Recenzja książki: Dwunastu

Recenzuje: Damian Kopeć

Wurdałaki kontra Napoleon


No i tak się złożyło, że miałem w ręce dwie książki, które połączył ze sobą pewien znaczący element. Dwie zupełnie inne w charakterze powieści. Takie zbiegi okoliczności pomagają nam czasem dostrzec walory jakiejś rzeczy, których w innych warunkach moglibyśmy po prostu nie zauważyć. Dwunastu Jaspera Kenta wyszło z tej konfrontacji zdecydowanie zwycięsko, jako książka lepiej napisana, bardziej dojrzała, poruszająca o wiele lepiej ciekawsze tematy. Dotykająca życia, a nie pozostająca tylko w słabo realnym świecie ludzkiej fantazji. W bezpośrednim porównaniu wszystkie zalety widać znacznie lepiej.

Przenosimy się w okres wojen napoleońskich, początek XIX wieku. Mały Kapral zmierza wraz ze swoją dotychczas niezwyciężoną armią w kierunku Moskwy. Ambicje cesarza Francuzów wydają się nieograniczone. Wywołuje wojny i zniszczenie marząc o własnej potędze. Wojska napoleońskie kroczą po ziemiach rosyjskich niosąc śmierć, głód i choroby. Przeciwko nim stają regularne wojska rosyjskie, lecz walka twarzą w twarz to niejedyna forma stawienia czoła najeźdźcom. Grupka oficerów prowadzi działania dywersyjne na flankach i zapleczu wroga. Szpiegują, czasami znienacka atakują. I kiedy to konieczne, wycofują się wraz z regularnym wojskiem. Krwawa bitwa pod Borodino, kosztująca tysiące ofiar, nie przynosi jednoznacznych rozstrzygnięć. Droga na Moskwę zaś stoi otworem.

Dimitrij Fietukowicz; Wadim Fiodorowicz - dowódca, najstarszy rangą; Maksim Siergiejewicz; Aleksiej Iwanowicz Daniłow - kapitan huzarów. Czwórka zaprawionych w bojach, sprytnych i walecznych rosyjskich patriotów. Aleksiej jest narratorem opowieści. To poprzez jego słowa poznajemy tę historię. Zaczyna się ona tak naprawdę wtedy, kiedy do tej grupy szpiegowsko-dywersyjnej dołączają dziwni wojownicy, Wołosi zwani przez Aleksieja oprycznikami. Przybywają na pomoc na prośbę Dimitrija, który zaprasza ich sam, bez konsultacji z dowódcą. Wydają się nieulękli i niezwykle skuteczni. Są małomówni i tajemniczy. Niby mają pomagać, ale zdają się działać poza wszelką kontrolą i w sposób jaki sami uznają za stosowny. W dzień śpią, atakują w nocy i to tak, żeby nikt z Rosjan nie widział metod ich działania. W sercu Aleksieja stopniowo zaczynają rodzić się różnorakie podejrzenia. Przyszłość pokaże, że nie były to tylko mrzonki, a u boku rosyjskich oficerów walczą istoty przerażające. Dla których wrogiem stają się nie tylko francuscy agresorzy.

Siłą powieści jest zarówno język jak i forma. Najsłabszy, trochę deprymujący zdaje się być początek, zbyt rozwlekły i dosyć nijaki. Tu wojna jest przedstawiana jako szlachetna rywalizacja, przygoda, starcie dżentelmenów walczących o słuszne sprawy. Zabijanie wroga ukazane jest jako jak najbardziej słuszne zajęcie. Swoi są z natury lepsi niż przeciwnik, swoich widzi się przez pryzmat konkretnych osób, wroga jako bezkształtną masę bez indywidualności. Stopniowo jednak to się zmienia i schematyczne, rozpowszechnione traktowanie wojny ukazuje swój fałsz, rażący racjonalny umysł. Fabuła nabiera rumieńców, narracja przyspiesza, a powieść staje się niezwykle dynamiczna i skutecznie wciągająca.

„Wojna tworzy atmosferę, w której kwitną wszelkie podłości i wydają się trywialne w porównaniu z morzem śmierci i okaleczeń. Wojna to świetne miejsce, by ukryć każdą zbrodnię - jeszcze jedno drzewo w lesie.”

To historia na pograniczu powieści historycznej, fantasy, romansu i horroru. Nie tylko opisująca pewne zdarzenia, ale i próbująca podjąć refleksję nad życiem, śmiercią i niektórymi aspektami istnienia. Mamy więc rozważania o wojnie, jej zasadach i kosztach. O postawach ludzi w trudnych chwilach, zdradzie państwa i zdradzie przyjaciół. Autor stara się pokazywać różne uwarunkowania postępowania w niełatwych sytuacjach. Ukazuje jak skrajne sytuacje pokazują kim tak naprawdę jesteśmy. Nie ocenia, nie potępia, ale i nie broni bezmyślnie.

„Z wroga zawsze trzeba zrobić coś więcej niż tylko wroga. Nie wystarczy, że stoi po przeciwnej stronie; musi jeszcze nie mieć racji. A jeśli walczy w niesłusznej sprawie, to zapewne walczy też niesłusznymi metodami.”

Czytając takie, bądź co bądź rozrywkowe książki, nie ma się poczucia zupełnej straty czasu, która jakże często towarzyszy literackim wyprawom w świat fantazji. Wiele opinii jest ciekawych, dobrze wyrażonych i przemyślanych. Bohaterowie powieści są niebanalni, barwni, pokazani w niejednoznacznym bogatym światłocieniu. Nie ma tu ludzi prostych, jakoś nierozdartych wewnętrznie. To wojna radykalizuje i zmienia, sprawia, że nienawiść wypełnia serca i niszczy, także zwycięzców i tych, co stoją po jakoby jedynie słusznej stronie. W wojnie ofiarami są wszyscy, co jest wyraźnie uwypuklone w tej powieści.

Autor nieustannie zadaje pytania. Czy każda metoda jest dobra, żeby osiągnąć cel? Czy zło może prowadzić do dobra? Jak to się dzieje, że człowiek popełnia zło tłumacząc sobie, że czyni dobro? Na czym polega zaufanie? Pytania są umiejętnie wplecione w fabułę. Towarzyszą rozwijającej się akcji. Autor nadaje opowieści charakter wspomnień człowieka wykształconego, starającego się patrzeć szerzej na świat. Zdumiewającego się ludzkimi zachowaniami, także własnymi, próbującego zrozumieć motywacje i czyny, które z nich wynikają. Zostaje zachowana delikatna równowaga między akcją, a opisami. Przedstawienie koszmaru wojny i wszechobecnej śmierci jest niezwykle plastyczne i wiarygodne. Tego typu powieści mimo, że korzystają z formy nie przez wszystkich lubianej czy akceptowanej warto przeczytać. To kawał solidnej literatury, nie pozbawionej elementów słabszych, ale i tak w sumie dość zaskakującej. To nie kolejna lekkostrawna, sztampowa, powierzchowna powieść z tych, które często okupują listy bestsellerów.

Kup książkę Dwunastu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Dwunastu
Autor
Książka
Dwunastu
Jasper Kent
Inne książki autora
Trzynaście lat później
Jasper Kent0
Okładka ksiązki - Trzynaście lat później

Bonaparte zmarł na wygnaniu. Wielka Armia rozsypała się w proch. Zniknęłi Francuzi, zniknęło dwunastu straszliwych sojuszników Rosjan. Dziś Aleksiej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy