Troszkę się zbierałam z recenzją „Nimfomanki”, bo długo o niej myślałam i tu od razu nasuwa się refleksja, że skoro nie możemy zapomnieć o przeczytanej książce, to jest ona warta polecenia.
F52.7 wiecie co oznacza ten symbol ? To symbol choroby z jaką zmaga się atrakcyjna, czterdziestoparoletnia Anita. Hiperlipidemia. Bohaterkę poznajemy w momencie w którym, po kolejnej utracie pracy, zmienia miejsce zamieszkania w poszukiwaniu następnej. Mając nadzieję, że w końcu stanie na nogi i uwolni się od demona, który siedzi w niej głęboko i skłania do nieustającej chęci uprawiania sexu, nieważne gdzie , nieważne z kim, byle chociaż na moment stać się dla kogoś ważna. A to, Anita odczuwa tylko podczas uprawiania sexu. Książka na przemian pokazuje teraźniejszość i przeszłość bohaterki. Wydarzenia, które miały miejsce praktycznie od chwil jej narodzin, aż do chwili obecnej, są ciągiem tragedii, dramatów i okropnych przeżyć, przeplatających się z także tymi wspaniałymi, gdzie najważniejszym jest jej syn, którego, wskutek jej lekkomyślnych decyzji, a może choroby z jaką się zmaga, traci tak jak wszystko inne na czym jej zależy. Ciągła potrzeba spełnienie doprowadza ją do robienia takich rzeczy, że aż przeraża i zniesmacza nawet ją.
Mężczyźni, których „upoluje”, wykorzystują jej stan, do spełnienia swoich potrzeb, nierzadko traktując ją tak źle, że aż sama czuje się zbrukana i zniesmaczona sobą, ale nie zważając na konsekwencje - brnie w to dalej.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 424
Dodał/a opinię:
EroticBooksLover
Justyna i Renata przed laty były ofiarami miejscowego hotelarza - pedofila, który molestował nieletnie dziewczynki z rozbitych rodzin. Agnieszka jest jego...
Julia i Julian, małżeństwo idealne. Ale czy aby na pewno? Ona: ciepła i kochająca, uwielbia rolę żony, a swoje instagramowe posty oznacza #tradwife. On:...