Ucieczka z własnego pokoju. Recenzja gry „Escape room. Podróż w czasie"

Data: 2018-10-21 22:51:08 Autor: Magdalena Galiczek-Krempa, Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

„Escape room. Podróż w czasie” to znakomita propozycja dla wszystkich miłośników pokojów zagadek. Wymagająca logicznego myślenia i uwagi gra zapewnia nieco ponad godzinę znakomitej zabawy. Ma tylko jedną wadę: podobnie jak odwiedziny w prawdziwym escape roomie jest… „jednorazowa”.

„Escape Room. Podróż w czasie"

Autorzy: Martino Chiacchiera i Silvano Sorrentino

FoxGames

Liczba graczy: 1-6

Wiek: 12+

Czas rozgrywki: +50 minut

W skład zamkniętego w niewielkim pudełku zestawu wchodzi 60 kart. Są wśród nich karty z instrukcjami, z podpowiedziami, wprowadzające w atmosferę i świat gry. Pozostałe karty dzielą się na cztery kategorie, ukryte za czterema kurtynami – czerwoną, żółtą, zieloną i niebieską. Sięgając po kolejne karty z wybranych kurtyn, gracze mają do wykonania kolejne zadania. Niektóre z nich są łatwiejsze, inne – trudniejsze. Niektóre zagadki można odgadnąć bez korzystania z kart z innych kategorii, jednak w większości przypadków trzeba je rozwiązywać w określonej przez autorów kolejności. Co ważne: niektóre spośród kart przedstawiają przedmioty niezbędne do wykonania kolejnych zadań. Każdą z tych kart należy zatrzymać aż do samego końca rozgrywki – nawet, jeśli wydaje się, że przedmiot, który przedstawia, został już wykorzystany. Karty są pomysłowo zaprojektowane, ilustracje przedstawiają sporo szczegółów, niektórym spośród nich trzeba naprawdę uważnie się przyjrzeć, by dostrzec odpowiedź lub wskazówkę, która później wyda się oczywista.

Choć zestaw wydaje się niepozorny – to przecież „tylko” talia 60 kart – to z powodzeniem zastąpić może wizytę w pokoju zagadek. Wciągająca narracja sprawia, że momentami gracze czują się tak, jakby rzeczywiście przenieśli się do laboratorium nieco ekscentrycznego doktora Thyme’a. Oczywiście, karty nie zastąpią w pełni rekwizytów istniejących w escape roomach, które można łatwo obrócić, których można dotknąć, którymi gracze potrząsają, by usłyszeć, co jest w środku, ale fabuła gry i tak wypada bardzo przekonująco.

Zagadki przedstawione na kolejnych kartach są bardzo różnorodne – praktycznie nie powtarza się w nich ten sam schemat odpowiedzi, chociaż doświadczenie wyniesione z tradycyjnych escape roomów czy odgadniętych już kart na pewno przyda się w dalszej rozgrywce. Nie jest też tak, że poziom trudności rośnie w miarę zbliżania się do końca gry. Napięcie rośnie przede wszystkim za sprawą presji czasu. Zakończenie rozgrywki jest w pełni satysfakcjonujące. Co ważne: w przeciwieństwie do tradycyjnych escape roomów nie trzeba kończyć rozgrywki, gdy minie 60 minut. Warto więc poświęcić nieco więcej czasu na próbę rozwiązania kolejnych zagadek, bowiem natychmiastowe odwrócenie karty w poszukiwaniu odpowiedzi zabija całą radość z rozgrywki. Natomiast, podobnie jak w pokojach zagadek, można skorzystać z podpowiedzi, które nie niosą gotowych rozwiązań. W przypadku gry bardzo ważne jest też uczciwe przestrzeganie zasad rozgrywki: gdy udzieli się niepoprawnej odpowiedzi, należy – zgodnie z instrukcją – zapisać na specjalnej karcie odpowiednią liczbę krzyżyków, oznaczających popełnione błędy i wpływających na ostateczny wynik.

Rozgrywka kierowana jest do 1-6 graczy. Im większa będzie liczba uczestników, tym większa współpraca, ciekawsza burza mózgów – tym większa szansa na rozwiązanie zagadki. „Escape room. Podróż w czasie” stanowi więc świetną propozycję na urozmaicenie spotkania z przyjaciółmi czy wieczoru z rodziną.

W Polsce istnieje określona liczba escape roomów. Nie znajdziemy ich we wszystkich niewielkich miejscowościach, a jeśli nawet istnieją, to liczba dostępnych pokoi z zagadkami jest w nich ograniczona, wystrój i scenariusz rozgrywki nie zmienia się też przecież co tydzień. Miłośnikom tego rodzaju zabawy niepozorna i tania w stosunku do cen obowiązujących w pokojach zagadek talia 60 kart z powodzeniem zastąpić może wyjazd na drugi koniec Polski w poszukiwaniu escape roomu, w którym jeszcze nie byli. To zaskakująco wciągająca, wymagająca nieustającego skupienia, logicznego myślenia i kreatywności zabawa. Gorąco polecamy.

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - wwwiolka
wwwiolka
Dodany: 2019-01-19 16:28:25
0 +-

Ciekawa

Avatar uĹźytkownika - gosiaczek
gosiaczek
Dodany: 2018-10-26 13:05:38
0 +-

COś dla mnie :)

Avatar uĹźytkownika - monikap
monikap
Dodany: 2018-10-22 14:46:46
0 +-

Niebanalna :)

Avatar uĹźytkownika - Lenka83
Lenka83
Dodany: 2018-10-22 08:35:39
0 +-

Fajna, ciekawa... warta uwagi

Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2018-10-22 08:15:57
0 +-

I dla mnie.

Avatar uĹźytkownika - katiewa92
katiewa92
Dodany: 2018-10-22 07:56:22
0 +-

To cos dla mnie :)

Avatar uĹźytkownika - GosiaCh
GosiaCh
Dodany: 2018-10-22 07:09:09
0 +-

Wciągająca :-)

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje