Zniewalający opiekun

Ocena: 5.5 (6 głosów)

Sadie Townsend niezwykle ciężko pracowała na swoją reputację lodowej księżniczki. Piękna i bogata. Jej ojciec, obecnie przebywający w więzieniu narkotykowy boss, trzymał ją pod kontrolą przez całe życie, a ona nauczyła się trzymać pod kontrolą swoje emocje i uczucia. Ale pewnej ostro zakrapianej nocy pokazuje Hectorowi prawdziwą Sadie, a ten nie cofnie się przed niczym, by ją zdobyć.

Hector Chavez pracował jako tajny agent w operacji mającej na celu aresztowanie ojca Sadie. Ale pomimo starań, to nie był dla nich właściwy czas.

Hector popełnia jeden (ogromny) błąd: by nie zdradzić swojej przykrywki odpycha Sadie i głęboko rani jej uczucia. Dziewczyna wycofuje się do swojej lodowej fortecy.

Jednak kiedy jej ojciec trafia do więzienia, czuje się zagrożona i zwraca się o pomoc do Nightingale Investigations...

Informacje dodatkowe o Zniewalający opiekun:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-12-08
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328719149
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Regret

Tagi: Romans erotyczny bóg

więcej

Kup książkę Zniewalający opiekun

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zniewalający opiekun - opinie o książce

Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2021-12-29, Ocena: 5, Przeczytałem,


Sadie uważana jest za "lodową księżniczkę", potrafi idealnie trzymać pod kontrolą emocje oraz uczucia. Jednak jednej nocy pokazuje swoje prawdziwe oblicze, tym samym zwracając na siebie uwagę Hectora. Mężczyzna pracuje jako tajny agent w Nightingale Investigations. Jakie tajemnice skrywa Hector? Co się stanie kiedy wyjdą na jaw? Czy Sadie potrafi kochać?

To moje kolejne spotkanie z pracownikami Nightingale Investigations i muszę przyznać, że seria Rock Chick jest naprawdę warta uwagi!
Tym razem skupiamy się na Sadie i Hectorze - jeśli chodzi o kobietę czasami działała mi swoim zachowaniem na nerwy, jednak przy bliższym poznaniu zrozumiałam niektóre jej poczynania, natomiast Hector jest bardzo opiekuńczy i troskliwy w stosunku do kobiety, co pokazał po traumatycznych wydarzeniach jakich doświadczyła Sadie, chociaż w pracy potrafi pokazać zupełnie inne oblicze, jest pewny siebie, stanowczy i skupiony na osiągnięciu zamierzonych celów, a tutaj celem jest ochrona kobiety oraz zemsta.
Autorka poraz kolejny stowrzyla ciekawą i intrygującą fabułę i pomimo sporych gabarytów treści książkę czyta się bardzo szybko, a to za sprawą wartkiej akcji, ciągle coś się dzieje, jest wiele nieprzewidzianych zwrotów akcji, także nudzić się z pewnością nie będziecie!
"Zniewalający opiekun" to historia przede wszystkim o przyjaźni, lojalności, miłości... nie zabraknie wzruszeń oraz wielu huśtawek emocjonalnych, więc jeśli czytaliście poprzednie tomy tej serii myślę, że ta książka również Wam się spodoba!

Link do opinii

CIACHO LATINO I LODOWA KSIĘŻNICZKA

„Zniewalający opiekun” to już siódma część intrygującego cyklu powieściowego zatytułowanego „Rock Chick”, która miała swoją premierę 8 grudnia. Już półtora roku trwa moja przygoda z rockowymi dziewczynami i ich nieustraszonymi facetami, którzy próbują ogarniać wszelkie mafijne porachunki w Denver. Muszę przyznać, że zaprzyjaźniłam się z całą tą niesamowitą paczką przyjaciół i zawsze chętnie do nich wracam mając pewność, że po raz kolejny dostarczą mi mnóstwa emocji i niecodziennych wrażeń.
Tak było i tym razem…

Hector Chavez to kolejny latynoski macho pracujący od jakiegoś czasu na zlecenie Natinghale Investigations. Małomówny, niepokorny, konkretny i odważny jest jednym z facetów do tzw. zadań specjalnych. Jego brat to Edie Chavez – miejscowy gliniarz, którego poznaliśmy bliżej w drugim tomie zatytułowanym „Zmysłowy anioł stróż”. W przeszłości Hector pracował dla jednego z miejscowych bossów – króla narkobiznesu Setha Townsenda i tam poznał jego piękną i bardzo niedostępną córkę Sadie. Dziewczynę nazywają Lodową Księżniczką i nikt nie ma odwagi się do niej zbliżyć w obawie przed zemstą niebezpiecznego i wpływowego ojca. Od dawna zaintrygowany i zauroczony dziewczyną Hector stara się stać z boku i na swój sposób kontrolować sytuację. Sprawy znacznie się komplikują, kiedy Seth Townsend trafia do więzienia, a jego córka zostaje brutalnie wykorzystana przez jednego z mafiozów. Hector bierze sprawy w swoje ręce i z pomocą Lee Natinghale’a oraz szerokich kontaktów w miejscowej policji próbuje pomścić dziewczynę i zaprowadzić nieco porządku w mafijnym podziemiu. Samotna, nieufna i zdesperowana Sadie dołącza do grona rockowych lasek, które traktują ją jak swoją przyjaciółkę, a mężczyźni zapewniają jej ochronę. Niestety nie wszystkie posunięcia przeciwników da się odpowiednio wcześnie przewidzieć i Sadie nie raz znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie…

Muszę przyznać, że jest to jedna z najlepszych części cyklu. Od pierwszych stron akcja szybko się rozpędza i nie daje nam wytchnienia, aż do samego końca. Zmyślna intryga kryminalna, a właściwie siatka intryg została tak rozplanowana, że czytelnik nie ma nawet chwili na zastanowienie co by było, gdyby… Napięcie przez cały czas sięga zenitu, a wydarzenia wprowadzają niepewność i niepokój, choć to przecież nie thriller. Są też zwroty akcji, których z jednej strony bardzo oczekujemy, a mimo to wciąż jesteśmy nimi na nowo zaskakiwani.

Sadie to dziewczyna z charakterem, która w obawie przed zranieniem otacza się murem. Jej reakcje są mocno kontrolowane, a pozy, które przyjmuje, dopracowane do perfekcji. Jednak wśród miłych i ciepłych przyjaciół lody zaczynają pękać i spod nich wyłania się prawdziwa, krucha, nieszczęśliwa i bardzo samotna młoda kobieta. I nawet taki twardziel, jak Hector Chavez mięknie pod jej urokiem. Kristen Ashley tworzy naprawdę fantastycznych bohaterów, prawdziwych indywidualistów, którzy są nie do podrobienia. Mimo, że poznaliśmy ich już tak wielu, każda postać jest zupełnie inna, inaczej reaguje, inaczej przeżywa emocje i w różny sposób mierzy się z trudnościami. Nie ma tu schematów, ani odwzorowań, przez co powieść staje się zdecydowanie bardziej realistyczna.

Odpowiada mi bardzo styl autorki, jej sposób rozwijania wątków i kreowania świata przedstawionego. Kristen Ashley zaskakuje swoją pomysłowością i tworzeniem wyjątkowego klimatu w powieści. Bardzo umiejętnie łączy płaszczyznę obyczajową, wątki romansowe i kryminalną intrygę co sprawia, że od książki trudno się oderwać.

Polecam serdecznie cały cykl „Rock Chick”, a w szczególności jego siódmy tom zatytułowany „Zniewalający opiekun”, który trzyma poziom, a nawet więcej… Jeśli tylko interesuje Was mafijny światek Denver i chcecie poznać niesamowitych ludzi skupionych wokół osobliwej księgarnio – kawiarni „Fortnum”, gdzie nieustannie wiele się dzieje i zawsze jest miejsce dla VIP-ów, to koniecznie sięgnijcie po tę opowieść. Emocji i wrażeń nie zabraknie.

Link do opinii

Sadie Townsend jest córką barona narkotykowego. Wyszkolił ją na zimną i oschłą osobę. Zdecydowanie należy jej się przydomek Królowa Lodu. 
   Kiedy jej ojciec trafia za kratki, ktoś sobie bierze za cel Sadie. Już wkrótce dziewczyna dowie się, co to najczystsze zło. Na szczęście na jej drodze los postawi Hectora Chaveza, którego miała już okazję poznać. Tylko tym razem on nie ma zamiaru odpuścić. Wyczuwa u niej pod maską idealności pokłady ciepła i życzliwości, i zrobi wszystko aby odkryć prawdziwą Sadie. A przede wszystkim zrobi wszystko, aby ją uchronić.
    Czy mu się uda? Czy Hector dotrze do serca Sadie? Czy ona do tego dopuści? Czy dziewczyna odkryje tajemnice z przeszłości? Czy będzie w stanie to wszystko zaakceptować?
  
   Uwielbiam serię Rock Chick. Pokochałam ją od pierwszego tomu. Już wtedy moje serce skradli umięśnieni przystojniacy, którzy są w stanie własnym ciałem zasłonić swoje kobiety gdy coś im grozi. Do tego humor i romantyzm oraz bijące z historii ciepło. Za każdym razem rozpływam się jak masełko na słoneczku, hihi. 
   I tym razem historia w swej konstrukcji jest podobna do swych poprzedniczek. Podobna, bo musi taka być. Mężczyźni tutaj są niczym bracia. Z podobnymi charakterami, podobnymi zachowaniami i podejściem do życia. Tak samo jak damy w opałach. One tworzą paczkę rockowych kobiet z pazurem i charyzmą. Niczym siostry. A zarówno one, jak i oni tworzą wielką patchworkową rodzinę, której szczerze można zazdrościć. Za każdym razem jestem pod wrażeniem tego, jak stoją za sobą murem. Jak się wspierają i chronią, nie raz narażając się na śmierć, a nie łączą ich więzy krwi. Prawdziwa przyjaźń ponad wszystko. To jest piękne. Prawdziwe. Takie wsparcie motywuje i dodaje sił. Tutaj było podobnie. Cudowny obraz. 
   Hector, jak wspominałam powyżej, jest podobny z charakteru do swych książkowych braci. Jedno czym się nad nimi wyróżnia to troska i opieka, do której ma niesamowicie wielkie pokłady cierpliwości. Nie spodziewałam się, że będzie tak się pilnował względem Sadie. Sądziłam, że będzie tak samo w gorącej wodzie kąpany jak inny a tu czekało na mnie wielkie zaskoczenie. Ale nie powiem, gwałtowny jest jeśli chodzi o ochronę. Odważny i silny. Doskonała równowaga. Nawet znana mi z poprzednich tomów pewność siebie i słuszność decyzji była idealnie wkomponowana w tą postać.
   Postać Sadie dostarczyła mi naprawdę skrajnych emocji. Od łez, smutku, po euforię. Autorka stworzyła jej niezwykle smutne dzieciństwo. Przedstawiła wstrząsające doświadczenia, które mroziły krew. Nic więc dziwnego, że za każdym razem zakradał maskę chłodu i nieprzystępności. Idealności, która odtrącała każdego. To była jej tarcza. Tarcza, która powoli zaczynała się kruszyć w momencie wkroczenia do akcji wspomnianej powyżej rodziny patchworkowej a szczególnie Hectora. Kibicowałam Sadie. Chciałam aby w końcu była sobą. By pozwoliła sobie na normalność i szczęście. Nie zdradzę wam, wa jakim kierunku wszystko zmierzyło ale było ostro o gorąco.
   Pod względem sensacyjnym autorka dostarczyła mi ogromu wrażeń. To co się tu działo to istotny rollercoaster. Niezwykle wciągający i budzący grozę.
   Fajnie, że pojawili się tak dobrze mi znani bohaterowie z poprzednich tomów. Mieli istotne kwestie i informacje do przekazania i oni dopełniali tę historię. Historię, w której również nie zabrakło ognia i stać. Iskry leciały. Żar i ogień szalały. Sceny zostały opisane bardzo realnie i że wszystkimi kluczowymi emocjami. Baaardzo smakowite.
   W dziewięćdziesięciu dziewięciu przypadkach nie mówię o pojawiających się błędach w powieściach, bo rozumiem to, iż jakaś pomyłka może nastąpić. Ludzkie oko nie jest w stanie wszystkiego wyłapać - szczególnie czytając tekst kolejny raz. Niestety w tym przypadku muszę nadmienić, bo pomyłek było sporo i przez to trochę ciężko mi się czytało. Nie są to jakieś kolosalne błędy, bo w głównej mierze chodzi o koniec wypowiedzi bohatera i brak myślnika oddzielającego na przykład wskazanie osoby, której słowa padły. Również odrzucenie zdania do kolejnego akapitu po zakończeniu wypowiedzi, gdy wchodzi coś nowego. Były także literówki. To wszystko po prostu mnie męczyło i nie potrzebnie zabierało mi czas i powodowało przestoje. 
   Mimo tych drobnostek uważam, że jest to świetna książka. Pochłaniająca do reszty. Lektura, przez którą się płynie i czyta z wielką przyjemnością. Emocjonalna. Z jednej strony słodka, romantyczna i gorąca a z drugiej brutalna i bestialska. Idealne dopełnienie serii. Serii, która dumnie stoi na moim regale. Nie mam zielonego pojęcia czy pojawi się jeszcze kolejna część ale wiem jedno - jeśli tak, to koniecznie będę chciała go przeczytać. I was zachęcam do lektury.
 
Polecam.


    

 

 


Współpraca: Wydawnictwo Muza S.A.

 

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2021-12-05,

🤩🤩🤩Recenzja przedpremierowa 🤩🤩🤩

Premiera 08.12.2021

"Zniewalający opiekun" - Kristen Ashley

Kolejna gorąca historia detektywa i mroźnej księżniczki. Nauczy nowego życia, pokaże inne oblicze świata. Miejscami zaboli jak diabli oraz rozgrzeje jak gorąca herbatka.

Sadie, zimna jak lód, opoanowana i nie zrażona niczym. Można rzec, że jej serce jest zamrożone i zaprogramowane. Całe jej zachowanie jest mocno wyuczone i perfekcyjne. Nie umie żyć inaczej. Patrząc na nią i na jej zachowanie odczuwa się dystans. Z czasem jednak poznajmy ją z innej strony. Potrafi być czuła i delikatna. Pragnie normalnego życia. Przyjaciół, życia towarzyskiego i poczucie bezpieczeństwa. Życie jej nie oszczędzało i nie dało jej szansy na normalne zachowanie.
Pomimo tego co ją spotkało, jest twarda i nieskazitelna. Potrafi przyjąć na siebie wielki ciężar i żyć dalej. Miała załamania a nigdy się nie poddała.

Hector, opiekuńczy i zniewalający. Zna się na swojej pracy i nigdy nie odpuszcza. Dla kobiety która skradła mu serce jest w stanie wiele zrobić. Dba o jej bezpieczeństwo i o to by doszła do siebie. Dba by się czuła dobrze. Okazuje uczucia I rozmawia. Nie boi sie mówić o uczuciach i ich okazywać. Ma w sobie coś czułego i kochanego. To jak zachowuje się w stosunku do Sadie jest niekrępujące i niewymagające. Daje jej czas i nie naciska.
Nie robi bezsensownych scen zazdrości. Wie co ona przeżyła i stara się ją zrozumieć oraz dać szansę.

Poznajmy mocną relację, która tworzy się od podstaw. Nigdzie się nie spieszy i nie pokazuje pazurków. Swoją obecnością i zrozumieniem zbliżają się. Czułe słówka, delikatny dotyk sprawia, że nie jedno serce mięknie. A poczucie przynależności i bezpieczeństwa wypełnia całą przestrzeń.

Autorka ukazała nam osobę, która kryje się za maskami. Pomagają w oszukiwaniu otoczenia i nie pozwalają na zbliżenie się do innych ludzi. Postać Sadie jest bardzo smutna od początku. Miałam wielką ochotę przytulić ją i pokazać, że życie nie powinno być ucieczką a wielkim przeżyciem.

Pokazuje jak obcy ludzie mogą stać się bliskimi przyjaciółmi, a o tych których już mamy trzeba tylko dostrzec. Przy takich ludziskach uczymy się nowych rzeczy, takich ludziskach uczymy się nowych rzeczy, takich które uszczęśliwiają.
Pokazuje także, że nie zawsze to co widzimy jest prawdą. Czasami nasze prawdziwe ja jest głęboko ukryte, tylko nie pozwalamy mu się wydostać.
Ta historia jest najlepszą jaką do tej pory przeczytałam. Nie przerażała mnie ilość stron. Emocje jakie dostałam, postać Sadie i jej rozterki oraz charyzmatyczność Hectora przysłoniła wszystko inne. Miejscami poleciały mi łzy, serce zabiło mocniej a nawet zadrżało że strachu.
Do tego dochodzą genialne sceny intymne, od których całe ciało płonie z pożądania. Będzie także czule i delikatnie oraz niegrzecznie.
Podsumowując: od tej książki można zamienić się w sopel lodu albo zapłonąć żywym ogniem. Czytając czułam wielkie emocje i uczucia. Oderwanie się od niej nie był możliwe.
10/10🤩

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2022-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2021,

Po przeczytaniu sześciu wcześniejszych części tej serii: Córka gliniarza, Zmysłowy anioł stróż, Od pierwszego wejrzenia, Zabójczy kusiciel, Żądanie miłości i Idealny detektyw, nie wahałam się przed sięgnięciem po kolejną, chociaż gdyby tak spojrzeć na to z innej strony, nie przepadam za erotykami ?

Ale te książki, chociaż kipi w nich od erotyzmu są tak w zasadzie mieszanką trochę infantylnego humoru, kryminału, romansu i sensacji. A to oznacza, że czytelnik nie ma czasu się przy nich nudzić.

W tej części poznajemy kolejnego młodego mężczyznę z biura detektywistycznego Nightingale Investigation, oczywiście zabójczo przystojnego, wyjątkowo inteligentnego, bardzo opiekuńczego, seksownego i... no, mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. I poznajemy również śliczną bogatą panienkę, dla której mężczyzna jest jedynie spełnieniem seksualnych kaprysów.

Pewne zdarzenie zbliża do siebie tych dwoje i chociaż są jakby na dwóch różnych biegunach życia, to coś (nie tylko seks) ich ze sobą łączy, chociaż Sadie nie ma zamiaru pozostawać w Denver ze względu na opinię, która ciągnie się o niej i ze względu na dość traumatyczne przeżycia ostatnich dni.

Tej książki, nie można zaliczyć do literatury ambitnej, ale jest ona z całą pewnością dobrym relaksem. Zabawne sytuacje w jakich głównie z powodu swojego infantylizmu wywołują bohaterowie są momentami bardzo humorystyczne.

Ale jest coś, co autorka podkreśla w tej książce, co akcentuje dość mocno, chociaż momentami trochę drwiąco, tym czymś jest przyjaźń i odpowiedzialność za drugiego człowieka, co w świecie detektywistyczno-gangsterskim nie należy chyba do porządku dziennego.

Grupa kobiet (i nie tylko) które nazywają się Rock Chick, to zespół wyjątkowo zaprzyjaźnionych ze sobą osób, momentami dość wścibskich, bardzo impulsywnych i zabawnych, ale takich, które, gdy jednej z nich dzieje się coś złego, to rzucają wszystko i biegną na ratunek.

To samo dotyczy przystojniaków z Nightingale Investigation, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Kiedy idzie o bezpieczeństwo któregoś z chłopaków, lub którejś z rockowych lasek, zazdrość i inne negatywne emocje idą w odstawkę.

Akcja powieści jest jak jazda na rollercoasterze, szybka, niebezpieczna i pełna mocnych wrażeń. Tu nie ma nudy, tu cały czas coś się dzieje. I gdy w momencie stabilizacji w fabule myślisz, że już teraz to będzie tylko ,,i żyli długo i szczęśliwie" wydarza się coś, co burzy cały tok takiego myślenia.

Autorka ma dość specyficzny sposób pisania, książki są dość grube głównie dlatego, że poświęca ona sporo uwagi drobiazgom. Ze szczegółami opisuje kogoś (na przykład jego ubiór) lub wykonywane przez niego czynności i/lub emocje danej chwili. Myślę, że gdyby tych opisów było mniej (a czasami wydaje mi się, że część z nich jest zupełnie zbędna) to sama fabuła zajęłaby około 1/4 książki.

Jest dużo seksu, z mocną dawką erotyzmu i tak właściwie to momentami można pomyśleć, iż dobrze, że chociaż jedno z głównych bohaterów pracuje zawodowo, bo w innym przypadku, oboje nie wychodziliby z łóżka przez dwadzieścia cztery godziny.

Ale zwróciłam uwagę również na wątek psychologiczny poruszony w powieści, myślę, że jest on warty uwagi. Młoda dziewczyna wychowywana w bogactwie pozbawiona jakichkolwiek przekazów miłości ze strony swojego ojca, który stał się takim lodowym po odejściu swojej żony i pozostawieniu go z małym dzieckiem samemu. Nie zdradzę co stało się z mamą Sadie, bo nie chciałabym spoilerować, warto się tego dowiedzieć sięgając po książkę. I zderzenie dwóch światów rodzin, w jednej samotność, brak uczucia, pozorna obojętność i druga pełna miłości, odpowiedzialności za drugiego człowieka i czułości wobec siebie.

W życiu głównych bohaterów dzieje się tyle, że oni sami nie są chyba w stanie nad tym wszystkim zapanować. Kryminalne wątki przeplatają się z ostrą erotyką, a do tego dochodzą jeszcze sprzeczne rozważania nad tym co jest dobre, a co złe (zabawne często podpowiedzi Lodowej Sadie czy Rozsądnej Sadie, czyli w pewnym sensie dyskusje serca i rozumu).

Polecam tę książkę chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to lektura dla każdego, ale myślę, że wielu znajdzie coś dla siebie. Polecam wcześniejsze części z tej serii, bo w ilości bohaterów można się nieźle pogubić. Jednak jedno jest pewne, nie da się ich nie polubić. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2021-12-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Sadie Townsend niezwykle ciężko pracowała na swoją reputację lodowej księżniczki. Piękna i bogata. Jej ojciec, obecnie przebywający w więzieniu narkotykowy boss, trzymał ją pod kontrolą przez całe życie, a ona nauczyła się trzymać pod kontrolą swoje emocje i uczucia. Ale pewnej ostro zakrapianej nocy pokazuje Hectorowi prawdziwą Sadie, a ten nie cofnie się przed niczym, by ją zdobyć.

Hector Chavez pracował jako tajny agent w operacji mającej na celu aresztowanie ojca Sadie. Ale pomimo starań, to nie był dla nich właściwy czas.

Hector popełnia jeden (ogromny) błąd: by nie zdradzić swojej przykrywki odpycha Sadie i głęboko rani jej uczucia. Dziewczyna wycofuje się do swojej lodowej fortecy.

Jednak kiedy jej ojciec trafia do więzienia, czuje się zagrożona i zwraca się o pomoc do Nightingale Investigations...

"Zniewalający opiekun" jest siódmym tomem cyklu Rock Chick. Choć każda kolejna książka w jakiś sposób powiela schemat, to i tak za każdym razem potrafi mnie zaskoczyć i wciągnąć w wir wydarzeń. Dodam iż każdą z nich można czytać niezależnie, gdyż są to oddzielne historie. 

Mam za sobą już sporo książek Kristen Ashley, dlatego mniej więcej już wiem czego mogę się spodziewać. Tym razem odnalazłam w tej powieści pewien rodzaj słodyczy, ale i goryczy, delikatności, pikanterii, sensacji i dramaturgii, odpowiedniej dawki humoru i wzruszenia. Czyli wszystko to, co lubię w tego typu książkach. Fabuła zaś, oprócz gorących scen, obfituje w inne ważne treści i problemy życiowe. Znajdziemy tu grę pozorów przed najbliższymi, a nawet i samym sobą, aspekt lojalności czy wartość prawdziwej przyjaźni. 

Autorka tworzy bohaterów, z którymi z miejsca można znaleźć nić porozumienia. To postaci z nieprzeciętną charyzmą, zarówno ci męskie, jak i kobiece. To naprawdę mocne osobowości. Uwielbiam ścieranie się ich charakterów. Ich przekomarzanki i pyskówki z pewnością ożywiają fabułę. Poza tym podobało mi się ukazanie tego, jak powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń, miłość i oddanie. Widzimy jak ważne jest poczucie bezpieczeństwa i przynależności.

"Chciałam mu coś przekazać. Wyjaśnić. Chciałam, żeby wiedział, że osoba, na którą patrzył, to nie ja. Że to tylko gra, tak na pokaz, to tylko show, ze strachu przed moim ojcem. Że bałam się dopuścić kogoś bliżej, bo wtedy mógłby mnie skrzywdzić. Że tak naprawdę byłam kimś innym. Nie wiedziałam kim, ale chyba miłym. Może nawet zabawnym, gdybym tylko dostała taką możliwość. Ciekawym. Może umiałabym się śmiać od czasu od czasu. I może gdyby ktoś pomógł mi się uwolnić, stałabym się kimś wartościowym."

Autorka nie zapomina również o pozostałych członkach Rock Chick i ich partnerach. Dzięki temu sprawdzamy co u nich słychać, ale i oni też wnoszą swoją cząstkę w tę historię. Zabrakło mi jedynie elamentu muzyki, która miała niebagatelną rolę w poprzednich tomach.

W książce znajdziemy sporo zaskakujących zwrotów akcji, które tworzą dynamiczną, zabawną, ale i niebezpieczną historię. Jest też miejsce na świetnie napisane sceny miłosne. 

"Zniewalający opiekun" to pełna emocji powieść o miłości, przyjaźni, trudnych relacjach rodzinnych, demonach przeszłości. Czy Hector zburzy mur, jaki wybudowała wokół siebie Lodowa Księżniczka? Sprawdźcie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2021-12-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Rock Chick i Nightingale Investigation- tych dwóch niepowtarzalnych ekip nie trzeba nikomu przedstawiać. Seria już dawno okryła się sławą, a wszyscy fani z niecierpliwością wyczekują kolejnej odsłony przygód tych szalonych ludzi. Przyznam się szczerze, że sięgając po ten tom miałam mieszane uczucia. Z jednej strony nie mogłam się już doczekać lektury, bowiem kolejny tom to niemal jak powrót do domu po długiej nieobecności. Z drugiej strony miałam obawy, czy Autorce starczy pomysłów na siódmą już część tak, by nie zanudzić czytelnika i nie powtarzać poprzednich schematów? Stwierdziłam, że przeczytam prolog, zobaczę jak się wczuję w historię. I cóż, po prologu przeniosłam się w bardziej odosobnione miejsce w domu i zrobiłam przerwę dopiero po ponad stu stronach (gdyby nie przymus wczesnej pobudki do pracy z całą pewnością brnęłabym dalej!). To kolejna nieodkładalna, całkowicie pochłaniająca powieść Kristen Ashley. Boska okładka to jedynie przedsmak naprawdę świetnej historii. To 510 stron pełnych akcji, emocji, przeróżnych uczuć, wspaniałych relacji międzyludzkich i niebezpieczeństwa. Gdy jesteście zmuszeni zrobić przerwę w lekturze to i tak częściowo Wasza głowa jest w Denver. Jedno jest pewne- nie można przejść obok tej pozycji obojętnie!
Sadie zyskała miano lodowej księżniczki nie bez powodu. Nigdy nie pokazywała emocji, zawsze wiało od niej chłodem, a opanowania mógłby jej pozazdrościć niejeden zimnokrwisty morderca. Choć, aby nie było wątpliwości, Sadie pomimo bycia córką króla narkotykowego świata, nie ma nic wspólnego z tym "biznesem". Kocha sztukę i niewielką galerię, którą prowadzi.  Sadie do tej pory była samotna. Nie miała przyjaciół, nie była w stanie utrzymać żadnego związku. Otoczona mnóstwem osób, tak naprawdę od śmierci matki była skazana jedynie na siebie. Gdy problemy ją doganiają, ona stawi im czoła (bo to dziewczyna silna jak stal!) ale przede wszystkim pozna siebie oraz smak prawdziwej przyjaźni. Czy tak dumna i przyzwyczajona do tego, że ludzie odchodzą, zawodzą i zawsze czegoś od niej chcą, będzie potrafiła otworzyć się na nowe życie?

Hector to nieodrodny członek NI. Zaborczy maczo, który dokładnie wie, czego chce i nie zawaha się po to sięgnąć. Nie wstydzi się pracy fizycznej, okazywania swoich uczuć ale i sięgnięcia po broń. To mieszanka iście wybuchowa, nie sądzicie? Do tego jego nastroje zmieniają się w ciągu sekundy, bo dość emocjonalnie podchodzi do wielu spraw ale najbardziej do Sadie. Czy przekona tę dziewczynę do siebie? Czy jednak nie starczy mu cierpliwości i samozaparcia?

W tej części jest dużo akcji, mnóstwo niespodziewanych zwrotów fabuły oraz odrobinę mniej szalonych pomysłów Roch Chicks i każdy ten aspekt uważam za duży plus.  Co warte podkreślenia, ta książka jest tak genialnie napisana, że nie trzeba znać poprzednich części by w pełni cieszyć się lekturą. Oczywiście, bardzo polecam wszystkie tomy (jedne bardziej skradły moje serce, drugie mniej- wiadomo, ale ogólnie bardzo pozytywnie oceniam cykl jako całokształt). Autorka bardzo mocno podkreśla w tej części siłę przyjaźni i wsparcia jakie daje, bezinteresownego, płynącego z głębi człowieka. Pokazuje też rodzinę, to jak powinna wyglądać i jak cudownym uczuciem jest bycie kochanym, bez oceniania, tak zwyczajnie, bezwarunkowo. Wraz z Sadie uczymy się przyjmować różne rodzaje miłości, nie tylko romantycznej ale i rodzicielskiej czy przyjacielskiej. Każdy moment wymagający zaangażowania ekipy NI i RC sprawia, że serce czytelnika rośnie, a uśmiech sam kwitnie na twarzy. Nie obejdzie się też bez wzruszeń, bo cały ten tom jest po prostu genialnie napisany. Biję się z myślami czy to czasem nie jest najlepsza część serii. Tak czy inaczej, niezależnie od werdyktu, absolutnie należy ją przeczytać, comprende? ;-) A teraz czekam na historię Ally i nie mogę się doczekać powrotu Rena, który już dawno zdobył moje serce! <3

Link do opinii
Inne książki autora
Wymarzony mężczyzna
Kristen Ashley0
Okładka ksiązki - Wymarzony mężczyzna

Tyra Masters przeżyła taki dramat, że mocnych wrażeń wystarczy jej do końca życia. Teraz wróciła do równowagi i spokojnie na nowo próbuje ułożyć swoje...

Zabójczy kusiciel
Kristen Ashley0
Okładka ksiązki - Zabójczy kusiciel

Jules Lawler angażuje się w pomoc potrzebującym. Jako pracownica opieki społecznej pilnuje dzieci z ulicy, by nie stoczyły się na dno. W Denver, w którym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy