Sprawdź, co kryje się za kolejnymi drzwiami luksusowego domu!
Osiedle Pogodne - poznaj jego tajemnice
Dla Judyty utrzymanie pozorów jest ważniejsze od szczęścia. Udaje więc, że jej rodzina jest idealna, a swoje smutki topi w coraz głębszym kieliszku. Ale nie jest jedyną osobą w tej rodzinie, która kłamie. Dominik od lat ukrywa, że jest gejem. Ich córka udaje, że nic nie wie o rodzinnych problemach.
Czy ta rodzina już zawsze będzie żyć w kłamstwie. Co musi się wydarzyć, żeby zaczęli mówić prawdę?
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Życie oparte na kłamstwach to kolejna odsłona z cyklu Osiedle Pogodne Pani Magdaleny Macher. Czekałam na ten tom. Byłam ciekawa, co tym razem Autorka przygotowała dla nas, swoich wiernych czytelników.
Znowu trafiamy na luksusowe, strzeżone osiedle domków jednorodzinnych w Bielsku-Białej. Wydaje się, że to modelowa rodzina 2 + 2. Judyta – jest organizatorką wesel – świetnie się sprawdza w swoim fachu. Dodatkowo ogarnia dom i dwójkę dzieci. Czternastoletnią Julkę oraz 4 letniego Antka. Mąż – Dominik – jest cenionym pilotem. Lata z Krakowskich Balic i rzadko bywa w domu. Właśnie świętują swoje 15-lecie ślubu.
Patrząc z boku piękna para, zdrowe dzieci, świetne kariery. Jednak, każde z małżonków jest samotne i nieszczęśliwe. Judyta podejrzewa, że mąż ją zdradza. Ona topi swoje smutki w coraz większych kieliszkach z alkoholem. Dominik natomiast zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie dłużej żyć udając. Ukrywa przed Judytą fakt, że jest gejem i do małżeństwa został zmuszony przez swojego ojca.
„Podała więc wodę i usiadła naprzeciwko Julki, która już zdążyła wyciągnąć z kieszeni swój smartfon i pogrążyć się w wirtualnym świecie. Przez długi czas Judyta starała się trzymać dzieci z dala od elektroniki, ale technologia weszła do życia ich rodziny zupełnie niepostrzeżenie. Nawet koledzy Antka z przedszkola doskonale radzili sobie z obsługą tabletu czy smartfona. Julka wierciła rodzicom dziurę w brzuchu o telefon tak długo, aż w końcu skapitulowali.
- Julko, mamy gości – Judyta dyskretnie upomniała córkę, która z niezadowoloną miną chowała smartfon z powrotem do kieszeni.
Judyta była zmęczona rolą złego policjanta, która zawsze przypadała jej. To ona, a nie Dominik, była od ustalania zasad i ich egzekwowania. On pochodził z tradycyjnej rodziny, w której to kobieta była od wychowywania dzieci. Judyta miała wrażenia, że najczęściej wypowiadanymi przez jej męża słowami są: „Zapytaj mamę, czy możesz”. Sam był od rozpieszczania i zabawy. Judyta uważała, że to niesprawiedliwe, bo przez to ona była tą złą, a on kochanym tatusiem, który pozwala dzieciom na wszystko.”
Czytając książkę wyszukuję sobie fragmenty do zamieszczenia w swoich recenzjach. Ten był już na 17 stronie. Dlaczego właśnie on mi się spodobał? Bo też jestem złym policjantem i jak Judyta, uważam że to niesprawiedliwe. Wielu psychologów twierdzi, że rodzice muszą mówić jednym głosem. Zdecydowanie się z tym zgadzam.
To co mnie urzeka w powieściach Pani Magdaleny to poruszane tematy. Tym razem autorka poruszyła temat alkoholizmu kobiet i homoseksualizmu. I Judycie i Dominikowi współczułam. Jej, że jest niekochana i samotna, a swój żal topi w kieliszku. Jemu, że kocha partnera ale ciągle nie może się zdecydować z kim być i rani kobietę, matkę jego dzieci, która jest mu bliska.
Pani Magdalena ma łatwość opisywania ważnych, trudnych tematów językiem prostym, opisowym, wywołującym dużą ilość emocji. Czytając często zastanawiam się, jak ja bym postąpiła na miejscu bohaterów. Wczuwam się w podjęte przez nich decyzje i nieustająco kibicuję im. Jeżeli chcecie się dowiedzieć jak potoczyły się losy Judyty i Dominika – sięgnijcie po „Życie oparte na kłamstwach”. Warto.
Dziękuje Wydawnictwu Pascal za egzemplarz recenzyjny. Zdecydowanie polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Pascal http://pascal.pl/
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 368
Data premiery: 15 kwietnia 2020
Dla Judyty utrzymanie pozorów jest ważniejsze od szczęścia. Udaje więc, że jej rodzina jest idealna, a swoje smutki topi w coraz głębszym kieliszku. Ale nie jest jedyną osobą w tej rodzinie, która kłamie. Dominik od lat ukrywa, że jest gejem. Ich córka udaje, że nic nie wie o rodzinnych problemach.
Czy ta rodzina już zawsze będzie żyć w kłamstwie?
Co musi się wydarzyć, żeby zaczęli mówić prawdę?
"Jej serce wybijało niespokojny rytm. Nie znosiła, po prostu nienawidziła takich spędów. To nie był jej świat. Kiedyś marzyła o tym, żeby stać się częścią takiej rodziny."
Magdalena Majcher ponownie pozwala zajrzeć nam za kolejne drzwi luksusowego domu Osiedla Pogodnego. Jakie tym razem przygotowała dla swoich czytelników tajemnice? Wielokrotnie byłam pytana przez znajomych, rodzinę czy to innych blogerów o to, jakiego tematu w książkach najbardziej mi brakuje. Otóż zawsze odpowiadałam, że przeczytałabym o mężczyźnie w związku małżeńskim z kobietą, ale tak naprawdę będącym gejem. I oto doczekałam się powieści, która nie dość, że porusza ten problem, to jeszcze autorka robi to w sposób, który w pełni mnie satysfakcjonuje. Uważam że temat został udźwignięty i wyczerpująco ukazany.
Jak wynika ze statystyk nawet co trzeci gej żeni się z kobietą. Dominik jest właśnie jednym z nich. Zawsze zastanawiało mnie dlaczego część homoseksualistów decyduje się na taki krok? Wstyd? Oczekiwania rodziców, otoczenia? Kultywowanie tradycji? Czy warto kierować się rozsądkiem? A może postawić na własne potrzeby i pragnienia?
Jestem zachwycona kreacją bohaterów, gdyż okazali się niejednoznaczni. Tu nie ma krystalicznie czystych postaci. Każdy ma w sobie coś takiego, że budzi w nas mieszane uczucia. Powieściopisarka tym razem zaskakuje tym, iż w dużej mierze oddaje głos męskiemu bohaterowi. To coś innego, bo jak do tej pory to kobiety wiodły prym w jej powieściach. Autorka wchodzi także w głowę kobiety. Jest to na tyle interesujące, że pokazuje jak to jest być kobietą niekochaną, niepożądaną, niechcianą. Dominik nie wykazuje żadnego zainteresowania Judytą? Co byście pomyślały, gdyby Wasz mąż/partner tak ozięble was traktował?
"Judyta miała własną teorię na temat tego, kim jest żona. A właściwie kim nie jest. Żona nie jest kochanką. Jej się nie uwodzi, nie zabiega o nią."
Najmniej po drodze mi było z Franciszkiem - ojcem Dominika. To mężczyzna, który lubi stawiać siebie w centrum uwagi, przy tym gardząc innymi ludźmi, nie akceptując faktu, że ktoś może mieć odmienne zdanie czy poglądy niż on.
"Dominik nie był wcale taki zły. Gdyby zestawić go z jego ojcem, okazałoby się, że jest idealny. Człowiek bez skazy. No, może z jedną. Kompletnie nie interesował się własną żoną."
Autorka zahacza również o problem alkoholizmu. Życie Judyty jest na pokaz. W czterech ścianach rozgrywa się jej wewnętrzny dramat. Kobietę trawi samotność, więc nie widząc innego wyjścia, ukojenia szuka w alkoholu.
"Przy gościach piła niewiele. Potrafiła się pohamować, dlatego wierzyła, że nie ma problemu. Nie chciała robić z siebie pośmiewiska. (...) Ostatnio sama zastanowiła się, po co właściwie pije. Nie, nadal uważała, że nie ma problemu, bo przecież przez cały czas to swoje picie kontrolowała, doszła jednak do wniosku, że alkohol jest jej niezbędny do przeżycia w tej pokręconej rzeczywistość. Dodawał jej odwagi, choć na chwilę uśmierzał ból i pozwalał uwierzyć, że jest warta więcej, niż jest jej w stanie dać Dominik."
Ta historia jest realnym przykładem tego, jak ludzie żyjąc przez lata w kłamstwie, unieszczęśliwiają nie tylko swoich bliskich, ale przede wszystkim skazując samego siebie na cierpienie. Pozory, gra i udawanie nie mogą stanowić fundamentu udanego związku i szczęśliwej rodziny. Uświadamiamy sobie również jak wydarzenia z dzieciństwa, w tym postawa naszych rodziców, mogą mieć wielki wpływ na nasze życiowe decyzje. Konkluzja po lekturze nasuwa się sama - powinniśmy zrobić wszystko, by żyć w zgodzie z samym sobą. Nie oczekiwaniami otoczenia!
Cenię sobie autorkę za jej dokładny research przy zgłębianiu danego tematu. To zdecydowanie procentuje, gdy czytelnik otrzymuje gotowy produkt w postaci książki. Tu wszystko ma swoje ręce i nogi. Każdemu wątkowi poświęcono odpowiednio dużo miejsca. Mimo poważnych i niełatwych tematów, książkę czyta się nad wyraz lekko.
"Życie oparte na kłamstwach" jest bolesną drogą ku prawdzie i niełatwej sztuce akceptacji i tolerancji. To kontrowersyjna powieść o grze pozorów, rodzinie i jej tajemnicach, braku zrozumienia i szczerości, niskim poczuciu własnej wartości i samotności. To książka skłaniająca do wielu refleksji i przemyśleń. Co się stanie, gdy kłamstwa wyjdą na jaw? Sprawdźcie, warto!
Mikołaj nigdy nie miał prawdziwej rodziny - matka wyjechała za granicę, kiedy miał kilka lat a ojca nigdy nie poznał. Wychowała go babcia, Emilia - jedyna...
Rodzinna tajemnica i skomplikowane siostrzane relacje. Wciągająca opowieść na długie zimowe wieczory. Róża całe życie poświęciła innym. Wychowankowie...
Przeczytane:2022-03-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022,
Przychodzę z kolejną świetną książką, którą ostatnio przeczytałam. Jest to drugi tom Osiedla Pogodne zatytułowany "Życie oparte na kłamstwach".
I tak jak w pierwszym tomie, tak i tu, poznajemy rodzinę mieszkającą w jednym z domów na przedmieściach Bielsko - Białej. To Judyta i Dominik, małżeństwo z piętnastoletnim stażem i dwójką dzieci. Są zdrowi, mają pracę o jakiej marzyli, ich sytuacja materialna jest bardzo dobra. Czego chcieć więcej?
Autorka w doskonały sposób przedstawiła nam w tej książce dwa częste problemy. To homoseksualizm, a raczej brak tolerancji (bo sam homoseksualizm problemem nie jest) oraz alkoholizm. Do czego ta mieszanka może doprowadzić?
Odpowiedź na stronach książki, którą serdecznie polecam.