Zły jednorożec. Puchaty smok

Ocena: 5 (5 głosów)

Druga część znakomicie przyjętej zabawnej trylogii fantasy „Zły jednorożec”.

 

„Kodeks” przestał działać. Max nie może go użyć, by przenieść się z przyjaciółmi do domu, dopóki go nie zrestartuje. Kłopot polega na tym, że aby tego dokonać, musi zanieść książkę do samego serca Wieży Maga, siedziby Rezormoora Przerażającego. Ponieważ Rezormoor ściga Maxa i książkę poprzez czas i przestrzeń, dostanie się do Wieży może być całkiem łatwe. Opuszczenie jej to jednak całkiem inna historia. 

 

Dzięki pomocy niezwykłych sprzymierzeńców – małego olbrzyma, pary wędrujących ognistych kociąt i bardzo dziwnego smoka – Max będzie musiał zakraść się do Wieży, uniknąć straży, umknąć Rezormoorowi i znaleźć dokładnie to miejsce, gdzie Kodeks został stworzony. Proste, prawda?

Informacje dodatkowe o Zły jednorożec. Puchaty smok:

Wydawnictwo: CzyTam
Data wydania: 2016-02-29
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788393873159
Liczba stron: 448

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zły jednorożec. Puchaty smok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zły jednorożec. Puchaty smok - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2018-03-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Druga część również zabija okładką. Skoro mieliśmy krwiożerczego jednorożca to czemu by nie milusi puchaty smok. Warto też oczywiście zajrzeć do tyłu gdzie znów znajdujemy bogactwo szczegółów. Okładka jest po prostu niesamowita i ciężko przejść obok niej obojętnie.
Sięgając po książkę musiałam wyczytać wszystko dookoła z okładki oraz podziękowania aby nie przegapić smaczków w książce. Pod tym względem jednak pierwsza część wypadła lepiej.
Ucieszyłam się, że w końcu pojawiły się Ogniste Kociaki, które w Złym Jednorożcu były tylko wspomniane, a jako wielbicielka kotów chciałam o nich poczytać. W prologu dostają zbrodniarza skazanego na lizanie. Lepiej uważać jak parkuje się konie. Od tej pory ich historia splata się z losami głównego bohatera powieści.

Max Spencer był zwykłym pulchnym i niezbyt popularnym chłopakiem okazało się jednak, że jest potomkiem Maximiliana Sporao i jako jedyny potrafi odczytać Kodeks nieskończonej poznawalności zawierający Piętnaście Zaklęć Pierwotnych. W poprzednim tomie razem z dwójką przyjaciół podróżował w czasie by pokonać Robo-księżniczkę jednorożca. Teraz musi wrócić do swoich czasów by na prośbę króla smoków pokonać złego Rezormoora Przerażającego.

Naszego mistrza magii spotykamy kiedy próbuje uszyć rękawice dla orczycy by ta nie zjadła jego przyjaciół. Nie może pomóc sobie magią gdyż kodeks nie działa. Tak więc kłopoty zaczynają się od samego początku i ciągną przez cała książkę.

Druga część jest tak samo pokręcona jak poprzednia. Znów wracają znane nam postacie. Przyjaciel Max'a Dirk, któremu cały czas wydaje się, że jest w grze. Przez to oczywiście doskonale wie co robić. Ich przyjaciółka Sara powali nie jednego osiłka a przy ty zauroczy samego księcia. Nie zabranie też krasnoluda z klaustrofobią – Dwight'a. Nie można zapomnieć również o Glennie Legendarnym Sztylecie Motywacji oraz Krakenie – osiłkiem, który znęcal się nad Maxem w szkole teraz zamienionym w potwora.

Nie zabraknie również złej księżniczki jednorożca. W końcu cofnęliśmy się z powrotem w czasie. Tutaj już w nie robo-postaci ale na gigantycznej tęczy nasza bohaterka sieje spustoszenie. Towarzyszy jej oczywiście biedny mag Magar.

Pojawią się też nowe postacie ze świata fantasy magowie i czarodzieje, efy i krasnoludy a także orki i smoki nie zawsze groźne i wspominane wcześniej ogniste koty. Jedni będą starali się pomóc naszym bohaterom, inni zaś im przeszkodzić. Nie zawsze jest pewne kto po czyjej jest stronie.

Dzięki książce dowiemy się
- Jak smok stał się puchaty?
- Dlaczego wysoko postawiony mag nie powinien narażać się Gildii Wytwórców Tupecików?
Oraz wiele innych nietypowych ciekawostek. Książka zaskakuje na każdej stronie. Może nie tyle fabuła ale właśnie odstępstwami od wszelkiej normy. Jedna wielka parodia świata fantasy. Zwłaszcza kiedy pojawia się mentor mający poprowadzić bohatera i udzielić mu cennych wskazówek. No cóż zobaczycie co mu z tego wyszło.

Oczywiście i tak wszystko przebija zombie kaczka po prostu tym czym sama jest. Przecież to wystarczy. ;)

Ta część również zawiera fragmenty Kodeksu, które strasznie fajnie się czyta jako taką odskocznię od głównej fabuły. Szkoda jednak, że w tej części jest ich znacznie mniej niż w pierwszej.
Młodzieżówka ale całkiem fajna, nietypowa, oryginały pomysł. Jedyne co bym mogła zarzucić to, że niektóre żarty są słabe i wciśnięte trochę na siłę. Słaby humor trochę irytuje w książce. Gdyby trochę dopracować byłaby na pewno czymś genialnym. W każdym razie polecam każdemu kto lubi mała odskocznie do normy w fantastyce.

Link do opinii
Avatar użytkownika - eR_
eR_
Przeczytane:2016-04-02, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Doczekałem się!Od czasu lektury książki"Zły jednorożec", czekałem z niecierpliwością na ciąg dalszy.I o to mam przed sobą tą opowieść.Pełno tu nawiązań do popkultury, a autor bawi się konwencją powieści fantasy, co chwila "puszczając oczko", do czytelnika.Gierki słowne, to nie jedyna rozrywka, którą tutaj znajdziecie. Tym razem, Max, ma nowe kłopoty.Po tym jak pokonał złowrogiego jednorożca, marzy tylko o powrocie do domu.Jednak, jako, że Kodeks przestał działać, z niewiadomych przyczyn, nie jest to możliwe.Restart, może nastąpić, tylko na zamku Rezormoora Przerażającego, a wiadomo, nie jest to ktoś, kto chętnie spieszy z pomocą.Mimo to Max, wraz z małym olbrzymem, niezwykłym smokiem, oraz niesamowitymi kociakami, wyrusza w drogę.Wystarczy tylko uniknąć straży, dostać się do wieży, nie spotkać czarnoksiężnika i załatwione...Niestety, wszystko idzie nie tak, jak sobie nasz Spencer wyobrażał. Zapraszam wszystkich do lektury, tej przezabawnej książki, która miejscami, bije o głowę tom wcześniejszy.Zabawna treść to oczywiście przykrywka, pod jaką autor przemycił, znane nam wszystkim wartości, takie jak przyjaźń, czy miłość, a także, jakże budującą myśl, że dobro zawsze zwycięża zło.Może to trwa trochę dłużej, niżbyśmy zakładali, ale jednak triumfuje.To budujące, czyż nie?Oczywiście, zwycięstwo, będzie chwilowe, zdaje się, że szykuje się nam tom trzeci, nie pozostaje nic innego, jak wyczekiwać kolejnych niestworzonych przypadków naszego dzielnego młodzika i jego zwariowanych znajomych.
Link do opinii
Avatar użytkownika - mircia
mircia
Przeczytane:2018-08-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2018, Mam,

Książka trochę w klimacie świata Pratchetta - takie mam skojarzenie. Występują tutaj, oprócz głównych bohaterów w postaci "zwykłych ludzi", takie postaci jak tytułowy puchaty smok, ogniste kocięta, kaczka zombie, Księżniczka, której daleko do kobiecej delikatności, oraz oczywiście magowie. Książka na luzie, czyta się lekko i przyjemnie. Mimo to nie wciągnęła mnie na 100%, bo nie do końca jestem fanką tego rodzaju fantastyki. Znam jednak wiele osób, którym książka przypadnie do gustu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - madziq
madziq
Przeczytane:2017-09-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Miły ogr
Platte F. Clark0
Okładka ksiązki - Miły ogr

Trzeci i zarazem ostatni tom zabawnej trylogii fantasy. W książce, podobnie jak w poprzednich częściach: “Zły jednorożec” i “Puchaty...

Zły Jednorożec
Platte F. Clark0
Okładka ksiązki - Zły Jednorożec

Kaczka zombie, roboty, klaustrofobiczne krasnoludy i inteligentna gra zręcznościowa z lat 80. tworzą cudownie surrealistyczną atmosferę tej historii. Clark...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy