Przez wiele lat przyglądałam się twórczości Petera V. Bretta. Byłam świadoma kolejnych polskich premier i napływających nowych, pozytywnych recenzji o jego książkach. Obiecywałam sobie, że w końcu po nie sięgnę. Jednak mijał czas, a mój plan pozostawał planem. W końcu nadszedł czas, kiedy zaczęłam się poznawać z twórczością tego autora i po skończeniu kilku jego książek w ogóle nie mam dosyć świata wymyślonego przez niego. Mam ochotę wyłącznie na więcej.
Z „Cyklem demonicznym” zaczęłam się zapoznawać dopiero wraz ze wznowieniami książek należącego do tego cyklu. Niedawno Fabryka Słów odświeżyła drugi tom cyklu, czyli ,,Pustynną Włócznię” i to właśnie pierwszą część drugiego tomu niedawno przeczytałam. Uwielbiam wracać do tego świata i przyglądać się demonom oraz ludziom, którzy próbują z nimi walczyć. Z chęcią przyglądam się ukazanym różnym ludom i ich sposobom na przetrwanie, bo mimo że między nimi samymi bywają różne niezgody to wszyscy cierpią przez alagai.
Po raz kolejny Peter V. Brett wciągnął mnie do swojego świata od pierwszej strony. Nie pozwolił mi się nudzić. Poznałam nowe losy znanych już mi bohaterów, poznałam też nowe postacie, a do tego jeszcze więcej demonów. Mam wrażenie, że książki Bretta czyta się błyskawicznie i mam nadzieję, że zostanie tak do końca serii. Po skończeniu pierwszego tomu ,,Pustynnej Włóczni” nie pozostało mi nic innego jak przeczytać od razu tom drugi.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2012-05-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 515
Dodał/a opinię:
aaniaa1912
Siła wojownika to nie siła jego ramienia. To siła ramion ludzi, którzy stoją obok niego. Święte Miasto zostało zniszczone przez demony, kości kolejnych...
Czas na ostateczną bitwę. W tym pojedynku, przetrwa tylko jedna strona - ludzka lub demoniczna. Drużyna straceńców staje przed bramami Otchłani. Nie...