Apteka pod Złotym Moździerzem. Dziedzictwo to kontynuacja dwutomowego prequela Kobiet z ulicy Grodzkiej, rozpoczęta doskonałą pierwszą częścią, zatytułowaną Apteka pod Złotym Moździerzem. Obca. W tym tomie wracamy do dorosłej już Magdaleny, której największym marzeniem jest prowadzenie w Krakowie apteki. Wychowana w klasztorze bohaterka wie, że medycyna jest jej powołaniem. Jednak nie tylko praca w farmacji stanowi cel życia pięknej Magdy. Miłość i szczęśliwe życie u boku doktora Teodora Bernata dopełniają idealny obraz jej marzeń.
Tom drugi rozpoczyna się podróżą poślubną młodych małżonków po słonecznej Italii. Jedynie osobliwa wróżba tajemniczej Madame Sybilli wytrąca nowożeńców z błogiego nastroju. Rzeczowy Teodor nie wierzy w przepowiednie, ale w Magdalenie lęgnie się ziarno niepokoju. Czy w jej życiu pojawią się czarne chmury?
W tym czasie w Krakowie podejmowane są starania zmierzające do otwarcia apteki przy reprezentacyjnej krakowskiej ulicy. Aby uniknąć kłopotliwej sytuacji, wynikającej z zakazu sprzedaży leków przez kobietę – Magda wszak nie posiada odpowiednich uprawnień – za ladą staje oprócz niej także Feliks Drobniak, oryginał jakich mało, człowiek o złotym sercu i wielkiej miłości do zwierząt. I gdy już wszystko zaczyna się układać pomyślnie, na idealnym wizerunku małżeństwa Bernatów pojawiają się pierwsze rysy.
Lucyna Olejniczak posiada niezwykły dar snucia opowieści. Siedmiusetstronicowa historia jest doskonale odmalowaną opowieścią o wielu planach. Przede wszystkim poznajemy życie mieszczan stolicy Galicji, z ich codziennością, z porywczością, romantycznym usposobieniem, skłonnością do egzaltacji, obłudy, ale i wielkich czynów. Na przykładzie profesorowej Eulalii Sarenko poznajemy ciemną stronę życia krakowskich służących, wiejskich dziewcząt, zatrudnianych „do wszystkiego”, bezlitośnie wykorzystywanych przez leniwe i okrutne chlebodawczynie. Dzięki profesji Teodora, lekarza, opiekuna biedoty i patrona miejskiej ochronki dla sierot, zaglądamy do upiornych pomieszczeń, w których niemowlęta, przetrzymywane w brudzie i głodzie, masowo umierają, choć rozmodlony Kraków regularnie biega do jednego ze stu dwudziestu kościołów, powtarzając przykazanie miłości. Brudne uliczki Kleparza to siedlisko złodziei i prostytutek, bitych i krzywdzonych kobiet, dla których nie ma żadnej nadziei na lepsze życie, gdy zarządzający nimi alfons żyje w komitywie z lokalną policją.
Oprócz tej warstwy obyczajowej Apteka pod Złotym Moździerzem to wspaniała, panoramiczna powieść historyczna. Kraków po Wiośnie Ludów i po tragicznym pożarze z 1850 roku był miastem, w którym zarobku i szansy na życie szukali mieszkańcy okolicznych wsi. Stąd tak duża liczba bezrobotnych kobiet sportretowanych w powieści Olejniczak. Dramatyczne wydarzenia z 1850 roku, gdy w płomieniach stanęło prawie całe centrum miasta, pogorszyły jeszcze sytuację krakowian. Wywołany przez nieuważnego młynarczyka pożar strawił prawie 10% miasta. Zostały zniszczone budynki miejskie i domy mieszkalne. Wielu krakowian zostało po prostu bez dachu nad głową. Ich dramatyczne losy splotły się z migrującymi do miasta ubogimi chłopami i chłopkami, liczącymi na poprawę losu w królewskim mieście.
Ale Kraków Lucyny Olejniczak to także coraz większy i mocniej oddziałujący ośrodek kultury. To odradzający się Uniwersytet Jagielloński i siedziba wielkich malarzy, z Janem Matejką na czele. To miasto marzeń, sztuki i nadziei na wolność, choć w tle na urzędowych ścianach nie brakuje portretu Franciszka Józefa. Kraków – wreszcie – to teatr, Sukiennice i Wawel, gdzie w katedrze w 1869 roku otwarto nagrobek Kazimierza Wielkiego, który, ku wielkiej radości zebranych, okazał się miejscem faktycznego pochówku wybitnego polskiego władcy.
I – w końcu – Kraków autorki powieści to miejsce miłości. To piękne za dnia i niebezpieczne wieczorem Planty, to urocze cukierenki i doskonale odmalowany świat uczuć, które przepełniają bohaterów. Bo Apteka pod Złotym Moździerzem to także wspaniała opowieść o miłości, o poszukiwaniu jedynego partnera życia, o szczęśliwym i wymarzonym macierzyństwie i o pragnieniu życia w spokoju, w otoczeniu kochających ludzi, którzy zawsze stają po naszej stronie, pomagając przetrwać trudne chwile i utratę majątku czy pokonać konkurenta w biznesie.
Tym tomem Lucyna Olejniczak kończy opowieść poprzedzającą dalsze losy bohaterek z ulicy Grodzkiej. Tych, których zainteresowała opowieść o Krakowie i jego mieszkańcach, zachęcam do sześciu tomów sagi zatytułowanej Kobiety z ulicy Grodzkiej. To doskonała opowieść o świecie, który przeminął, ale swoim pięknem emanuje do dziś.
Szampania, rok 2006. W jednej ze starych rodowych posiadłości zostaje odnaleziony tajemniczy plik listów z pierwszej połowy XIX stulecia. Ich autorką...
W 1890 roku, w piwnicy pod apteką, przychodzi na świat Wiktoria, nieślubna córka aptekarza i młodej służącej, Hanki. Już w momencie narodzin mała...