Strategia dla początkujących. Recenzja gry planszowej Wikingowie. Na pokład

„Wikingowie. Na pokład” to świetna propozycja dla wszystkich, którzy chcieliby rozpocząć swą przygodę z grami strategicznymi.

„Wikingowie. Na pokład”
Autor: Charles Chevalier, Catherine Dumas, Pascal Pelemans
Ilustracje: Christine Deschamps, Maeve Da Silva, Tomek Larek
FoxGames
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: 8+
Czas gry: 45 min.

Zestaw do gry robi wrażenie

W pudełku znajdziemy słusznych rozmiarów planszę, 39 części statków, 16 figurek wikingów i figurkę wodza, 4 tarcze punktacji, 16 żetonów zakładów, 15 żetonów rozmaitych towarów, 3 żetony wartości rynkowej i instrukcję. Pudełko zostało zaprojektowane z myślą o zachowaniu porządku - każdy element ma tu swoje miejsce. Zestaw po wyjęciu z pudełka robi ogromne wrażenie i znakomicie wprowadza w atmosferę gry. Plansza jest naprawdę efektowna, trójwymiarowe modele statków są po prostu piękne (na szczęście wyjmujemy je z pudełka już złożone), choć determinują nieco zbyt duże w stosunku do potrzeb gry rozmiary całego zestawu. Większość elementów wykonanych jest z solidnego kartonu, wyjątkiem są plastikowe, różnokolorowe figurki wikingów. Całość jest trwała i wpisuje się w znany z popkultury obraz wikingów.

Uważna lektura wymagana

Zasady opisane w dość obszernej (liczącej 8 stron) instrukcji, w trakcie gry okazują się zaskakująco proste. I to właśnie instrukcja wydaje się w tym przypadku najsłabszym elementem gry. Wiele jest w niej wtrąceń, uwag, dygresji, opcjonalnych wariantów. Sprawiają one, że bez rozegrania próbnej rozgrywki lub co najmniej dwukrotnej, bardzo uważnej lektury, trudno przyswoić zasady gry. Po dwóch - trzech rundach próbnych możliwe do wykonania akcje i kolejność wykonywania działań stają się dość intuicyjne, symbole na planszy - czytelne i zrozumiałe, a gracze mogą przejść do tworzenia własnej strategii.