Bonaparte zmarł na wygnaniu. Wielka Armia rozsypała się w proch. Zniknęłi Francuzi, zniknęło dwunastu straszliwych sojuszników Rosjan. Dziś Aleksiej Iwanowicz Daniłow, pułkownik w służbie cara, musi...czytaj dalej
Jest jesień 1812 roku. Jedno po drugim rosyjskie miasta wpadają w ręce Francuzów. Tylko cud może zatrzymać zastępy Napoleona. Albo... Dwunastu. Ruszają do boju tylko po zachodzie słońca. Walczą według...czytaj dalej
Nigdy nie uważałem się za wyjątkowo dobrego człowieka, ale gdzieś po drodze straciłem ochotę - albo nigdy jej nie nabrałem - żeby być złym. Moje przyzwoite zachowanie nie wynikało ze strachu przed karą czy Sądem Ostatecznym, ale z charakteru, ukształtowanego być może przez wszystkie lęki przed karą razem wzięte. Ale czy brak pragnienia bycia złym czynił mnie dobrym ? Przyzwoitość polega chyba na opieraniu się mrocznym zachciankom, a nie na ich braku ? Tylko słabi błagają Pana, żeby nie wodził ich na pokuszenie. Silni potrzebują pok
Wszyscy ci ludzie zginęli tak, jak ginie większość - z ręki innych ludzi.
Więcej