Lore. Potworne istoty

Ocena: 5 (3 głosów)
opis

Krwiożercze wampiry, przerażające wilkołaki, złośliwe chochliki i posępne nawiedzone domostwa. Zapewne niejednokrotnie napotykaliście je na stronach różnych książek, w filmach grozy, bądź też w mrocznych bajkach opowiadanych potajemnie przez starsze rodzeństwo. Czasami sprawiały, że nagle nieprzenikniona ciemność pomieszczenia okazywała się przerażająca, czasami jednak wywoływały jedynie lekki uśmiech na ustach i rodzący się wewnątrz nas sceptycyzm. Niemniej jednak one były, są i z pewnością już zawsze będą częścią ludzkiego życia. Przez te wszystkie lata zdążyły mocno zakorzenić się w wielu odmiennych kulturach, mimo iż często występują w różnej, dosyć odmiennej formie. Czy jednak kiedykolwiek wcześniej zastanawialiście się, skąd tak naprawdę pochodzą, gdzie był ich początek? Czy są może jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni, legendami nieustannie powielanymi przez następne pokolenia? Aaron Mahnke stara się odpowiedzieć na powyższe, a także na wiele innych pytań, zabierając tym samym czytelnika w mroczną, ponurą podróż na przestrzeni wieków. To jak, dacie się porwać?

"Narodziło się jednak coś nowego. Potężniejszego od potwora. Coś, co rozprzestrzenia się niczym pożar i może przetrwać wieki.
Legenda."

Niezbyt często sięgam po tego typu pozycje. W dzisiejszych czasach same wampiry ukazywane w popkulturze dosyć mocno odbiegają od chociażby sztandarowego Hrabiego Drakuli, a wilkołaki zdają się być o wiele bardziej przyjaźnie nastawione, niż te z powielanych wcześniej legend. Dlatego też pozycja ta tak bardzo przypadła mi do gustu i pochłonęłam ją w zaledwie jeden dzień - jest mroczna, ponura, intrygująca.

W książce tej występuje uwielbiana przeze mnie narracja w pierwszej osobie. Sam autor niejednokrotnie zwraca się bezpośrednio do czytelnika, dzięki czemu momentami miałam wrażenie, że siedzę tuż naprzeciwko niego i słucham tych posępnych opowieści. Muszę przyznać, że to rozwiązanie niesamowicie przypadło mi do gustu, a same historie dzięki temu zabiegowi stały się o wiele bardziej autentyczne i przyjemne w odbiorze.

"Czy te wielowiekowe relacje naocznych świadków są dowodem ich prawdziwości, czy też jedynie oznaką naszej niewyobrażalnej, bezgranicznej, niemal uwarunkowanej genetycznie łatwowierności?"

Pozycja ta podzielona została na kilka rozdziałów, przy czym każdy z nich skupia się na na innych istotach. Wśród nich znajdziemy mrożące krew w żyłach wampiry, szczegółowe sposoby ich uśmiercania, rozmaite historie o prawdziwych łowcach, a także dowiadujemy się, w jaki sposób upowszechniło się przekonanie o szerzeniu wampiryzmu poprzez ugryzienie. Autor skupia się również na innych nieśmiertelnych, a mianowicie na zombie oraz uprawianiu pewnych czarów, które miały za zadanie zapewnić kontrolę nad tymi zbłąkanymi duszami. Poznajemy również małe, szkodliwe stworki, które w swojej karierze dorobiły się masy różnych określeń. Chochliki, trolle, skrzaty, elfy, gobliny... łączyło je jedno, swoją zaciętością i złośliwością nieustannie uprzykrzały ludziom życie. Nie zabrakło także upiornych wilkołaków, które nieodłączanie powiązane są z pełnią księżyca, czy też ogromnego Człowieka-Ćmy, grasującego w pobliżu Sowiej Góry. I chociaż o wszystkich wyżej wymienionych postaciach słyszałam już wielokrotnie, tak część z przedstawionych przez Mahnke istot była dla mnie zupełnie nieznana. Moją uwagę szczególnie zwrócił Spring Heeled Jack, który w pewnym momencie wzbudzał wśród ludności większy niepokój, niż sam diabeł. Śnieżnobiały kostium, jarzące czerwone ślepia oraz ostre, raniące skórę ofiar pazury stanowiły przerażający, wręcz makabryczny całokształt.

Ostatni, a zarazem najobszerniejszy rozdział skupia się na nawiedzonych domostwach oraz ludzkich opętaniach. Przyznam szczerze, że to właśnie on najbardziej przypadł mi do gustu i wprost nie mogłam oderwać się od lektury. Niespodziewane pojawianie się ludzkich kukieł, seanse spirytystyczne, tajemnicze pukania, złowieszcze napisy, upiorne chichoty, przemieszczające się lalki... To wszystko i o wiele więcej ukazane zostało za pomocą krótkich, ale budzących lęk opowieściach. Największe wrażenie zrobiła na mnie jednak historia Mary, młodej dziewczyny posiadającej niezwykłe umiejętności, a także silne, obezwładniające ataki. Gdy po jednym z nim, w wieku zaledwie dziewiętnastu lat Mary zmarła, rodzicom trudno było pogodzić się z jej odejściem. Jednak było to niczym w porównaniu z chwilą, gdy po dwunastu latach przemówiła do nich... za pomocą ciała ich sąsiadki Lurancy.

"Kiedy niewytłumaczalne staje się możliwe, jest to naprawdę przerażające".

Podróż przez te wszystkie legendy, przesądy i opowieści była dla mnie czystą przyjemnością. Autor posługuje się niezwykle przystępnym w odbiorze stylem, przez co kartki niemal same przepływały mi między palcami. Skupia się wyłącznie na konkretach, jednoczenie ubarwiając je niespotykanie żywymi, plastycznymi opisami. Bardzo spodobały mi także jego krótkie, humorystyczne wtrącenia i komentarze skierowane wprost do czytelnika, napisane z lekkim przymrużeniem oka. Co więcej, Aaron w swojej książce nie skupia się wyłącznie na samych zmorach, duchach czy straszydłach. W tle tej pozycji nieustannie ukazuje czytelnikowi ludzką naturę, jej wszystkie jasne i ciemne strony. Przedstawia zakorzeniony gdzieś głęboko strach, potrzebę wytłumaczenia, obarczenia kogoś lub czegoś winą za swoje niepowodzenia, chęć wyjścia poza wcześniej znane ramy oraz siłę, jaką to za sobą niesie.

Nie sposób nie wspomnieć również o samym wydaniu, które jest dopracowane w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe - jest po prostu piękne. Już sama okłada niewątpliwie przyciąga wzrok, a zawarte wewnątrz ilustracje idealnie odzwierciedlają poszczególne historie.

Podsumowując, "Lore. Potworne istoty" to niesamowicie klimatyczna, wywołująca dreszczyk emocji książka, która łączy w sobie masę posępnych, mrocznych historii. Czy jednak są one prawdziwe? No cóż, o tym już musicie przekonać się sami. Ja powiem tylko jedno, zdecydowanie polecam Wam tę pozycję!

Informacje dodatkowe o Lore. Potworne istoty :

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-03-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788381162388
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: The World of Lore: Monstrous Creatures
Dodał/a opinię: verreads

więcej
Zobacz opinie o książce Lore. Potworne istoty

Kup książkę Lore. Potworne istoty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Lore. Niegodziwi śmiertelnicy
Aaron Mahnke0
Okładka ksiązki - Lore. Niegodziwi śmiertelnicy

Mrożąca krew w żyłach, zabawnie ilustrowana książka o najgorszych ludziach, którzy chodzili po świecie Niektóre potwory są tylko wytworami naszej...

Lore. Straszne miejsca
Aaron Mahnke0
Okładka ksiązki - Lore. Straszne miejsca

Niesamowity przewodnik po miejscach owianych złą sławą. Bilet wstępu do świata makabry, którego nie spodziewaliście się odwiedzić nawet w najgorszych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy