W nadchodzącym tygodniu premierę będzie miała najnowsza książka pisarki i dziennikarki Beaty Sabały-Zielińskiej. W nowej publikacji Kryminalne Zakopane, autorka podejmować ma temat głośnych i kontrowersyjnych zbrodni. Na kilka dni przed rozpoczęciem sprzedaży tytułu księgarnie otrzymały pismo z wezwaniem do wstrzymania sprzedaży książek.
fot. ilustracyjna / okładka książki: Wydawnictwo Prószyński i S-kaKryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala to nowa publikacja spod pióra Beata Sabała-Zielińska, góralki, autorki reportaży i książek dla dzieci i młodzieży, w tym publikacji poświęconych Tatrzańskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu. Specjalizująca się w publikacjach dotyczących południa Polski, teraz autorka powraca z nową książką, skupiają się na zbrodniach, jakie miały mieć miejsce na Podhalu. I chociaż książka jeszcze nawet nie trafiła do czytelników, to już teraz zdążyła wywołać kontrowersje.
Kryminalne Zakopane – książka nie pojawi się w księgarniach?
Premiera nowej książki Sabały-Zielińskiej została zaplanowana na 22 października 2024 roku, jak przekazał jednak wydawca, już teraz pojawiła się próba zablokowania tytułu. Według informacji podanych przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka, jedna z warszawskich kancelarii prawniczych rozesłać miała wezwania do księgarń i dystrybutorów, w którym żądano wstrzymania sprzedaży publikacji. Wydawnictwo i autorka także otrzymać mieli podobne pisma, a powodem do nadesłania wezwania miało być naruszenie praw klienta, które reprezentowali prawnicy. Sytuacja jest o tyle niecodzienna, że wezwania te zostały rozesłane jeszcze przed oficjalną premierą książki. Treść publikacji nie jest więc znana szerszemu gronu czytelników.
W oświadczeniu wydawcy opublikowanym na łamach serwisu Rynek Książek, czytamy:
Atak na „Kryminalne Zakopane” jest o tyle zaskakujący, że wezwania zostały wysłane przed zapoznaniem się z tekstem książki, jedynie na podstawie kilkuzdaniowej zapowiedzi publikacji. Nadawcy nie wiedzą, w jaki sposób zbrodnia została opisana i jak fakty zostały przedstawione. W naszej ocenie zarzuty i sugestie są nie tylko nieuprawnione, ale co ważne – godzą w dobre imię autorki i wydawnictwa.
Wydawca zapewnia także, że książka została napisana przez autorkę z największą starannością:
Przytoczone w „Kryminalnym Zakopanem” sprawy doczekały się na przestrzeni lat wielu opracowań i publikacji, są zatem znane opinii publicznej. Autorka w „Kryminalnym Zakopanem” podjęła próbę ukazania tych zbrodni w szerszym kontekście – zarówno społecznym, jak i prawnym. Opisała proces dochodzenia do prawdy, wymierzania sprawiedliwości, a także karania za popełniony czyn. Publikacja zatem jest unikatowa i zawiera ważne wartości edukacyjne i poznawcze.
Nie ujawniono, kto dokładnie domagał się wstrzymania publikacji. Wydawnictwo poinformowało natomiast, że — po wyjaśnieniu sprawy z dystrybutorami i księgarniami — żadna z sieci nie zdecydowała się na wycofanie książki i zaprzestanie jej sprzedaży:
Wobec bezpodstawnych i bezpardonowych działań, z którymi mamy do czynienia, zdecydowaliśmy o podjęciu kroków prawnych wobec podmiotów próbujących wstrzymać publikację i dystrybucję książki
— twierdzi wydawca.
Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala – o czym jest książka?
Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala to książka, która – jak czytamy w opisie wydawniczym – przedstawia sześć historii najgłośniejszych zabójstw na Podhalu:
„Żadna z tych zbrodni nie była doskonała, ale każda wzbudzała ogromne emocje. Brutalne, wstrząsające zabójstwa zostawiły na Podhalu głębokie ślady i rany. Poćwiartowana siostra chciwych braci. Zakopany z rowerem okrutny kochanek. Puszczony z dymem tyran. Zakatowany na śmierć niechciany mąż... W książce opisanych jest sześć najgłośniejszych zabójstw dokonanych pod Tatrami. Niewykluczone, że o wielu z nich wielu z nas gdzieś słyszało. Mało kto jednak poznał te sprawy od środka. Od strony tych, którzy odkrywali prawdę, tropili sprawców i w końcu wymierzali im kary”.
Nowa książka autorki TOPR. O psie, który został ratownikiem liczyć ma ponad 500 stron. Jak zapewnia wydawca, autorka do napisania powieści przeanalizować miała akta sądowe, w ten sposób wyeliminować miano nieścisłości i domysły („w tej książce nie ma domysłów czy zniekształconych zawodną ludzką pamięcią bajań” – czytamy).
Przeczytaj także:
- Wydawcy kontra Legimi: o co ta wojna i co z tego wyniknie? Wydawcy mówią, jak jest
- Katalog Legimi zostanie mocno okrojony! Za wiele książek trzeba będzie dodatkowo zapłacić
- Nasza Księgarnia wycofuje się z Legimi. Wydawcy uciekają z "książkowego Netflixa"
- Od tegorocznej noblistki po Magdę Gessler. Tysiące książek za bezcen ponownie w Biedronce