Recenzja książki: Córka doskonała

Recenzuje: alison2

Każdy młody człowiek ma marzenia i bardzo konkretne wyobrażenia odnośnie do swojej przyszłości. Jedni pragną podróżować, inni chcą zdobyć świetną pracę i pławić się w luksusie, jeszcze inni - dokonać czegoś naprawdę ważnego i uczynić świat nieco lepszym. Czas mija i przychodzi dzień, gdy człowiek uświadamia sobie, że jego życie potoczyło się inaczej niż zakładał. Miało być wyjątkowo, jest - raczej przeciętnie. Dni przemykają pomiędzy palcami i zdają się nic nie znaczyć... Scenariusz, który tak często pisze życie, stał się podstawą powieści Córka doskonała. Jej główna bohaterka jest święcie przekonana, że przegrała swoje życie, całkowicie poświęcając się dla innych. Prawda zdaje się jednak nieco inna.

Jackie mogłaby uchodzić za szczęściarę. Mieszka w urokliwej posiadłości z widokiem na morze, ma kochającego męża i córkę, wiedzie całkiem spokojne życie. Sęk w tym, że marzyła o zupełnie innym scenariuszu. Zamiast wychowywać dzieci miała podróżować i zdobywać świat. W jej marzeniach nie było miejsca na opiekę nad matką z Alzheimerem. Przy jej boku miał stać zupełnie inny mężczyzna. Jackie jest przekonana, że jej przeznaczenie już się dokonało, że poświęciła wszystko dla rodziny i już nic nie może zmienić. Wszystko, czego teraz pragnie, to powstrzymać córkę od popełnienia podobnych „błędów". Ta jednak zdaje się wyjątkowo oporna na przestrogi. Kto postawi na swoim?

Powieść porusza problem powszechny. Życie bardzo rzadko przebiega według naszego pierwotnego planu. Częściej musimy go modyfikować, stawiać czoło kolejnym przeciwnościom losu. Dni powszednieją i zdają się nie mieć żadnego znaczenia. Trudno dostrzec coś wyjątkowego w codziennej rutynie. Czasem człowiek uczepia się myśli, że jeżeli sam źle pokierował swym życiem, to przynajmniej spróbuje inaczej pokierować losem swoich dzieci. Problem polega jednak na tym, że te mają własne marzenia, które niekoniecznie muszą pokrywać się z naszymi.

Anna Sauvignon bardzo dobrze nakreśliła portret kobiety, która nie potrafi dostrzec tego, co w jej życiu naprawdę dobre. Desperacko trzyma się przekonania, że z innym mężczyzną wiodłaby zupełnie inne, bardziej ekscytujące życie. Na domiar złego jej córka zdaje się popełniać identyczne błędy. Jackie nie może pogodzić się z myślą, że ta, dla której tak wiele poświęciła, może stać się kolejną bolesną „porażką". Rozpamiętując przeszłość, bardzo trudno odnaleźć radość życia.

Jackie będzie miała okazję zweryfikować swoje marzenia i wreszcie zacznie dostrzegać świat dookoła siebie takim, jakim jest w rzeczywistości. Większość z nas podobnej szansy nie dostanie - i być może właśnie dlatego warto przeczytać tę książkę i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Choć Córka doskonała nie jest powieścią szczególnie dynamiczną czy zaskakującą, porusza problem bliski wielu ludziom i dlatego stać się może dla czytelników ważna. Po tę powieść powinny sięgnąć osoby poszukujące w literaturze odbicia i rozwiązania autentycznych problemów, ceniące książki bliskie prawdziwego życia.