Książkę skończyłam już jakiś czas temu, ale pisanie o lekturze poruszającej tak ciężkie tematy w wakacyjnym klimacie do prostych nie należy. Jeśli jednak ktoś podejmuje się czytania książek Piotra Kościelnego, to musi liczyć się z tym, że łatwo nie będzie.
Książka ta ma dwa przeplatające się wątki – jeden dotyczy wrocławskich policjantów i prowadzonych przez nich spraw, drugi to historia dwóch braci - Szymka i Tomka.
Lata 90te to w Polsce przełom, wielka radość że komuna się skończyła, nareszcie zaczyna do nas docierać to, co na Zachodzie jest normą. Z drugiej to ciężki czas dla wielu ludzi. Do tej pory każdy miał pracę – może szału nie było, ale każdy jakiś grosz do domu przyniósł. Zresztą i tak nie było za bardzo na co wydać tych pieniędzy. I nagle zakłady pracy upadają, mnóstwo ludzi traci robotę, a reszta żyje w strachu ile jeszcze uda się ją utrzymać. Coraz więcej biedy i rodzącej się z niej patologii. Dorośli zajęci swoimi sprawami często nie mają czasu żeby zająć się dzieciakami. Młodzi mają swoje problemy, ale też nikogo, do kogo można by było mieć zaufanie i pójść po poradę. Czy dziwne zatem, że w końcu dochodzi do tragedii?
Starszy Tomek przechodzi okres buntu i przystępuje do „skinów”, brutalnych nacjonalistów o ściśle określonych zasadach i „wartościach”, nie akceptujących inności. Szymek właśnie przechodzi do szkoły średniej i obawia się jak to będzie wyglądać, czy będzie zaakceptowany przez rówieśników. Przypadek sprawia, że staje się kozłem ofiarnym w szkole, dostaje „łatkę”, jest regularnie bity i poniżany. Obaj bracia decydują się zakończyć swoje życie – każdy z nich ma swój powód, tylko rodzice nie wiedzą jaki. My dowiadujemy się stopniowo z opowieści obu chłopców, każdy z nich przedstawia sytuację ze swojej strony.
Autor sięga w tę jakże niedaleką przeszłość i jak zwykle porusza trudny temat. Jestem dzieckiem początku lat 70tych i lata 90te to był mój wstęp w dorosłość. Doskonale pamiętam tę rodzącą się „wolność”. Zalewała nas szmira z zachodu, wchodziła nowa moda, tylko że my chcieliśmy towaru, ale nie byliśmy gotowi na inność. Brak tolerancji, homofobia, gnojenie za odmienność to była norma. Jak wielu „Szymków” wówczas było w Polsce? To wiedzą jedynie statystyki.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Ksiazkolandia
„Wziął ze stolika strzykawkę i pociągnął tłok. Strzykawka wypełniła się powietrzem. Z uśmiechem wbił igłę w żyłę kobiety. Upajał się tą chwilą. Wiedział...
Piotr Kościelny - autor bestsellerowych thrillerów - powraca z nową książką! Komisarz Sikora po zranieniu przez Cieślaka dochodzi do siebie. Michał...
Czuł, że zaraz może pęknąć. Rozsypać się jak szklanka na milion kawałków. Nie chciał się teraz załamać. Musiał wykonać zadanie, nie mógł się wycofać.
Więcej