Złapcie mi gerezę

Ocena: 4.67 (3 głosów)
Inne wydania:

Gerald Durrell w charakterystyczny dla siebie niezwykle dowcipny sposób opowiada o początkach Fundacji, mającej na celu wspieranie ochrony dzikich zwierząt. Poczucie humoru autora jak zwykle dalekie jest od typowo brytyjskiej powściągliwości - czytelnik narażony będzie niewątpliwie na bóle międzyżebrowe ze śmiechu. Będzie miał okazję przeczytać o przystojnych pracownikach zoo, którzy powodują złamane serca, złośliwych szympansach, pięknych damach zbierających datki, o tym jak placki z dodatkiem anyżu działają na człekokształtne, a także o tym, że tytułowa gereza, czyli rzadki gatunek afrykańskich małp, często ma żołądek tak duży, że wraz z zawartością wynosi ćwierć jej wagi.

Jako dyrektor ogrodu zoologicznego na wyspie Jersey, mimo swojego zaangażowania i pasji, Durrell był wciąż nękany przez kłopoty finansowe: ,,(...)Zgodnie z moim pierwotnym planem, z chwilą gdy zoo stanie się samowystarczalne, zamierzałem przekształcić je w fundację, ale to jest niemożliwe z tak ogromnym długiem. Jimmy w pełni się z tym zgodził i na chwilę pogrążył w zadumie. - Cóż, da się zrobić tylko jedno - rzekł na koniec - a mianowicie zwrócić się z apelem do społeczeństwa". W zabawny, ale i bardzo rozczulający sposób autor opisuje rezultaty tego apelu i dalsze losy Fundacji, która istnieje do dziś.

Informacje dodatkowe o Złapcie mi gerezę:

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Romans
ISBN: 9788373929241
Liczba stron: 176
Tytuł oryginału: Catch me a Colobus

więcej

Kup książkę Złapcie mi gerezę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złapcie mi gerezę - opinie o książce

Swego czasu pisałam o książce "Moje ptaki, zwierzaki i krewni" Geralda Durrella. Piałam wtedy z zachwytu. Nic więc dziwnego, że gdy w moje ręce trafiła inna pozycja tegoż autora ,,Złapcie mi gerezę", natychmiast przystąpiłam do czytania. Niestety, z każdą kolejną stroną mój entuzjazm opadał niczym poziom wody po otwarciu śluzy. Choć książka liczy sobie zaledwie sto pięćdziesiąt stron, męczyłam ją dobre kilka dni. Co z nią jest nie tak? Właściwie wszystko. Poprzednie książki Durrella (oprócz wspomnianej już ,,Moje ptaki, zwierzaki i krewni" czytałam także ,,Moja rodzina i inne zwierzęta") skrzyły się dowcipem i zachwycały lekkością stylu. Niestety, ,,Złapcie mi gerezę" nie ma żadnej z zalet poprzedniczek. I chyba wiem dlaczego - można się tego domyślić z treści książki. Durrell opisuje w niej swe perypetie z okresu gdy kierował ogrodem zoologicznym na wyspie Jersey. Lata te nie były czasem radosnego poznawania tajemnic natury lecz czasem ciężkiej walki o przetrwanie. Kolejne opowieści wychodziły spod pióra Durrella nie z powodu potrzeby twórczej lecz z przyczyn czysto ekonomicznych. Potrzebował pieniędzy na utrzymanie prowadzonej przez siebie placówki. Pisał więc, choć nie miała na to ani czasu, ani ochoty, o siłach nie wspominając. To czuć. Zwyczajnie czuć, że książka jest ,,wymęczona". Brakuje jakiejś linii przewodniej, wątki prowadzone są chaotycznie, często pozostają niezamknięte lub są zakończone pośpiesznie i byle jak, a dowcipy przypięte na siłę (do tego w wielu przypadkach zwyczajnie nie są śmieszne). Mam wrażenie, że autor uległ presji wydawcy, albo własnego, wewnętrznego przekonania, że to co pisze musi być zabawne, bo tego oczekują czytelnicy. A jak tu pisać wesoło o smutnych rzeczach? O niefrasobliwym podejściu ludzi do natury, o gatunkach zagrożonych wyginięciem i tych, które już wyginęły, o okrucieństwie i bezmyślności ludzkiej? Sądzę, że należało albo wybrać inny temat, albo zaryzykować i stworzyć rzecz znacznie poważniejszą. Myślę, że miłośnicy zwierząt - a przecież to głównie oni sięgają po książki Durrella - przyjęliby taką zmianę pozytywnie. Co więcej, taka książka mogłaby być ważnym głosem w dyskusji na temat ochrony przyrody. Tak się jednak nie stało i w rezultacie zamiast smakowitego ciastka mamy czerstwą bułę. Szkoda.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2006-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Złapcie mi gerezę
Gerald Durrell0
Okładka ksiązki - Złapcie mi gerezę

Nowa książka znanego autora opowieści z życia ludzi i zwierząt. Gerald Durrell barwnie opisuje swoje przygody z czasów, kiedy był dyrektorem zoo na wyspie...

Menażeria
Gerald Durrell0
Okładka ksiązki - Menażeria

Gerald Durrell jak zwykle uroczy i przezabawny. Tym razem tytułowa menażeria to nie zwierzęta, lecz rozmaici ludzie, którzy zostawili trwały ślad...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy