Od tysięcy lat ludzie zastanawiali się nad tym, jaki był początek wszechrzeczy. Skąd wzięły się Ziemia, Słońce i Księżyc. Jak na naszej planecie powstało życie i jakie były początki człowieka? Na pytania te znajdowali odpowiedź w legendach i mitach, które pomagały rozwiązać największe zagadki istnienia. Znana i lubiana polska pisarka Renata Piątkowska postanowiła zebrać najbardziej znane, ale też bardzo intrygujące mity o powstaniu świata i opowiedzieć je w sposób przystępny dla młodego odbiorcy. A dzięki jej współpracy z fantastycznym ilustratorem, Marcinem Minorem, powstała książka Jak to się zaczęło?
No właśnie – jak? Według niektórych mitów Ziemia istniała od zawsze, według innych na początku wszędzie panował chaos. Niektóre podania drobiazgowo opowiadają o powstaniu człowieka, inne z kolei mówią, że ludzie wywodzą się od... pcheł! Niezależnie od tego, jak mity o początku świata będą się od siebie różnić, każda z opowieści fascynuje i otwiera oczy na niesamowite wizje. Przepiękny jest mit australijski o powstaniu świata, który utkany został z wyśpiewywanych pieśni. Zaskakujący jest mit chiński, w którym z przedwiecznego chaosu z zagadkowego jaja wykluwa się świat. Pięknie opowiedziany został znany wielu osobom mit grecki, w którym zagłębiamy się w cudowność tej ponadczasowej mitologii. Świetnie zaprezentowany został mit słowiański, w którym diabeł próbuje rywalizować z Bogiem. Zaskakujący jest mit z Finlandii, opowiadający o kobiecie-jaskółce, pramatce wszystkiego. Ale chyba najbardziej egzotyczne okażą się dla czytelnika mity z Ameryki Środkowej i z Wybrzeża Kości Słoniowej.
Jak to się zaczęło? Mity o powstaniu świata to ponadczasowa publikacja, która spodoba się zarówno najmłodszym, jak i już całkiem dojrzałym czytelnikom. Renata Piątkowska, inspirując się mitologią z różnych stron świata, tworzy niedługie opowieści, które intrygują i zaskakują. Autorka złagodziła wymowę niektórych mitów, odarła je z pierwotnie brutalnych elementów i sprawiła, że wymowa każdej z opowieści jest nie tylko przystępna i zrozumiała, ale także dodatkowo dość subtelna w przekazie.
Nie sposób nie zatrzymać się także na chwilę przy zachwycającej szacie graficznej książki Jak to się zaczęło? za którą odpowiadał Marcin Minor. Zarówno okładka, jak i znajdujące się w książce ilustracje przykuwają wzrok wielobarwnością i dbałością o detale. Warto podkreślić, że kreska ilustratora zmienia się w zależności od mitu, który ilustruje. Rysunki obrazujące mit z Wybrzeża Kości Słoniowej przywodzą na myśl łagodność i spokój, z kolei w micie słowiańskim wyczujemy dynamikę i rodzący się spór. Znakomicie ogląda się ilustracje przy micie australijskim, a dech zapiera interpretacja graficzna mitu chińskiego.
Jak to się zaczęło? to świetna propozycja do wspólnej lektury dla dziecka i rodzica. Książka odpowie na wiele intrygujących dziecięcych pytań o początek świata, ale też rozwinie kreatywność najmłodszych i poszerzy ich horyzonty. To lektura obowiązkowa da wszystkich ciekawych świata.
Wakacje zaczynają się dla Tibora nietypowo. W nocy pogotowie zabrało do szpitala babcię, która jest jego jedyną opiekunką. W obawie, że znajdzie...
Zbój to zbiór opowiadań o koniach, konikach i kucykach. Autorka opowiada o nich ciepło i ze znastwem. Wszystkie opisane przez nią historie...