Wszyscy jesteśmy wyjątkowi…
Piękne słowa Marii Grzegorzewskiej: Nie ma kaleki - jest człowiek skierowane są zarówno do społeczeństwa, jak i do samego człowieka niepełnosprawnego. Niepełnosprawność jest bowiem stanem, którego każdy pragnie uniknąć, a często fizyczne jego objawy budzą lęk, przejawiający się nawet agresją. Podobnie zresztą jak każda odmienność – nie lubimy nikogo, kto odstaje od przyjętych schematów, szablonów - szczególnie, jeśli wpływa to na wizualny odbiór danej osoby. Im większy dysonans pomiędzy tym, co przyjęte, co jest kanonem piękna, a tym, jak dana osoba wygląda w rzeczywistości, tym większą odrazę, lęk, nienawiść można zaobserwować w oczach patrzących na nią ludzi.
Dorosła jednostka, dotknięta chorobą czy borykająca się ze skutkami różnego rodzaju wypadków, często potrafi sobie te sytuacje zracjonalizować, choć mimo tego i tak zadają one rany jej sercu i duszy. Co ma jednak powiedzieć dziecko, które przeglądając się w oczach otoczenia, dostrzega wyłącznie obrzydzenie i wszechogarniającą panikę? Jak może wytłumaczyć sobie, że nie ma przyjaciół, że niechętni są mu zarówno rówieśnicy, jak i ich rodzice? Mogłoby się wydawać, że rozwiązaniem jest ukrycie swojej odmienności – włożenie na przykład kasku astronauty… Tak właśnie czyni bohater pięknej, wzruszającej historii Cudowny chłopak. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi autorstwa R.J.Palacio. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros opowieść to adresowana do dzieci wersja historii o Auguście Pullmanie, zwykłym chłopcu, robiącym zwykłe w jego wieku rzeczy, który został jednak obdarzony niezwykłą twarzą. Ta mądra i piękna opowieść powinna znaleźć się w każdym domu, powinno ją przeczytać każde dziecko i każdy rodzic oraz opiekun, powinno mówić się o niej zarówno w domach, jak i w szkołach. Uczy bowiem tolerancji, pokazuje nieprawidłowe, niestety, postawy wobec ułomności, inności, pokazuje też, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy cudowni, wyjątkowi. Wystarczy tylko zmienić sposób, w jaki patrzymy na świat. Warto sięgnąć po tę cudowną publikację, która jednocześnie stanowi dla autorki debiut ilustratorski, warto przypominać sobie wielokrotnie płynącą z niej mądrość i żyć tak, by dostrzegać piękno w każdym człowieku - również w sobie.
Wiem, że nie mogę zmienić tego, jak wyglądam. A MOŻE, tylko może… ludzie mogą zmienić sposób, w jaki na mnie patrzą. Te piękne, wzruszające i pełne nadziei słowa są jednocześnie świadectwem wielkiego bólu, jaki chłopiec musiał przeżywać, obserwując niechętne spojrzenia innych, wytykanie go palcami czy słysząc niewybredne komentarze na swój temat. Kask stał się jego maską, za którą czuł się bezpiecznie, wyjątkowo. W kasku astronauty był w stanie wznosić się ku chmurom, poprzez galaktykę, aż na Pluton. Z tej perspektywy mogłoby się wydawać, że Ziemia jest na tyle duża, by pomieścić wszystkich, niezależnie od ich wyglądu. Zmienić się muszą jednak sami ludzie – ci zaś są biedni w swojej niewiedzy. Choć przecież są wyjątkowi…
Niezapomniana opowieść o wytrzymałości, odwadze i sile dobroci, które odmieniają serca, budują mosty, a nawet ratują życia. Niepełnosprawny chłopiec...
Gdybym znalazł czarodziejską lampę i mógł wypowiedzieć jedno życzenie, chciałbym mieć normalną twarz, na którą nikt nigdy nie rzuci okiem. Kiedy idę ulicą, wolałbym, żeby przechodnie nie spoglądali na mnie i nie odwracali głów. Moim zdaniem sprawa przedstawia się tak: nie jestem zwykłym dzieckiem tylko dlatego, że nikt nie patrzy na mnie jak na zwykłe dziecko.
Wrześniowe wskazanie pana Browne'a: kiedy możesz dać dowód albo swojej racji albo dobroci, daj dowód swojej dobroci.
Więcej