Pierwsza pomoc w podróży. Recenzja gry Car cards

Data: 2018-08-04 21:17:11 Autor: Magdalena Galiczek-Krempa, Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

Słowa znanej piosenki głoszą, że w czasie deszczu dzieci się nudzą. Ale każdy rodzic chyba najlepiej wie, że dzieci nudzą się przede wszystkim podczas… podróży samochodem. Niezależnie od tego, czy wybieramy się do mieszkających trzy ulice dalej dziadków, czy na wczasy w Chorwacji. Najlepszym lekarstwem na nudę w drodze okazuje się „Car cards” – gra, która sprawdza się w podróży po prostu idealnie.

„Car cards"
Fabryka Kart Trefl-Kraków
Liczba graczy: 2-6
Wiek: od 4 lat
Czas rozgrywki: 15 minut

car_cards_gra_pudelko

W niewielkim pudełku znajdujemy 55 dwustronnych kart oraz instrukcję. Karty zaprojektowane są starannie, pomysłowo i znajdujemy na nich elementy, jakie dostrzec możemy za oknem podczas podróży samochodem, pociągiem czy autobusem.

car_cards_gra_zestaw

Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów. Każdy uczestnik zabawy otrzymuje pięć kart. Rozgrywka toczyć się może w dwóch wariantach: w podstawowym każdy z uczestników musi znaleźć obiekty znajdujące się na trzech kartach (karty są dwustronne, gracz może więc wybrać, gdy któryś obiekt uda mu się dostrzec szybciej). Kiedy już znajdzie trzy obiekty, odkłada zawierające je karty na swój stos, a następnie dobiera kolejne trzy. W wariancie uproszczonym kartę odkłada się na własny stos po znalezieniu jednego obiektu, a następnie dobiera w jej miejsce kolejną ze wspólnej puli. Niezależnie od wariantu zabawa toczy się do momentu, gdy nie będzie już możliwości dobrania kart ze stosu.

car_cards_gra_przykladowe_karty

Gra ma na celu oderwanie dziecka od nudy długiej podróży. I tę rolę spełnia znakomicie. Rozglądanie się za oknem, szukanie znaków drogowych z kart, obiektów architektonicznych czy przemysłowych, zwierząt, samochodów w danym kolorze, przechodniów stanowić może naprawdę wciągającą zabawę. Gra kształtuje spostrzegawczość, ale uczy też skupienia – dziecko musi bowiem zapamiętać co najmniej 10 obiektów, które znajduje na obu stronach swoich kart, a następnie poszukiwać ich za oknem. Zabawa bardzo wciąga, jest ogromnie emocjonująca, można też ją też odpowiednio uprościć, jeśli znamy przebieg trasy i wiemy, że niektórych elementów nie będzie można dostrzec podczas podróży (nie zawsze bowiem przejeżdżamy przez most czy mijamy rzekę). Talia jest bardzo mała, można ją z powodzeniem włożyć do torebki czy kieszeni, by zawsze była pod ręką. Skromne gabaryty zupełnie nie wskazują na to, jak wielką pomocą dla rodziców i ułatwieniem w podróży może okazać się ta gra.

-> Grę Car Cards kupicie w dobrej cenie w księgarni Taniaksiazka.pl

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - gosiaczek
gosiaczek
Dodany: 2018-10-30 11:49:03
0 +-

Zapowiada się ciekawie.

Avatar uĹźytkownika - jahunter3012
jahunter3012
Dodany: 2018-09-12 18:10:28
0 +-

Karcianki to ja lubię :)

Avatar uĹźytkownika - slena1098
slena1098
Dodany: 2018-08-06 14:48:17
0 +-

Mój syn uwielbia wszelkiego rodzaju gry planszowe, karciane i tym podobne, więc to zdecydowanie pozycja dla niego. I przy okazji dla mnie też. 

Avatar uĹźytkownika - monikap
monikap
Dodany: 2018-08-06 10:20:09
0 +-

Dobrze się zapowiada.

Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2018-08-05 11:24:16
0 +-

Bardzo ważna gra o dużej wartości edukacyjnej.

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje