Kochając pana Danielsa

Ocena: 5.27 (26 głosów)
opis

Okładka od pierwszego wejrzenia zwróciła moją uwagę. Kupiłam ją, bardzo chcąc przeczytać, ale ciągle brakowało mi czasu, to nie był jej czas... Zawsze znalazłam wymówkę. Widzimy dziewczynę, która jest odwrócona, ma piękny kolor sukienki, niemal jak to niebo nad nią. Jest matowa w dotyku, z wytłuszczeniami. Wydawnictwo FILIA wykonało pod tym kątem świetną robotę. Niestety nie posiada skrzydełek, więc nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice są kremowe, czcionka duża, wystarczająca dla oka. Literówek nie było zbyt wiele, jak gdzieś się zdarzyła, to mogło być tak, że nawet nie zauważyłam. Było trochę powtórzeń, ale machnęłam ręką na to, bo ta treść... Mamy podzieloną lekturę na rozdziały i narratorów. 

Nim zacznę, chciałam zaznaczyć, że z tą powieścią kojarzy mi się bardzo piosenka Kelly Clarkson - Because Of You. Jeśli klikniecie TUTAJ wyskoczy Wam ona w zakładce, jednak pewna jestem, że bardzo dobrze ją znacie... 

Jest to moje pierwsze samodzielne spotkanie z piórem autorki, gdyż wcześniej czytałam tylko pozycję napisaną wraz z Kandi Steiner. I muszę przyznać, że już od pierwszych stron przepadłam...
Przyjemny styl, bez jakichkolwiek górnolotnych zwrotów, który czyta się lekko i szybko, wręcz się wciąga. Byłam tak nakręcona, że jak zaczęłam, z trudem się odrywałam. Myślałam, a zrobię sobie przerwę... Guzik prawda. Zaraz ponownie otwierałam książkę i czytałam następny rozdział. I jeszcze jeden. I tak aż do ostatniej kropki... Poświęciłam jej całą niedzielę, ale to, co mi ona dała... Wciąż to wszystko mam w sobie. Także jeśli chodzi o autorkę i jej styl, nie musicie się martwić. Jest idealny, niesamowicie wciąga i sprawia, że od pierwszych stron wpadamy do świata bohaterów i zostajemy wypuszczeni dopiero po doczytaniu do ostatniej kropki. 

Ashlyn jest główną bohaterką, która zdecydowanie nie ma lekko. Przeprowadza się do ojca, z którym nie miała bardzo długo kontaktu, mieszkała z matką, która jej nie chciała i z siostrą bliźniaczką, z którą musiała się pożegnać, raz na zawsze... Już wtedy czułam ogromną żałość w sercu. Gdy zrozumiałam, skąd brało się cierpienie i wyrzuty sumienia bohaterki, cierpiałam równie mocno. Fajnie byłoby mieć kogoś takiego jak ona obok siebie... Pełna pasji i gasnącego życia, ze względu na zgotowany los... Trzymałam mocno kciuki za to, by w końcu odetchnęła pełną piersią i naprawdę zaczęła żyć...
W pociągu spotyka jego. Te piękne oczy, w których... przepadła od pierwszego wejrzenia. I kłócić się możecie ze mną, że miłość od pierwszego wejrzenia to bujda na resorach. NIE. Ja sama jestem takim przykładem, że jedno spojrzenie potrafi człowieka sponiewierać i sprawić, że serce zaczyna wybijać szybszy, wspólny rytm. Przekonałam się o tym i sama jestem w związku już będzie w sierpniu, jedenaście lat. Od pierwszego wejrzenia... Więc nie dziwię się jej, że przepadła. Bo ja też, tylko wtedy od razu nie wiedziałam o tym, a dopiero później się przekonałam. Pan Daniels jest iście inspirującym bohaterem, w którym z opisów pani Brittainy, sama mogłabym się zauroczyć. Niezwykle inteligentny i uzdolniony muzycznie. Ah... Czy ma wady? Czasami potrafił się okropnie zachować.
Ogólnie są to postacie bardzo realne, których śmiało spotkać moglibyśmy w swoim życiu. Każde z nich jest inne, a tym samym bardzo szybko się do nich przywiązujemy... 

Przejdę może do emocji, bo pewnie tego jesteście ciekawi najbardziej... Było ich sporo. Naprawdę... Nie każdy autor, nie ważne czy polski czy zagraniczny, potrafi zrobić ze mnie miazgę. A tutaj... To się udało. Czytając losy Ashlyn, niejednokrotnie w oczach pojawiały mi się łzy. Łzy smutku, cierpienia, żalu, niezrozumienia, samotności, czy... złamanego serca. To wszystko, co przeżywała, ja odczuwałam równie silnie. Płakałam, serce mnie bolało, nie godziłam się z tym, co ją spotykało. Bo dlaczego musiała tak cierpieć? Dlaczego na każdym kroku coś się czaiło? Nie rozumiem, ale wiem jedno, że jest to totalnie EMOCJONUJĄCY ROLLERCOASTER po MEANDRACH ZWYKŁEGO ŻYCIA... Tak, moi drodzy... To mogło spotkać również i nas... Według mnie, jest to pozycja 10/10. Jak myślę o Ashlyn i Panu Daniels'ie, to mnie skręca... :( 

Akcja ma odpowiednie tempo. Autorka wie, kiedy przyspieszyć, a kiedy jest czas na powolne smakowanie scen... Mamy tutaj tak wielki przekrój zdarzeń, że aż serce się ściska. Mamy stratę, przyjaźń, samotność, odrzucenie, dojrzewanie, miłość... Tak wiele tematów, naszpikowanych emocjami. Nie da się przejść obok tej książki obojętnie. ABSOLUTNIE! Dzieje się tutaj naprawdę dużo, na pewno przy niej nie uśniecie. Ja, pisząc tą recenzję wciąż czuję, emocje z tej pozycji. To jest piękne... POKOCHAŁAM TĘ KSIĄŻKĘ CAŁYM SERCEM! 

Troszeczkę się rozpisałam, jednak chcę, byście zapoznali się z nią. Jest wartościową, emocjonującą opowieścią z wieloma tematami. Przede wszystkim jest jednak życiowa, bo to, co spotyka bohaterów, może spotkać i nas. Jest to jedna z najlepszych tytułów, jakie miałam okazję przeczytać w swoim życiu, a już na pewno w tym roku. Niewiele jest takich pozycji, które rozkładają mnie na łopatki. Ta właśnie jest taka. Warta Waszej uwagi. POLECAM Z CAŁEGO SERCA! 

Informacje dodatkowe o Kochając pana Danielsa:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-06-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788380750098
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię: Angelika Ślusarczyk

więcej
Zobacz opinie o książce Kochając pana Danielsa

Kup książkę Kochając pana Danielsa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nim ją poznałem, nie wiedziałem, co to życie. Po niej nigdy nie poznam co to śmierć.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Ogień, który ich spala
Brittainy C. Cherry0
Okładka ksiązki - Ogień, który ich spala

Był sobie kiedyś chłopiec, którego pokochałam. Logan Francis Silverstone był moim zupełnym przeciwieństwem. Kiedy tańczyłam jak urzeczona, on podpierał...

Art & Soul
Brittainy C. Cherry0
Okładka ksiązki - Art & Soul

Nowa powieść autorki ,,Kochając pana Danielsa" W szkole średniej byłam młodą, niepozorną artystką. Nie zauważano mnie. Pomijano. Olewano. Teraz jestem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy