Ziemna burza

Ocena: 5 (8 głosów)
Oto trzecia, niezależna część cyklu zainspirowanego czterema żywiołami Pewnego majowego dnia, w rowie przy Göta Kanal znalezione zostają zwłoki młodego mężczyzny. Jest nagi, a na ciele nie widać żadnych wyraźnych śladów przemocy. Gdy Malin Fors przyjeżdża na miejsce, panuje tu dziwna cisza. Tak jakby wszystkie głosy zostały stłumione.

Wieczorem tego samego dnia zgłoszone zostaje zaginięcie szesnastoletniej dziewczyny. Najprawdopodobniej doszło do porwania. Istnieją wskazówki świadczące o tym, że obie te sprawy są powiązane.

W toku śledztwa Malin Fors zaczyna zdawać sobie sprawę, że ktoś pogrywa sobie z policją - przemawia poprzez morderstwa i nie zamierza pozwolić się uciszyć. Ale co ten ktoś próbuje powiedzieć? Trzeba się śpieszyć ze znalezieniem odpowiedzi. Być może dziewczyna jeszcze żyje.

Informacje dodatkowe o Ziemna burza:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2016-04-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7818-762-2
Liczba stron: 312

więcej

Kup książkę Ziemna burza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ziemna burza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2016-07-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Kallentofta znam już od kilku lat. Do tej pory przeczytałam całą serię o Malin Fors z cyklu pór roku. Jeśli chodzi o żywioły to niestety, ale nie miałam okazji zapoznać się z dwiema wcześniejszymi. Jednak na pewno je nadrobię, bo uwielbiam autora i klimat jaki stwarza w swoich powieściach. Mrok, ale i zastosowanie wypowiedzi umarłych zdecydowanie przypadły mi do gustu. Komisarz Malin Fors nie jest typową policjantką. To samotna kobieta, którą zostawił mąż, której córka wyjechała gdzieś do dżungli by pomagać innym, a ona sama zmaga się z bycie niepijącą alkoholiczką. Wydawało by się, że wszystko co najgorsze dotyka właśnie jej, ale jest twarda i jak umie tak sobie radzi. Malin wraz ze swoją ekipą zostaje wezwana na miejsce nietypowej zbrodni. Ciało młodego mężczyzny jest całkowicie nagie, a na ciele nie widać żadnych obrarzeń prócz opuchlizny w okolicach ust. Jak się okazuje ofiara to lewicowiec, który się rzekomo nawrócił, ale kogo by nie spytać nikt w to nawrócenie nie wierzy. Mija zaledwie kilka godzin od tego zdarzenia, a zostaje zgłoszone uprowadzenie nastolatki, która znów walczyła po przeciwnej stronie co pierwsza ofiara. Najgorsze jest jednak to, że zostaje ona żywcem zakopana w czymś na kształt trumny. Wężyk doprowadzajej wodę, którą pije łapczywie, ale która się kończy, nie może się ruszyć, obrócić, wyprostować. Czuje zapach ziemi, chodzące i pełzające robaki, a nie jest w stanie z tym zrobić kompletnie nic. Czeka, a gdzieś koło niej tyka zegar... W tym samym czasie sprawca prowadzi z policją grę. To daje im wskazówki, to się z nich śmieje, a oni nie potrafią posunąć się do przodu. Zbyt dużo tropów tj. rasizm, religie, uchodźcy, terroryści samobójcy. Gdzie się nie obejrzą tam są powiązania i mogą byc podejrzani. Pojawia się jednak trzecia ofiara i śledztwo rusza z kopyta. To właśnie na tym etapie Malin uzmysłowi sobie, że ma dla kogo żyć i że jest ktoś kto chętnie będzie jej w tym życiu towarzyszył. Jak dla mnie książki Monsa są rewelacyjne. Mroczne, tajemnicze, nastrojowe i klimatyczne. Dla niejednej osoby będą za mało dynamiczne, zbyt spokojne i powolne. Zgodzę się, bo sama takich nei lubię, ale on mną zawładną i wiem, że tu nie przeszkadza mi kompletnie nic. Do póki poziom który był w ksiażkach, które czytałam zostanie utrzymany to ja z nich nie zrezygnuję i będę czytać do ostatniej storny każdą kolejną. A ponieważ nie są zbyt krwawe i drastyczne to polecam każdemu!
Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2016-05-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Trup i zniknięcie nastolatki. Czy te dwie sprawy coś łączy?Dochodzenie prowadzi komisarz Malin Fors. Już drugi raz spotykam się z tą postacią. Poprzednio towarzyszyłam jej w trakcie śledztwa toczącego się na kartach powieści "Duchy wiatru". Od tamtej pory upłynął ponad rok, a nadal pamiętam wydarzenia, które się tam rozegrały. Nie da się ukryć - głęboko zapadły mi w pamięć. To właśnie powód dla którego zdecydowałam się powtórnie spotkać z komisarz Malin. Dodam, że "Ziemna burza" (już ósma część cyklu) to jednocześnie książka zaliczana do odrębnej serii zainspirowanej czterema żywiołami. Ogniwem łączącym ją z pozostałymi częściami jest tylko główna bohaterka, więc można tę pozycję czytać bez znajomości poprzednich bez żadnych obaw...

Przestało mnie już dziwić, że szwedzki kryminał jest często mocno powiązany z krytyką społeczną. Jednak proza autorstwa Monsa Kallentofta nie do końca pasuje do hasła "społecznie krytycznego kryminału". Autor próbuje bowiem w książce odnaleźć odpowiedzi na egzystencjalne pytania: co jest dobre a co złe? Czy człowiek powinien poświęcić swoje życie, aby pomóc bliskim lub reszcie świata? W "Ziemnej burzy" współczesna Szwecja ukazana jest jako bardzo mroczne miejsce. Naród ją zamieszkujący wypowiada nieprzemyślane słowa, traktuje innych jako maluczkich. Na kartach powieści spotykamy działaczy politycznych, fanatyków religijnych. Przemoc wyziera tu prawie z każdego kąta. Autor nawiązując do motywu ziemi osadził akcję także w schronach wojskowych czy w piwnicy. Jednym z tematów tej powieści jest niechęć wobec imigrantów, która przybiera tu coraz to nowe oblicza wraz z rozwojem wypadków. Trzeba przyznać, że Kallentoft dopracował tu dyskusję o rasizmie czy ekstremizmie. Można zauważyć, że sens słów i ich znaczeń zmienia się wraz z częstotliwością ich użycia.

W pewnym sensie historia Malin to opowieść o kimś, kto się starzeje i o tym jak świat stopniowo zjada ludzi od wewnątrz. Nasza bohaterka to ciekawe studium "jak być człowiekiem". Na co dzień widzi do czego jesteśmy zdolni i jak świat nas zmienia. Co chwilę staje w obliczu trudnych wyborów coraz bardziej cyniczna, zmęczona. Zmaga się z alkoholizmem i niską samooceną. Jednak nie jest fałszywa, stara się czynić dobro, co okazuje się niezwykle trudne. Walczy z czasem. Warto także dodać, że relacja Malin i jej chłopaka Daniela to obraz prób odnajdywania się. Ich związek może być postrzegany przez niektórych jako chłodny, ale jednocześnie można go interpretować jako wyraz ogromnego pragnienia miłości. Żałuję, że zabrakło tu szefa Malin, który przeszedł już na emeryturę. Jego stanowisko objął "nowy". Niestety to nie to samo.

Książka wciąga. Rozdziałów jest dość dużo (aż 72 plus epilog), jednak są krótkie. Najdłuższy z nich liczy tylko 6 i pół strony. Często trafić można na półstronicowe. Akcja trwa 5 dni. Dość szybkie tempo udaje się utrzymać autorowi do samego końca. Umieszczone gdzieniegdzie daty pozwalają zorientować się w chronologii wydarzeń. Narracja jest bardzo energiczna i pierwszoosobowa. Dzięki temu mogłam wejść w skórę zarówno ofiar, policjantki i przede wszystkim sprawcy. Tak. Zgłębianie psychiki zbrodniarza zawsze jest dla mnie najciekawszym doświadczeniem. Trzeba podkreślić, że Mons Kallentoft dużo tu pracuje obrazami i metaforami, które powtarzają się w tekście. Ucieszył mnie fakt, że natrafiłam w książce na mnóstwo opisów szwedzkich krajobrazów poczynając od Skanii kończąc na Laponii. Niestety jak na mój gust za szybko dowiedziałam się kto był mordercą...

Link do opinii
Avatar użytkownika - livingbooksx
livingbooksx
Przeczytane:2016-05-07, Ocena: 6, Przeczytałam,
"Ziemna burza" jest trzecią, niezależną (więc spokojnie można czytać) częścią cyklu zainspirowanego czterema żywiołami. Panuje w niej tajemnicza, mroczna i emocjonująca atmosfera. Poznajemy w niej zespół policyjny, który stara się rozwikłać skomplikowaną i łączącą się sieć morderstw oraz porwań. Po młodym mężczyźnie przychodzi czas na kolejne ofiary, a policja wciąż szuka sprawcy. Coraz więcej osób znajduje się w niebezpieczeństwie, a morderca zaczyna ingerować w losy komisarz Malin Fors. Jak zakończy się ta trudna do wyjaśnienia sytuacja? Czy istnieje szansa na odnalezienie porwanych osób, żywych? Autor od samego początku świetnie buduje klimat, który panuje przez całą powieść. Mamy okazję przyjrzeć się życiu prywatnemu policjantów, ich przeszłości oraz związkom, które czasami bywają bardzo trudne do pogodzenia. Bohaterzy są bardzo ciekawie i barwnie wykreowani, każdy z nich ma swój jedyny i niepowtarzalny charakter oraz poczucie humoru. Pomimo, że tematyka powieści jest dość mroczna i mordercza, niektórzy bohaterowie bardzo rozluźniają atmosferę. Wydarzenia przedstawione są z różnych perspektyw i możemy obserwować je jednocześnie. Podczas przesłuchań widzimy, jak wygląda sytuacja ale poznajemy również podejrzenia i myśli kotłujące się w głowie zarówno komisarz Malin, jak i osoby przesłuchiwanej. Jest to bardzo ciekawy zabieg autora, ponieważ dodaje to ogromnego uroku całości. Każdy o pewnych sprawach myśli inaczej i wie więcej rzeczy, niż druga osoba myśli. Tajemnicza osoba przewijająca się przez całą powieść jest niesamowicie intrygująca. Praktycznie do samego końca nie wiemy, kto jest winny zaginięciom oraz morderstwom. Gdy jesteśmy już niemal pewni, kto za tym wszystkim stoi, podejrzana osoba ginie a morderca wciąż jest na wolności. Nikt nie może czuć się bezpieczny i może być nim każdy. Strzeż się. Krótko podsumowując: genialna, wciągająca, tajemnicza oraz emocjonująca powieść. Wciel się w policjanta i sam znajdź mordercę. livingbooksx.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2016-04-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Najnowsza powieść Monsa Kallentofta to nie tylko kryminał. Bohaterowie w swoich monologach poruszają istotne aspekty współczesnego życia. Problem rasizmu i uchodźców wydaje się jednym z głównych motywów zbrodni. Malin porusza wątki trudnej miłości i braku akceptacji samej siebie. Karin wkracza na grząski grunt granic moralności, które w pracy policyjnej z każdym przestępstwem zacierają się coraz bardziej (Karin chce wierzyć, że miłość jest zawsze silniejsza niż nienawiść, ale świetnie zdaje sobie sprawę, że tak nie jest). Elin nie jest pewna, czy jest w stanie dopasować się do otaczającego ją świata. Każdy z przedstawianych bohaterów ma dylematy, które śmiało można uznać za uniwersalne. Ich myśli skłaniają do refleksji nad poruszanymi tematami, a jednocześnie rzucają na nie zupełnie nowe światło. Więcej na portalkryminalny.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - seven7books
seven7books
Przeczytane:2017-11-15, Ocena: 5, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2017-01-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2017,
Avatar użytkownika - ewaki
ewaki
Przeczytane:2016-08-01, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytane,
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2016-07-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Inne książki autora
Wodne anioły
Mons Kallentoft0
Okładka ksiązki - Wodne anioły

Doceniany przez krytyków literackich, uwielbiany przez czytelników! ,,Nie zawracajcie sobie głowy Stiegiem Larssonem, Kallentoft jest lepszy...

Patrz, jak spadam
Mons Kallentoft0
Okładka ksiązki - Patrz, jak spadam

Majorka, jakiej nie znacie - skorumpowana i okrutna. Zaginiona nastolatka i ojciec, który nigdy nie przestał jej szukać. Minęły trzy lata, od...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy