Nawet po skończonej grze dalej ryzykujesz życiem.
Wcielał się w rolę płatnych zabójców, handlarzy narkotyków i gangsterów. Przenikał do najgroźniejszych mafii w Polsce. Każdego dnia ryzykował życie i przebywał wśród niebezpiecznych bandytów, psychopatów i zwyrodnialców. Mieszkał z nimi, pił, przyjaźnił się, robił interesy, a na końcu posyłał ich za kratki.
,,Zwierzak", najsłynniejszy polski policjant pracujący pod przykryciem, po raz pierwszy tak szczerze opowiada o kulisach swojej pracy i cenie, jaką musiał za nią zapłacić.
,,Ile warte jest ludzkie życie? 1 zł 30 gr. W promocji 85 groszy. Tyle mniej więcej kosztuje nabój. Reszta to propaganda, która głosi, że życie jest czymś niezwykle cennym. Tak nie jest. Życie ludzkie kosztuje tyle, ile kosztuje nabój. Reszta to usługa" - mówi autorom ,,Zwierzak".
Ta książka to spowiedź człowieka, który przez wiele lat żył z podwójną tożsamością i widział rzeczy, o których inni baliby się nawet pomyśleć.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2020-11-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 400
Po literaturę faktu sięgam bardzo rzadko. Jednak, gdy już to robię to zazwyczaj książki muszą mieć określoną tematykę. Tym razem wybór padł na „Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca” książkę opowiadającą historię najsłynniejszego polskiego policjanta pracującego pod przykryciem. Mężczyzna wcielał się w rolę płatnych zabójców, handlarzy narkotyków, gangsterów, a ta książka to jego spowiedź. „Zwierzak” opowiada o kulisach swojego życia i cenie jaką za nie zapłacić.
W książce kryje się brutalny świat mafii, śmierci, narkotyków, czy gangsterów. Jednak całość została napisana przestępnym językiem, który nie zniechęca czytelnika do dalszego czytania. Wręcz przeciwnie! Cała fabuła to jedna, spójna całość, która została przedstawiona w płynny i zachęcający do dalszego czytania sposób. Autor pokazuje nam, że obok naszego życia toczy się jeszcze jedno - alternatywne. Przedstawia nam realia w nim panujące i zasady jakimi trzeba się w nim kierować. Zapewne podczas lektury nie raz zadacie sobie pytanie jak to możliwe, aby w ramach prawa decydować się na życie w mroku. Jak widać, jest to możliwe, a nawet potrzebne. Najbardziej spodobały mi się momenty, kiedy choć odrobinę mogliśmy się zagłębić w dość głośne sprawy związane w polską kryminalistyką. Jednak muszę przyznać, że przez to zaczęłam troszeczkę lepiej przyglądać się osobom które mnie otaczają.
Ta książka to nie tylko brutalność i śmierć. Przepełniona jest ona także skrajnymi emocjami od miłości, strachu, odwagi po trudne relacje z rodziną, a przede wszystkim dziećmi.
Pomimo, że „Zwierzak” odbębnił kawał dobrej roboty to sam lata swojej służby podsumowuje jako walkę z wiatrakami dla której poświęcił tak wiele.
Zawsze wiedziałam, że praca przykrywkowaca nie jest prosta. Wiedziałam, że nie należy do bezpiecznych. Jednak po przeczytaniu tej książki nabieram jeszcze większego szacunku do ludzi, którzy decydują się na taką pracę. Zdecydowanie polecam Wam tę książkę i przede wszystkim historię, którą opowiada.
Nigdy nie zagłębiałam się w temat policyjnych przykrywkowców. Możliwe, że nigdy nie natknęłam się na dobre źródło. Jednak, w momencie, gdy zobaczyłam zapowiedź książki „Zwierzak”, to wiedziałam, że ją przeczytam. W końcu idealnie pasowała do moich zainteresowań związanych z przestępczością i wymiarem sprawiedliwości. Byłam podekscytowana, że dowiem się jak naprawdę wygląda praca pod przykrywką.
Moje początki z książką „Zwierzak” były udane. Opisywane historie mnie ciekawiły. Jednak po pewnym czasie zaczęłam się trochę nudzić podczas czytania. Wiadomo, nie wszystkie wydarzenia z czyjegoś życia muszą być interesujące dla wszystkich. No i tak się wydarzyło w tym przypadku. Już myślałam, że zakończę lekturę rozczarowana, gdy opowiadane historie na nowo mnie zaciekawiły. Moje zaciekawienie zostało już utrzymane do końca tej książki.
Książka „Zwierzak” zawiera te bardziej i mniej ciekawe historie z życia policyjnego przykrywkowca. Na pewno znajdziemy w niej informacje dotyczące jak naprawdę wyglądała praca takiego człowieka i to od wczesnych lat istnienia tego zawodu w Polsce. Dzięki tej książce poznałam niebezpieczne momenty, ale i te zabawne z życia pod przykrywką. Czuję, że moje braki wiedzy w tym temacie zostały wystarczająco uzupełnione. Z chęcią też poznam kiedyś więcej tego typu historii.
Kolejna ciekawa pozycja z literatury faktu wpadła w moje sidła i na długo w nich zagościła. Bardzo lubię lektury oparte na faktach, a jak już w centrum uwagi są służby specjalne, to tym radość jest większa. Z przyjemnością sięgnęłam po spowiedź byłego policjanta ps. Zwierzak, nie spodziewał się tylu emocji i ciekawych informacji.
Tytułowy Zwierzak to były funkcjonariusz Służb Bezpieczeństwa, antyterrorysta, a w końcu pracujący pod przykryciem pracownik Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną. Pracę w tym zakresie zaczyna od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Wtedy też nastąpił rozkwit w całym kraju gangów i zorganizowanych grup przestępczych, wtedy też na topie byli znani przestępcy, jak Krakowiak czy Nikoś. W tamtych czasach królowała korupcja wśród sędziów, prokuratorów czy innych cenionych zawodów. Dzisiaj wsadzali przestępcę za kratki, już jutro robił zakupy na bazarku. Tamte czasy to raj dla złoczyńców, brutalnych gangów czy handlarzy narkotyków. Siali postrach i spustoszenie, jak się tylko pojawiali, zostawiali za sobą pobojowisko. I w taki zepsuty świat miał za zadanie wkraść się Zwierzak, działać pod przykrywką, być jednym z nich. Aby rozpracować nie jednego gangstera i zdobyć twarde dowody, bohater wcielał się w gangstera, żył jego życiem, postępował niegodnie, prowokował, kojarzył strony nieuczciwych transakcji. Ale cel był wyższy, skończyć z ich samowolą i brutalnymi zasadami działania, zniweczyć ich działania na polu handlu bronią, narkotykami czy też ludźmi.
Autor odsłania nam kulisy pracy policyjnego przykrywkowca, pokazuje jego drogę do wykonywania tej bardzo niebezpiecznej i tajemniczej pracy. Nawet rodzina nie miała pojęcia czym się zajmuje, znajomi mieli ogólne wyobrażenia o jego pracy w policji. Nagle znikał na kilka tygodni i nikt nie wiedział, gdzie się podziewa, czy w ogóle żyje. Było to trudne życie, nie widział, czy z każdej kolejnej akcji wróci cały do rodziny. A najbliżsi nie mieli z nim łatwo. Dzieci rzadko widywały ojca, prawie go nie znały, wszystkim zajmowała się żona, na jej barkach opierało się całe małżeństwo i wychowanie dzieci. Wiele stracił bohater w tym czasie, był nieobecny w życiu rodzinnym, wiele lat mu umknęło, wiele cennych chwil minęło bezpowrotnie. Czy teraz tego żałuje? Prowadząc z nim dialog w tej lekturze, zapewne dowiecie się więcej …
„Wierzę w karmę i przeznaczenie. I w tę świeczkę, która się każdemu z nas pali. Uważam, że cokolwiek robisz, to jeśli ta świeczka ma się palić, to będzie. A jak ma zgasnąć, bo krótki masz lont wyznaczony, to i tak zgaśnie. Nie sądzę, by wiele tu zależało do nas samych”.
Świetnie napisana, pełna informacji, do których nie mieliśmy wcześniej dostępu, w prosty i przyjazny sposób ukazująca kulisy pracy policyjnego przykrywkowca. Emocje są ogromne, zwłaszcza jak bohater staje się jednym ze złych i za wszelką cenę nie może dać się rozszyfrować, czasem jedno niewłaściwe słowo czy jeden drobny gest może zaważyć o powodzeniu jego akcji. Lektura ukazuje prawdziwe oblicze przestępców z lat 90-tych, wojny gangów i dążenie do zdobywania coraz większych wpływów, władzy i pieniędzy. A pomiędzy nimi czasami bezbronna i pozbawiona możliwości prawnego działania policja. Po to więc zatrudniano takie osoby jak Zwierzak, aby pomagały w walce ze złem tego świata. Smutne jest to, że bohater służył dla dobra ojczyzny, bezpieczeństwa obywateli i codziennie nadstawiał swoją głowę. A jak potraktowało go państwo? Każdy może sam wystawić odpowiednią notę.
Polecam, godna uwagi, język czasami dosadny, ale to tylko wzmaga przekaz i uwypukla odpowiednio napięcie.
Nie jest łatwo żyć w cieniu osoby, za którą należy wykonać tajemniczą zawodową misję i działać tak, aby wykazać się sprawnie nie myśląc o tym, jaka jest osoba, kim jest z uprawianego zawodu, a jedynie sprawa, którą trzeba wykonać pod ukrytą przykrywką udawanego zabójcy powierzonego mu zadania.
Wykonywany zawód przez głównego bohatera imieniem Jurek jest również trudny również dla niego samego, gdyż musi działać szybko, ale pod nadzorem, uruchamiając myślenie, nie mając czasu na analizę tychże zadań.
Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt. ''Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca'' autorstwa dziennikarzy śledczych Onetu Panów Mateusza Baczyńskiego, Janusza Schwertnera zapoznałam się z ich współtworzonym programem kryminologicznym pt. '' Gry uliczne'' z udziałem gości ze świata kryminalnego.
Program kryminalistyczny pt. '' Gry uliczne'' na tyle mi się spodobał, że zechciałam przeczytać książkę tychże bardzo kreatywnych autorów posiadających zawodową wiedzę, niezwykłą umiejętność zadawania pytań oraz doceniam w nich trafnie ujętą spostrzegawczość i psychologiczne delikatne podejście do ludzi, z którymi przeprowadzają wywiad w ten sposób, że oni nie czują, tremy opowiadając im o tym, co im się wydarzyło, pracując w swoim wyuczonym przez wiele lat zawodzie pełnym niebezpieczeństw, jakim jest praca w policji.
Kiedy czytałam, tę książkę to jestem pełna podziwu dla autorów oraz dla głównego występującego w niej bohatera Jerzego, który to zdradza, jak wygląda praca w policji z bliska, o tym, jakie są w nim emocje, kiedy pracuje i otwarcie mówi o tym konkretnie, aby każdy mógł zrozumieć o,co chodzi tak naprawdę w tym zawodzie policyjnego przykrywkowca.
Książka ta składa się z 17 rozdziałów, a w nich są umieszczone do nich podrozdziały z opisu pracy zawodowej Jurka '' Zwierzaka'', który to nie tylko musi wykazać się odwagą, sprytem, potrafi działać szybko i logicznie myśleć ryzykując własne życie na jego utratę.
Doskonale ujęty został na samym końcu książki w formie wywiadu epilog.
Książkę tę bardzo dobrze mi się czytało.
Wydawnictwu Znak dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarzu książki pt. ''Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca'' autorstwa dziennikarzy śledczych Onetu Panów Mateusza Baczyńskiego, Janusza Schwertnera.
Warto przeczytać tę książkę.
Cokolwiek opisano w tej książce, wydarzyło się na prawdę.
Jurek ,,Zwierzak" opowiedział autorom o swoim życiu zawodowym. Był policjantem pracującym pod przykrywką. Przenikał do świata gangsterów, psychopatów, handlarzy narkotyków... długo by wymieniać. Zdarzyło mu się nawet w ramach wykonywanego zadania, przebywać kilka miesięcy w więzieniu.
Autorzy w bardzo zgrabny sposób przelali na papier opowieści Jurka. Udało im się te mroczne historie przedstawić z dystansem. Jednak w żaden sposób nie powoduje to mniejszych emocji u czytelnika. Mi się po prostu włos jeżył na głowie. Wciąż myślałam o tym, że to wszystko wydarzyło się na prawdę, że takie sytuacje wciąż mają miejsce.
Sposób opisania spowodował, że czułam się uczestnikiem wydarzeń. Emocjonowałam się chyba bardziej niż Zwierzak... bo on mam wrażenie miał zawsze nerwy ze stali.
Ta książka to niezwykle mocna lektura. Może nie każdy z Was lubi takie opowieści ale myślę, że każdy powinien przeczytać do jakich poświęceń są zdolni niektórzy ludzie abyśmy to właśnie my mogli spać spokojniej.
Świetnie napisana, bez zbędnych słów i wtrętów. Każde słowo ma w niej znaczenie. Każda opowieść jest warta poznania.
Ja zdecydowanie Wam polecam.
SPEKTAKULARNE SLEDZTWO CZY KŁAMSTWO, W KTÓRE UWIERZYŁA CAŁA POLSKA? W sierpniu 1998 roku w bestialski sposób zamordowano 17-letnią Iwonę Cygan z małopolskiego...
Spektakularne śledztwo czy kłamstwo, w które uwierzyła cała Polska? 14 sierpnia 1998 roku krajem wstrząsnęła informacja o bestialskim morderstwie...