Gratulujemy Zjednoczonej Europie! - Felieton nie tylko o sporcie
Data: 2006-07-27 20:07:32Trudno wciąż komentować wydarzenia, które w gruncie rzeczy są takie same, podobne, lub zmierzające w jednym kierunku. Trudno też komentować, czy opisywać, jednostkowe wydarzenia. Co innego, kiedy przed oczami jawi się nam pewien proces i to bardzo niepokojący.
Sytuacja Polski w świecie, lecz przede wszystkim w Europie jest zła. Nie chodzi tu nawet o bezkompromisową postawę prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego absencję na „trójkącie weimarskim” czy inne dyplomatyczne „wpadki”. Chodzi tu o podejście innych nacji do Polaków.
"Biało-czerwone mundiale" - Roman Kołtoń
Po pierwsze – Mundial 2006. Szalenie miłe było fotografowanie się piłkarzy pod szyldem z napisem „Powiedz nie rasizmowi”. Tyle, że na tym się skończyło. Wszyscy wiedzą o tym, jak Zidane uderzył Włocha w finale głową, bo to był finał. (Ponoć ten nie mówił nic „rasistowskiego”). Mało kto jednak zwrócił uwagę, oprócz nas, na kąśliwe, obraźliwie i przykre artykuły oraz głosy w prasie na temat polskich piłkarzy i kibiców. Oni po prostu się z nas śmiali i nas wyszydzali. Wiem, że moja nieprzejednana postawa zaprowadziła by nas do nikąd, ale gdyby zależało to ode mnie, wycofałbym reprezentację z imprezy i zaskarżył organizatorów mistrzostw o łamanie praw człowieka. Ot co!
A potem znów prasowe doniesienia, znów obraźliwie, tym razem dotyczące prezydenta. Ale chciałbym odejść od polityki na rzecz innych aspektów. Opinią publiczną wstrząsnęły wiadomości o obozach pracy.
Pogardzanie ludzi biednych i słabych leży chyba w naturze zadufanych w sobie europejskich narodów. I być może będzie to mało dyplomatyczne, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że najwięcej takich miejsc jest ponoć we Włoszech, których przeszłość o pogardzaniu ludźmi może nas dużo nauczyć, i w Anglii. Anglików z imperialistycznej postawy dobrze znamy.
"Pokopany mundial 2006" - Coleman Michael
Można w tym ostrym ataku rzec: „gratulujemy Zjednoczona Europo! Po ulicach Twoich miast paradują półnadzy geje, a w obozach wykorzystuje się bezbronnych, biednych i trochę naiwnych ludzi”. Dobrze, że ludzi, którzy przeżyli piekło obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej jest już z nami coraz mniej, bo myślę, że jest to dla nich gorzkie rozczarowanie. To chichot historii, to paradoks. Nie trzeba już wojny, aby zamykać ludzi w łagrach!
Polacy, obok Żydów, byli jedną z najbardziej uciskanych przez hitlerowców nacji. Naiwność – swoją drogą, ale to nie powód, by robić takie rzeczy.
Zjednoczona Europa przynosi nam rozczarowanie za rozczarowaniem. Nie jestem zdeklarowanym eurosceptykiem. Ale jak można patrzeć na to w inny sposób? Oczywiście, można rzec sobie: „a tam!”. I kupić bilet do Londynu. Może się uda. Dziękujemy Europo!
Dodany: 2006-08-21 15:05:32
Dodany: 2006-07-30 20:42:10
Dodany: 2006-07-28 17:53:36
Dodany: 2006-07-28 09:19:57
Dodany: 2006-07-27 21:51:32