Recenzja książki: Jemiolec

Recenzuje: Sławomir Krempa

Jemiolec Kajetana Szokalskiego to współczesna powieść, garściami czerpiąca z popularnej niegdyś konwencji fantastyki socjologicznej. To nietuzinkowa książka, która budzi niepokój, intryguje, skłania do refleksji i poszukiwania odpowiedzi na niełatwe pytania, potrafiąc przy tym dostarczyć sporo naprawdę satysfakcjonującej rozrywki.

recenzja Jemiolec

Oto Polska – kraj przyszłości (a konkretnie – nasze państwo za około 40, może – 50 lat, zaskakująco przypominające jednak Polskę końcówki XX wieku). Za sprawą postępu technologicznego ludzie masowo tracą pracę. Stało się to udziałem głównego bohatera książki, Juliana Wajgela. Julian, zmotywowany tajemniczą chorobą matki (tytułowy „jemiolec" – dziwna przypadłość, w wyniku której zarażonemu wyrastają pędy jemioły, ostatecznie wysysając z niego wszystkie soki), decyduje się na udział w rządowym eksperymencie „Blask Futury"). Ma przez rok mieszkać w luksusowych warunkach w z pozoru idealnym miasteczku i otrzymywać za to wynagrodzenie. Brzmi jak marzenie, prawda?

Szybko okazuje się jednak, że ten piękny sen zmienia się w koszmar, gdy bohaterowie odkrywają, jak wiele tajemnic skrywa Blask Futury. Jaki jest prawdziwy cel eksperymentu? Jakie tajemnice skrywają tutejsi „opiekunowie", nazywani stewardami? O tym opowiada książka Kajetana Szokalskiego.

Szokalski wie, jak stworzyć angażującą powieść, dlatego rozpoczyna od stworzenia bohaterów, z którymi będzie mógł identyfikować się współczesny czytelnik. Łatwo więc kibicować Julianowi, który znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Z jednej strony – traci pracę, z drugiej – bardzo chce pomóc poważnie chorej matce, a to wymaga wielkich nakładów finansowych. Emocje człowieka w podobnym położeniu zrozumie każdy – nawet, jeśli żyje on w świecie tak różniącym się od naszego i jest członkiem społeczeństwa, które bardziej przypomina peerelowskie niż współczesne.

Szokalski nie wyjaśnia, jak to się stało, że w świecie przyszłości znów funkcjonują wielkie zakłady przemysłowe, zatrudniające niewykwalifikowanych pracowników. Dlaczego po okresie – jak można zrozumieć – technologicznego regresu ponownie nastąpił rozwój, w wyniku którego ludzie tracą pracę. I w gruncie rzeczy nie ma to większego znaczenia – dość, że ludzie w tej rzeczywistości mocno przypominają homo sovieticus. Absurdu dopełniają karykaturalne imiona i nazwiska bohaterów oraz fakt, że światem tym rządzi premier Tomasz Futura, łączący w sobie wdzięk technokratycznego Elona Muska z zabiegami propagandowymi typowymi dla komunistycznych kacyków. Z początku wydaje się, że Blask Futury ma być eksperymentem mającym na celu sprawdzenie, czy obywatele będą gotowi zaakceptować wygodne życie za cenę bycia poddawanym nieustającej propagandzie oraz kontroli. Ale bez obaw – Szokalski szykuje dla czytelników sporo zwrotów akcji w tej kwestii.    

Wyraziste postaci, retrospekcje, nadające bohaterom jeszcze więcej wymiaru i charakteru, zabawa z formą, ciekawa intryga, tworzenie niepokojącego, dusznego nastroju, zrównoważonego szczyptą poczucia humoru, absurdalnego, a czasem – nieco mrocznego – to największe atuty Jemiolca. Do tego wizja świata przyszłości, jako żywo przypominającego czasy PRL-u czy realia lat 90-tych XX wieku i sporo obserwacji społecznych, które z powodzeniem odnieść można do rzeczywistości, która nas otacza. Połączenie science fiction oraz elementów znanych z prozy socrealistycznej wypada w powieści bardzo oryginalnie i interesująco. Wszystko to nadaje powieści świeżości i sprawia, że Jemiolca czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem aż do ostatniej strony.

Tagi: cyberpunk horror

Kup książkę Jemiolec

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Jemiolec
Książka
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy