Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe

Ocena: 4.71 (7 głosów)
opis

"Moim zdaniem niektórzy potrafią budować tajemnice jak kolejne warstwy skały łupkowej - konstrukcja sięga coraz wyżej, ale nie pojawiają się na niej nawet najmniejsze pęknięcia. Inni są tak kiepskimi budowniczymi, że wystarczy lekko postukać, aby runął cały gmach."
Ta książka dla mnie była dość dziwną lekturą. Zupełnie inną niż się spodziewałam. Jednocześnie była intrygująca i przewidywalna, nudna a jednocześnie nie dająca się odłożyć na półkę, zbyt gruba i rozwleczona, ale jednak jej lektura przebiegała lekko i szybko...
"Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe" to taki jakby kryminał retro, bo jego fabuła umiejscowiona jest w XIX wieku. To historia, w której mamy właściwie dwóch głównych bohaterów, którzy różnią się od siebie nie tylko wiekiem, ale również charakterami. 
W Akademii West Point znaleziono ciało kadeta, który powiesił się na drzewie. Lecz nie tylko to zaniepokoiło rektora uczelni. Zdarzyła się dziwna i raczej niespotykana rzecz związana z tymi zwłokami. Rozwiązanie zagadki rektor postanowił powierzyć emerytowanemu śledczemu, który osiedlił się w tej okolicy. Augustus Landor, bo o nim mowa, czuł się trochę nieswojo, gdy wjeżdżał  pod eskortą jednego z żołnierzy na teren West Point. 
Jakby było mało jednego nieżyjącego kadeta, znaleziono następnego, który też się powiesił..., lecz czy sam? Okazuje się, że to nie jest już tak proste zadanie do rozwiązania, jakby mogło się początkowo wydawać. Landorowi przypadkiem z pomocą przychodzi jeden z młodych kadetów, który bardzo zaangażował się w dochodzenie. Landor bardzo się ucieszył z tego pomocnika, bo trochę mu przypominał siebie z młodych lat a jednocześnie był dość specyficzny, żeby nie powiedzieć dziwak. Jak się pewnie domyślacie, tym kadetem jest Edgar Allan Poe, właśnie ten Poe.


"Zgony na terenie Akademii nie wytrąciły go z codziennej rutyny. Rektor sprawiał takie wrażenie, jakby przez cały dzień przebywał wyłącznie w tym miejscu. Wzór panowania nad sobą. Mówił, kiedy musiał, milczał, kiedy wskazane było milczenie, nastawiał ucha na pytania panów, zwracał uwagę pań na ten czy inny temat, ale nigdy nie zanudzał."
Rektor mimo opanowania, powoli zaczyna się niecierpliwić tym, że do tej pory nie znaleziono osoby lub osób, które są zamieszane w tę sprawę, daje więc Landorowi termin, do którego ma za zadanie rozwiązać tę zagadkę. Martwi się, że te przypadki będą kładły się cieniem na uczelnię i mogą przyczynić się nawet do jej zamknięcia lub zwolnienie go z pełnionej funkcji.
Mimo tego, że to dość krwawy kryminał, to jednak autor zadbał o piękne opisy a nawet zdarzały się momenty humorystyczne. Dodam, że ta powieść jest bardzo klimatyczna. Czytałam, że nakręcono film na podstawie tej książki. Nie widziałam go jeszcze, lecz teraz, po lekturze książki z pewnością go zobaczę. Chciałabym zobaczyć, czy filmowa interpretacja różni się mocno od książki. 
Polecam, bo myślę, że warto poznać tę niezwykłą historię, a także Edgara Allana Poe...
"Ach, ten Poe z jego naiwnością. Tak jakby ludzie mogli zmierzać tylko ku światłu albo ciemności, a nie w jedną i drugą stronę. Któregoś wieczoru wyniknie z tego ciekawa dyskusja, pomyślałem, ale teraz trzeba rozważyć możliwość, że Poe i ja zjemy kolację przy tym samym stole."

Informacje dodatkowe o Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2023-01-10
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788382027310
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Pale Blue Eye
Dodał/a opinię: Myszka77

więcej
Zobacz opinie o książce Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe

Kup książkę Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Być może na chwilę przed śmiercią człowiek jest bardziej uważny na otoczenie.


Więcej

Zdmuchnąłem zapałkę i w bulgoczących ciemnościach zmrużyłem oczy. Trzy metry przede mną mur przebijała plama światła. Najdziwniejszego światła, jakie w życiu widziałem, Szanowny Czytelniku! Zimne jak śmietana i włókniste jak przędza. Im bardziej się zbliżałem, tym włókna robiły się grubsze, zlewały się w płachty materiału i nagle - miałem przed oczyma pokój. Pokój pełen ognia.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy