmieniała imiona.
Od zawsze uczono ją, aby nie ufała innym. Jako, że pracuje dla Zakonu Cieni, nie może nikomu zaufać, bowiem otaczają ją ludzie, którzy cieszyliby się z jej śmierci. Tym razem nasza bohaterka musi znaleźć rozwiązanie sprawy zaginionej piosenkarki. Musi dowiedzieć się, kto jest odpowiedzialny za jej zniknięcie i odnaleźć kobietę.
Pomóc jej ma Robin - tajemniczy mężczyzna, który na polecenie szefowej Nikity zostaje do niej przydzielony. Ma wspierać ją i osłaniać podczas akcji. Ale Nikita nie chce z nikim współpracować. Ma złe wspomnienia związane z misją, podczas której jej towarzysze ucierpieli.
- Cześć, jestem Robin.
- Z jakiej bajki się urwałeś, Kapturku? Bo raczej nie z tej, w której teraz jesteś.
- Kapturku?
- Robin Hood.
- A ty kim jesteś? Złym wilkiem?
- Na pewno nie babcią.
Twórczość Anety Jadowskiej postawić można obok publikacji najlepszych zagranicznych autorów. Gdyby pisała po angielsku, jej książki byłyby pewnie bestsellerami New York Timesa. Tymczasem - musi walczyć o „topkę" Empiku.
Pomył na jej najnowszą książkę jest nietuzinkowy, a autorka prowadzi fabułę z niebywałą lekkością. Choć sporo tu opisów, które miejscami nieco opóźniają bieg zdarzeń, nie ma w Dziewczynie z Dzielnicy Cudów miejsca na nudę, zaś niemal każdy z dialogów przynosi sporą dawkę śmiechu. Akcja toczy się wartko, intryga skonstruowana jest bardzo sprawnie. Połączenie fantastyki z kryminałem sprawia, że książkę czyta się szybko i z dużą przyjemnością. Poznawanie świata Nikity okazuje się naprawdę ekscytujące. Warto wspomnieć w tym miejscu o niezwykłych rysunkach, zamieszczonych w książce i urozmaicających lekturę.
Pewnym mankamentem powieści jest za to częste nawiązywanie i zdradzanie wielu elementów fabuły heksalogii o Wiedźmie. Ci, którzy rozpoczną poznawanie twórczości autorki od Dziewczyny z Dzielnicy Cudów, stracą więc sporo przyjemności z lektury wcześniejszych powieści Jadowskiej. Wierni fani natomiast będą z pewnością lekturą więcej niż zachwyceni.
- Zabierz go na obiad. Jeśli zobaczy, jak jesz, może uznać, że nie jesteś człowiekiem, i jeśli kiedyś wylądujecie na całodobowej izolacji z dala od jadłodajni, zjesz go, gdy skończą ci się batoniki.
Autorka bloguje na http://bookparadisebynatalia.blogspot.com
Smutek i Gniew buszujący po Toruniu to dopiero początek Witkacy, nieoczekiwanie wysłany na wczesną policyjną emeryturę, szuka nowych możliwości zarobku...
"Break on through (To the other side)". Nie ma czasu na pierdoły. Oto Dora Wilk - policjantka i wiedźma w jednym. Do obu stron osobowości podchodzi śmiertelnie...