Żadna z tych zbrodni nie była doskonała, ale każda wzbudzała ogromne emocje. Brutalne, wstrząsające zabójstwa zostawiły na Podhalu głębokie ślady i rany. Poćwiartowana siostra chciwych braci. Zakopany z rowerem...czytaj dalej
,,Był sobie pies". Albo... ,,Dawno, dawno temu był sobie pies". Tak można by zacząć opowieść o bohaterze tej książki, gdyby była bajką. Bajką jednak nie jest. To prawdziwa historia o psach, które ratują ludzi...czytaj dalej
Nowe, poszerzone wydanie zabawnej i wciągającej książki. Z Zakopanego Beata Sabała-Zielińska, Radio ZET - tak kończyły się najbardziej charakterystyczne relacje z Podhala i tak zaczęła się nietuzinkowa historia...czytaj dalej
Zosia i Franek po raz pierwszy przyjeżdżają z rodzicami do Zakopanego. Dziewczynka ma dopiero siedem lat, ale wie, czego chce i jak postawić na swoim. Jej starszy o trzy lata brat jest bardziej nieśmiały. Ferie...czytaj dalej
Czy jest ktoś, kto nie śledził, nie komentował, nie angażował się emocjonalnie w walkę o życie grotołazów uwięzionych w Jaskini Wielkiej Śnieżnej? W Polsce wrzało, w domach ratowników TOPR-u tymczasem, w trwodze...czytaj dalej
Kiedyś, żeby zarezerwować tu miejsce, trzeba było wysłać list - tradycyjnie, pocztą. Do skrzynek wpadały więc kartki i koperty opisane: "Schronisko w Pięciu Stawach Polskich. Tatry!". "A gdzie adres?!", zżymali...czytaj dalej
Ile trwała najdłuższa reanimacja? Jakie szanse na przeżycie ma człowiek w lawinie? Dlaczego akcje jaskiniowe uważane są za jedne z najtrudniejszych? Jaka była najdłuższa wyprawa TOPR? Czy śmigłowiec Sokół...czytaj dalej
Opowieść żony himalaisty.W marcu 2013 roku świat przeżywał wielki sukces czterech polskich himalaistów - pierwsze zimowe wejście na Broad Peak. Chwilę później cała Polska zamarła. Dwóch...czytaj dalej
Na tatrzańskich łąkach łatwo spotkać babkę. "Wiadomo! I to niejedną!", odpowie nam ten i ów. I chociaż (jako babki) nie mamy wątpliwości co do leczniczego działania płci pięknej, tu chodzi jednak o babkę, która w formie okładów pomaga na rany i ropiejące wrzody. Ten niepozorny zielony listek nadal cieszy się doskonałą leczniczą sławą. Babka zwyczajna - a jakiż pożytek! Nie mylić z okładem z turystki, bo z tego mogą być dzieci!
Coś we mnie umarło. Jakaś część we mnie nie żyje. Spokojnie mogłabym dzisiaj zamknąć oczy i odejść- nie boję się śmierci. Wręcz przeciwnie, nawet na nią czekam, bo wiem, że w tym drugim życiu znowu będę z nim.
Więcej