"Dorzuć mnie do prezentu" ciężko mi to napisać, ale mnie nie zachwyciła.
Książka o tematyce świątecznej i to tego jest bardzo aktualna poprzez wpleciony wątek covidowy, który mnie drażnił. Książkę szybko się czyta, ale bez większej rewelacji i emocji. Połowę historii można byłoby pominąć, nie lubię jak w książce są powtórzenia, które nic nie wznosiły. Jedyny plus, że była krótka.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2020-11-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 208
Dodał/a opinię:
Moniskaczyta
Dodająca otuchy historia szalonej babskiej przyjaźni i jeszcze bardziej szalonej podróży... Aśka, Sylwia i Magda znają się od czasu studiów...
Czasami myślimy, że święta w cudowny sposób rozwiążą nasze problemy. Niektórzy jednak mają umiejętność pakowania się w takie kłopoty, że...