Polska tolerancja

Data: 2009-07-04 23:19:21 Autor: tired
udostępnij Tweet

W roku 2008 na festiwalu Hunterfest wystąpił portugalski zespół specjalizujący się w muzyce gothic metal - Moonspell. Ryszard Nowak wystosował petycję, której celem było uniemożliwienie artystom występu. Pan Nowak jako argumenty podał: satanizm, propagowanie faszyzmu i rozpowszechnianie narkomanii, które podparte zostały cytatami z utworów oskarżanego zespołu. O szerzenie narkomanii Portugalczycy oskarżeni zostali kilka lat wcześniej przez niemiecką nauczycielkę, co zakończyło się jedynie wycofaniem utworu "Opium" z wiodącego w latach 90-tych telewizyjnego kanału muzycznego. Koncert w Polsce doszedł do skutku, a pan Nowak został niepocieszony z własnymi myślami.

Polska to kraj demokratyczny, co oznacza powszechną wolność słowa. Możliwości, jakie z niej wynikają, pozwalają na poruszanie się twórcy tekstów wokół dowolnych kwestii przy założeniu, że ci nie obrażą nikogo w sposób bezpośredni. Dzięki temu możemy obcować z tematyką poruszającą się wokół tematów kiedyś uważane za tabu, a nawet za coś gorszego. Artyście temat, na przykład narkotyków, posłużyć może do przekazania pewnych sentencji związanych z dawnym poetą, który korzystał z nich jako środka pogłębiającego jego wiersze (tak było właśnie w przypadku utworu "Opium"). Jak widać na przykładzie zespołu Moonspell, drażliwy temat jest tylko narzędziem pomagającym w tworzeniu własnej sztuki, jest również tworzywem.

Zastanawiam się z jakich powodów dopuszcza się ludzi typu Ryszard Nowak do wyrażania oskarżeń o propagowanie wymienionych wyżej "zdrożności", jeżeli zabraniają oni wolności wypowiedzi artystom, którzy nijak mają się do bezdomnych okrzykujących prezydenta uliczną polszczyzną. Nie zaskakują mnie opinie obcokrajowców, w których nasz naród prezentuje się jako nietolerancyjny, zacofany mentalnie. Czyż patrząc na przykład pana Nowaka bylibyśmy w stanie podważyć ten wizerunek?

 

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - nostra
nostra
Dodany: 2010-05-06 16:43:16
0 +-
Liberalizm z założenia - to wolność jednostek na każdej możliwej płaszczyźnie. Czy to ekonomicznej, czy wyznaniowej, czy wolność poglądów Ale ta wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiej jednostki i koliduje z nią! Wtedy trzeba szukać ustępstw, ugody i "złotego środka".
Avatar uĹźytkownika - JuliaH
JuliaH
Dodany: 2009-08-04 12:03:41
0 +-
ja uważam, że jak zwykle należy znaleźć złoty środek. Oczywiście nie należy zamykać ust artystom, nie mniej jednak są sfery na tyle delikatne, że ingerencja – nawet artystyczna- staje się zwyczajnie niesmaczna. Uważam, że zawsze należy się kierować zdrowym rozsądkiem i nie przesadzać ani w jedna, ani w drugą stronę.
Avatar uĹźytkownika - tired
tired
Dodany: 2009-07-20 18:52:33
0 +-
Przyznaję, że oskarżenia drażnią mnie, ale jedynie na pewnej płaszczyźnie. Masz rację Jasin, ale nie wymieniłbym "Twojej" opowieści w "mojej" problematyce. To, co napisałeś nie ma nic wspólnego z oskarżeniami bezpodstawnymi. Zdarza się, że Lud wysuwa oskarżenia w oparciu o cytaty wyjęte z kontekstu (tak było w przypadku Moonspell), zdarza się, że sytuacja rysuje się wręcz przeciwnie. Uważam, że sztuka stoi ponad podziałami, ponad osądami, rzekłbym PONAD WSZYSTKIM (są wyjątki zależne). Jeśli w swoim utworze obraziłem czyjeś uczucia religijne, czy jakieś inne, to niech nie czyta więcej moich tekstów. Jeśli propaguję narkomanię - naklejcie na mnie +18, itd w tym stylu...
Avatar uĹźytkownika - Jasin
Jasin
Dodany: 2009-07-10 10:03:00
0 +-
A czy można uznać lud za nietolerancyjny, który protestował przeciwko pochowaniu Czesia Miłosza na Skałce? Miłosz w latach pięćdziesiątych był ambasadorem Polski Stalinowskiej na zachodzie Europy. Nigdy nie przyznał się, że jest Polakiem. Uważał się za Litwina. Obrażał w swoich wierszach polszczyznę, świętości narodowe itp. itd. Więc można uznać ten protestujący lud za nietolerancyjny? Absolutnie nie! Nie jest to motłoch! To protestował lud polski o dojrzałej świadomości narodowej! To jakieś dwadzieścia procent społeczeństwa polskiego. Motłoch - to lud bez świadomości narodowej i umysłu twórczego. W moim rozumowaniu społeczeństwo polskie składa się z Narodu, Ludu i Okupanta. Naród to 10 procent, Lud 90 procent (w tym 20 procent o dojrzałej świadomości narodowej) oraz Okupant (wewnętrzny wróg polskości znajdujący się w Narodzie i Ludzie).

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje