Poeci do garów? Czyli odpowiedź-felieton na felieton

Data: 2006-03-20 22:07:48 Autor: Izabela Mikrut
udostępnij Tweet

Jak opisać eksterytorialną krainę poezji, niedostępną zwykłym zjadaczom chleba, zamieszkaną na stałe jedynie przez wybranych? Jak przekazać ulotne, kruche piękno tego uduchowionego świata? Kiedy zachwyt nad relacjami z poetyckich terenów przemienia się w chęć przekładania efektów natchnienia na język przyziemny, dochodzi do bezlitosnego zabijania poezji. Nieznane i trwogą napełniające, niezrozumiałe twory wyobraźni najłatwiej wytłumaczyć per analogiam za pomocą doświadczeń zmysłowych. Tylko że w odniesieniu do poezji Marcina Hałasia wszelkie odwołania kulinarne tracą sens. Dlaczego? Powodów jest co najmniej kilka. Postaram się je wymienić.

Po pierwsze – widmo schematycznej książki kucharskiej. Hałaś jako kucharz tworzyłby bezustannie nowe potrawy. Czasem wymyślałby serie dań, opartych na jednym składniku, przy czym tylko wytrawni smakosze mogliby rozpoznać wspólny element serwowanych arcydzieł kulinarnych. Innym razem wracałby do starych receptur tylko po to, by je zmodyfikować. Niekiedy na bazie sprawdzonych przepisów gotowałby zupełnie nowe dania. Kucharz może skorzystać z gotowych formuł. Hałaś jest od tego daleki. W zasadzie, nikt mu nie zabroni podpierania się wzorcami i schematami. Ale on sam daleki jest od stosowania podobnych, odtwórczych działań. Poza tym – o ile udaną potrawę da się odtworzyć na podstawie istniejących przepisów, o tyle arcydzielnego wiersza nie powtórzy się dzięki zastosowaniu identycznych chwytów. 

Po drugie – głód można zaspokoić. Niezależnie od rozmiaru naszego apetytu, od smaku potraw, kiedyś nastąpi w konsumpcji taki moment, po którym nie będziemy już w stanie przełknąć ani jednego kęsa. Z poezją Hałasia jest zupełnie inaczej. Nie można się nią przejeść. Bez względu na ilość przeczytanych wierszy (ba, bez względu na ilość powtórzeń lektury) nie osiągnie się stanu zaspokojenia głodu. Przeciwnie – zawsze pozostanie niedosyt, chęć powrotu i ponownego spotkania z tą poezją. Jako kucharz, Hałaś byłby skompromitowany – jego dania, smaczne i pięknie podane, zamiast sycić, wywoływałyby jeszcze większy głód. Choć może znalazłby pracę jako szef kuchni w każdej restauracji? Rzecz do rozpatrzenia.

"Kuchnia włoska bez granic" - Giancarlo Russo

Po trzecie – kucharz, żeby mógł zrobić karierę, powinien podporządkowywać menu żądaniom odbiorców. Hałaś nie zamierza przygotowywać potraw oczekiwanych przez konsumentów. Nie pisze wierszy „pod publiczkę”, trzyma się własnych pomysłów. Nie kieruje się potrzebą schlebiania masowym gustom. Talent Hałasia nie zostanie zduszony przez konieczność zaspokajania potrzeb klientów-czytelników. Specjaliści od marketingu powinni załamać ręce. Hałasia podporządkować się nie da.

Po czwarte - w kuchni zawsze coś może się przypalić. W poetyckiej „kuchni” Hałasia nie zdarza się to nigdy. Poeta mistrzowsko operuje żywiołami, panuje nad wszelkimi czynnikami, składającymi się na niepowtarzalny smak jego wierszy. Nie ma obaw, że coś się nie uda. Utwory Hałasia są zawsze dopracowane i przemyślane w najdrobniejszych szczegółach. Zamknięcie emocji i uczuć w formę wiersza okiełzna trochę wyobraźnię, ale też jej nie zdusi i pozostawi poczucie wolności.

Po piąte – co pośrednio wynika z poprzedniego punktu – Hałaś nie pozostawia po sobie brudnych garnków. O procesie powstawania wierszy wie tylko on sam. Nikt raczej nie dostąpi zaszczytu obejrzenia aktu twórczego. W zasadzie to proste skojarzenie prowadzi do punktu szóstego.

Po szóste zatem – wspomnieć trzeba, że pisanie wierszy, w odróżnieniu od gotowania, nie jest czynnością medialną. Pascal Brodnicki może – choćby przy obieraniu ziemniaków – snuć rozmaite opowieści, błaznować, popisywać się. Hałaś nie. W Odczycie Noblowskim, 7.12.1996 Wisława Szymborska stwierdzała: „najgorzej z poetami. Ich praca jest beznadziejnie niefotogeniczna. Człowiek siedzi przy stole albo leży na kanapie, wpatruje się nieruchomym wzrokiem w ścianę albo w sufit, od czasu do czasu napisze siedem wersów, z czego jeden po kwadransie skreśli i znów upływa godzina, w której nic się nie dzieje... Jaki widz wytrzymałby oglądanie czegoś takiego?”.

"Poezja jako miejsce na ziemi" - Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki

Ale czy bezduszne prawa rynku mogą zadecydować o ocenie efektów działalności obu panów – kucharza i poety? Wystarczy przecież spojrzeć na rezultaty... 

A właśnie – spojrzeć na rezultaty. Ile przetrwa dzieło kucharza? W ostateczności – kilka dni, w dodatku wyłącznie, jeśli posiada się dobrą lodówkę. Potem zostanie może miłe wspomnienie apetycznego obiadu, może – nagranie z telewizyjnego show... Jeszcze krócej trwać będzie cudowny smak potrawy na podniebieniu. Wiersze Hałasia to nie tylko sposób na unieśmiertelnienie artysty, ale i trwały zapis w historii kultury. Pascal może być twórcą kotleta, który przejdzie do pamięci potomnych w dziedzinie kulinariów. Hałaś zdziała coś więcej.

Gdybym miała porównywać działalność obu panów, zaproponowałabym chyba kompromis – Brodnicki przygotowuje strawę dla ciała. Hałaś – pokarm dla ducha. A co w danym momencie jest dla kogo ważniejsze – zadecydujcie sami.

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - sidhe
sidhe
Dodany: 2006-05-02 01:09:04
0 +-
szymborska napisała też wiersz p.t.: "pochwała złego o sobie mniemania", polecam panie mh :) oraz dziękuję mh za komplement, okazuje się że nie wszystko ale tylko większość jest "schematyczna i przewidywalna", szkoda, zawsze chciałempisac tak jak mh. PS.uzywając tego porównania nie chciałem Kasi robić przykrości...
Avatar uĹźytkownika - mh
mh
Dodany: 2006-04-29 12:07:43
0 +-
Dziękuję Sidhemu za komplement. Kasia Kaperczak to miła, mądra i utalentowana dziewczyna, natomiast Szymborska pisała o Leninie "nowego człowieczeństwa Adam", zaś jej wiersz "Nienawiść" ozdabiał pełne nienawiści kampanie Gazety Wyborczej. Nie wątpię przy tym, iż do Szymborskiej blisko jest Sidhemu - większość z tego co pisze jest schematyczne i przewidywalne.
Avatar uĹźytkownika - sidhe
sidhe
Dodany: 2006-04-26 23:49:38
0 +-
"kółko wzajemnej adroacji wywrotowców"?? skąd ten cytat ?? a co do pana panie slk :"niedługo pojawi się równie pochwalny tekst na temat Szymborskiej, a potem może - Osieckiej; czy też będziesz protestował? ", zapewniam, że nikt nie będzie portestował, ale nijak ma sie to do hałasia. Hałasiowi bliżej do Kaperczak niz do Szymborskiej, naprawdę całkiem blisko :). notabene, dostajesz jakąś kasę za twoją dzielną postawę na barykadzie twórczości MH, majac za przeciwnika konstruktywną krytykę i szczerą prawdę ? pozdrawiam partyzantkę GR
Avatar uĹźytkownika - sidhe
sidhe
Dodany: 2006-04-26 23:18:22
0 +-
"kółko wzajemnej adroacji wywrotowców"?? skąd ten cytat ?? a co do pana panie slk :"niedługo pojawi się równie pochwalny tekst na temat Szymborskiej, a potem może - Osieckiej; czy też będziesz protestował? ", zapewniam, że nikt nie będzie portestował, ale nijak ma sie to do hałasia. Hałasiowi bliżej do Kaperczak niz do Szymborskiej, naprawdę całkiem blisko :). notabene, dostajesz jakąś kasę za twoją dzielną postawę na barykadzie twórczości MH, majac za przeciwnika konstruktywną krytykę i szczerą prawdę ? pozdrawiam partyzantkę GR
Avatar uĹźytkownika - mg
mg
Dodany: 2006-04-09 13:22:26
0 +-
Bardzo dziękuję za miłe słowa slk, choć myślałam, że jestem tu zupełnie anonimowa :-) i jestem zdziwiona, zaskoczona i speszona taką pochwałą. Do Mrówki - ten fanklub, choć nieformalny, chyba już istnieje :-) Pozdrawiam
Avatar uĹźytkownika - slk
slk
Dodany: 2006-04-09 00:29:47
0 +-
Pani Magdo, Pani też zasługuje na wszystko, co najlepsze za "Powieść, miasto i anioły". Gdyby recenzji już nie było w naszej witrynie, sam bym kolejną pochwalną napisał. Będzie coś jeszcze, "z Bytomiem w tle"?
Avatar uĹźytkownika - Mrowka
Mrowka
Dodany: 2006-04-08 21:59:41
0 +-
zasługuje jak najbardziej :D, mg, zakładamy fanklub? ;)
Avatar uĹźytkownika - mg
mg
Dodany: 2006-04-07 11:16:39
0 +-
zasługuje na wszystko co najlepsze :-)
Avatar uĹźytkownika - mh
mh
Dodany: 2006-04-07 09:43:24
0 +-
Ależ to jest ustosunkowanie się do sedna sporu: proszę nie przesadzać z pochwałami, autor nie zasługuje na takie hymny :-)
Avatar uĹźytkownika - kk
kk
Dodany: 2006-04-06 21:54:21
0 +-
Ale chyba nie o to ów spór :-)
Avatar uĹźytkownika - mh
mh
Dodany: 2006-04-06 16:09:40
0 +-
Hałaś pije za dużo i ma ciemną duszę, więc jaki z niego literacki autorytet :-)
Avatar uĹźytkownika - kk
kk
Dodany: 2006-04-05 22:19:57
0 +-
Całość jest DOBRZE napisana??? To dopiero ironiczne stwierdzenie! :-)
Avatar uĹźytkownika - slk
slk
Dodany: 2006-04-04 22:30:50
0 +-
Diabli mnie wezmą... drogi Karolu, a niby dlaczego nie? niedługo pojawi się równie pochwalny tekst na temat Szymborskiej, a potem może - Osieckiej; czy też będziesz protestował? Ważne, że całość jest dobrze napisana, poczytna i że wywołuje emocje. Zazdrościsz autorce? Dwa - normalne jest, że jeśli czyjeś teksty zwróciły moją szczególną uwagę, wyjątkowo do mnie przemówiły, to piszę o nich - nieważne, czy autor jest Marcinem Hałasiem czy Kasią Kaperczak na przykład. Nieważne, czy publikuje w tej witrynie, czy publikuje u konkurencji. Ważne, że napisał coś, o czym warto wspomnieć. Trzy - we wszystkich pismach literackich funkcjonuje obecnie brzydka maniera, że publikuje się tylko wywiady z osobami, związanymi z danym środowiskiem i recenzje książek tych właśnie osób. My piszemy o wszystkim, co nas zainteresowało. Kochasz Herberta? Napisz o nim dobry tekst, a nie protestuj przeciwko publikacji dobrej, choć może nieco przesadzonej opinii na temat innego poety. Na koniec apel - róbmy sami coś dobrego, a nie krytykujmy w czambuł innych. Amen
Avatar uĹźytkownika - eleazar
eleazar
Dodany: 2006-04-04 21:46:34
0 +-
niezależnie od opinii na temat MH, uważam za niesmaczne, walzeliniarskie i nie na miejscu zamieszczanie o Nim tak piewczego tekstu na TEJ witrynie.
Avatar uĹźytkownika - Mrowka
Mrowka
Dodany: 2006-04-04 14:12:21
0 +-
powiem tak - kk, gdybym nie załapała ironii w tekście o gotowaniu i poezji, nie napisałabym repliki. Szkoda, że tego nie możesz pojąć. Następnym razem nie będę sięgać po głębokie formy wyrazu, a w prostych słowach wyjaśnię Ci, w czym rzecz.
Avatar uĹźytkownika - kk
kk
Dodany: 2006-04-03 22:50:58
0 +-
Ależ nikt Cię nie chce niczego uczyć! Eksperta? Gdzieżbymy śmiali!! Zastanawiamy się jedynie nad rezultatami owej nauki. 10 lat... i żadnych efektów? To po co studiować coś tyle czasu??? Chcesz, byśmy taktowali Twój tekst ironicznie? Ciekawe... bo to dawałoby nam pretekst, by traktować Twój zachwyt poezją Marcina Hałasia jako kpinę... A może nie załapałaś ironii w tekście o wyższości gotowania nad poezjowaniem i stąd ten ambaras? Cóż...
Avatar uĹźytkownika - Mrowka
Mrowka
Dodany: 2006-04-03 21:53:06
0 +-
pomijam już to, że wcale nie chcę mieć przeciwko sobie całej redakcji i współpracowników GR...
Avatar uĹźytkownika - Mrowka
Mrowka
Dodany: 2006-04-03 21:52:04
0 +-
ech... zajmuję się ironią, humorem, dowcipem od jakichś dziesięciu lat. Naprawdę nie musicie mnie uczyć, na czym te zjawiska polegają. Naprawdę odbieracie mój tekst tylko i wyłącznie jako atak na kk i traktujecie go (tekst, nie kk) śmiertelnie poważnie? Cóż, podobno najlepszą ironią jest ta, której wyznaczników w tekście nie ma i która jest praktycznie nie do wyłapania... Norwida docenili na długo po jego śmierci. Aż współczuję tym, którzy czytają ten tekst i widzą tu śmiertelnie poważny wywód na temat wyższości poezji nad kuchnią...
Avatar uĹźytkownika - die Fledermaus
die Fledermaus
Dodany: 2006-04-03 00:20:04
0 +-
Trafiłaś w sedno Feministko,bo na cóż nam teorie i mądrości cudze,gdy w praktyce o ironii nie wiemy zbyt wiele... A z intuicją jeszcze dystans iść powinien-ale nie miejmy wymagań zbyt wygórowanych... ukłony dla Feministki i "kawalera" kk
Avatar uĹźytkownika - kk
kk
Dodany: 2006-04-03 00:09:36
0 +-
Definicje, Waćpanna, każdy potrafi podać. A i lista Twa ograniczyła się zaledwie do kilku powszechnie znanych konceptów. Rzucanie nazwiskami nie świadczy o umiejętności posługiwania się kategorią ironii... Przypadek Waćpanny jest ku temu doskonałym argumentem. I raczej nie trzeba wyjaniać dlaczego...

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje