Recenzja gry „Pingolo". Gonić pingwinka!
Data: 2017-04-25 01:07:15fot. Magdalena Galiczek-Krempa, www.weddblog.pl
„Pingolo”
Thierry Denoual
FoxGames
Liczba graczy: 2-4
Wiek: od 4 lat
Czas rozgrywki: ok. 15 min.
Zestaw do gry
W pudełku znajdziemy dwanaście plastikowych pingwinów i tyle samo jajek w sześciu kolorach, dwie kostki o różnobarwnych bokach oraz cztery plansze - góry lodowe. Figurki są wykonane z solidnego plastiku, więc raczej nie ma obaw o szybkie zniszczenie zestawu. Również plansze - góry lodowe z lakierowanego kartonu o dużej grubości sprawiają wrażenie wytrzymałych. Całość zaprojektowana jest estetycznie i pomysłowo, zabawne miny pingwinów muszą wzbudzić uśmiech na twarzach nie tylko najmłodszych graczy. Jedyną wadą jest to, że zestaw zamknięty został w pudełku tradycyjnej wielkości, przez co zajmuje bardzo dużo miejsca - zabrakło dostarczanego choćby w „Gobbletach” - innej grze Thierry’ego Denouala - woreczka do przechowywania elementów.
Proste zasady
Celem gry jest zdobycie sześciu pingwinków i jaj, i ustawienie ich na swojej planszy - górze lodowej. Aby to uczynić, należy rzucić dwiema kostkami i znaleźć ukryte pod pingwinami jajka, których kolory identyczne będą z barwami wyrzuconymi na kostkach. W danej turze każdy z graczy ma dwie próby - podniesienia pingwinka - jeśli poszczęści mu się w obu przypadkach, otrzymuje kolejną turę z rzędu. Jeśli znajdzie jedno jajko, zachowuje je i kolejka przechodzi na następnego gracza.
W „Pingolo” najważniejsze są doskonała pamięć oraz spostrzegawczość. W grze biorą udział nie tylko pingwiny ustawione na stole, ale także te, które poszczególni gracze już zdobyli. W zależności od obranego wariantu pingwiny stojące na cudzej górze lodowej można zabierać lub też można tylko zyskiwać dzięki nim dodatkową kolejkę. Nie da się jednak ukryć, że w przypadku wariantu umożliwiającego odbieranie przeciwnikom pingwinów zabawa gwarantuje o wiele więcej emocji i śmiechu, będąc bardziej atrakcyjną dla starszych graczy - podobnie rozgrywka z udziałem większej liczby osób gwarantuje lepszą zabawę. „Pingolo” to gra dedykowana już czterolatkom - i rzeczywiście tak małe dzieci będą w stanie bez problemu zrozumieć jej zasady, czerpiąc sporo przyjemności z rozgrywki. Propozycja Thierry'ego Denouala może stać się więc pierwszym spotkaniem dziecka ze światem „planszówek" - i z pewnością nie będzie to spotkanie zniechęcające.
Paradoksalnie jednak - to świetna propozycja również dla graczy starszych. Początkowo zestaw przywodzi skojarzenia z typową grą dziecięcą, ale w praktyce „Pingolo” doskonale sprawdzi się również jako propozycja na spotkanie z przyjaciółmi - wymaga bowiem zaskakująco dużo uwagi i skupienia. Całość okazuje się nawet ciekawsza (choćby ze względu na liczbę możliwych wariantów czy graczy biorących udział w zabawie) niż najpopularniejsza gra Thierry'ego Denouala - „Gobblety”. Dużym atutem zabawy jest bardzo szybkie tempo rozgrywki - partię można zakończyć nawet w 10-15 minut. Jeśli dodatkowo we własnym zakresie zorganizujemy mniejsze opakowanie (chociażby zwyczajny woreczek), grę można bez problemu zabrać na weekend poza domem czy na wycieczkę w plener.
-> Grę „Pingolo" kupicie najtaniej w księgarni Bonito.pl!
Dodany: 2017-04-25 18:53:52