Autor bestsellerów ,,New York Timesa" oraz ,,The Washington Post" Mike Omer nadchodzi z nową serią - pełną psychologicznych zwrotów akcji oraz zaskakujących posunięć policji, które jego wierni fani znają z poprzednich serii i kochają.
Kryzysy nie są obce Abby Mullen. Pracuje w NYPD, szkoląc policyjnych negocjatorów, więc każdego dnia ma do czynienia z najgorszymi scenariuszami. Nic już nie jest w stanie jej zaskoczyć.
Wszystko zmienia się, gdy dzwoni do niej Eden Fletcher, towarzyszka, która przetrwała niesławny kult Wilcox. Dwie kobiety nie rozmawiały ze sobą od nocy, podczas której doszło do tragicznej, krwawej masakry - wówczas ich ścieżki się rozeszły. Lecz teraz Eden potrzebuje pomocy Abby: ktoś porwał jej syna i domaga się 5 milionów dolarów okupu. Abby angażuje się w wydarzenia, lecz nie może się nadziwić, dlaczego porywacz wziął na cel Eden. Ta jednak odmawia komentarza. Milczy też w sprawie ich wspólnej przeszłości. I w kwestii prawdopodobnej motywacji porywacza. Nie mówi, co działo się w latach, które spędziły osobno.
Zmierzając ku prawdzie, Abby odkrywa, że jej przeszłość nie jest tak odległa, jak sądziła... i że pora się z nią zmierzyć.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 576
Tytuł oryginału: The Deadly Influence
W SZPONACH TAJEMNIC
Mike Omer to pisarz, który jest już dobrze znany polskim czytelnikom. Jego powieści ukazują się regularnie od kilku lat. I zdążył wyrobić sobie renomę jako autor nieoczywistych thrillerów. Moje pierwsze spotkanie z Omerem to lektura „Zgubnego wpływu”. Jak wypadło ?
Abby Mullen pracuje jako policyjna negocjatorka. Walka ze stresem i opanowanie to jej najmocniejsze strony. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy dzwoni do niej przyjaciółka z dawnych lat. Okazuje się, że ktoś porwał jej synka i żąda pięciu milionów dolarów odszkodowania. Ten telefon to dla Abby powrót do bolesnej przeszłości, którą chciała wymazać z pamięci. Do czasów, gdy wraz z rodzicami żyła w sekcie. Czy uda jej się zapanować nad traumatycznymi wspomnieniami i uratować chłopca?
Ależ ta powieść jest rewelacyjnie napisana ! Omer wrzuca do garnka mnóstwo składników : problem sekt, wystawianie życia prywatnego na oczy całego świata przez influencerów, tragiczną historię rodziny, porwanie dziecka. I z tej mieszanki otrzymuje bardzo smaczne danie. Udaje mu się połączyć wiele wątków w naprawdę intrygującą fabułę. Temat sekt jest na ogół w tego typu powieściach bardzo drażniący. Inaczej jest u Omera. Potrafi tak opowiadać, tak perfekcyjnie wyławiać to, co ważne, że to naprawdę świetnie się komponuje. Dotyka zagadnień bardzo na czasie we współczesnym świecie. To, co odsłaniamy w internecie, jaki obraz siebie budujemy, kto może nas oglądać i do czego może prowadzić nadmierne eksponowanie swojego życia prywatnego. Lubię kiedy w literaturze popularnej pojawia się coś więcej niż tylko kryminalna intryga. Kiedy dotyka ona problemów jakie toczą społeczeństwo. Mike Omer dobrze sobie radzi zarówno jako pisarz jak i analityk rzeczywistości.
Niezwykle udana kreacja Abby. To dobra bohaterka. Nie wyidealizowana. Podoba mi się jej nietypowy fach. Chyba nie było do tej pory w literaturze postaci parającej się negocjacjami policyjnymi. Omer bardzo ciekawie nakreśla pracę Abby, a także jej życie prywatne. Bóle i rozterki. Jest dobrze skomponowana. Zwyczajna. Na pewno wzbudza sympatię i jest autentyczna w swoich działaniach. Kiedy przychodzi jej zmierzyć się z potężnym kryzysem działa jak zwykły człowiek, nie posiada nadludzkich zdolności, a fenomenalne rozwiązania nie spadają jej z nieba. Przekonała mnie ta postać. Chętnie przeczytam kolejne powieści z jej udziałem.
Czytając „Zgubny wpływ” liczyłam na dobrą rozrywkę i nie rozczaowałam się. Mike Omer pisze plastycznie, świetnie posłguje się suspensem i jest w stanie wciągnąć czytelnika w swoją grę. Rewelacyjna powieść. Szybka, pełna zaskakujących zwrotów akcji i odprężająca lektura. Jest tajemniczo, mrocznie, ale nie przesadnie brutalnie. Omer nie epatuje przemocą. Sporo wątków, ale umiejętnie pokierowana fabuła sprawia, że nie giniemy w nich. Bardzo dobre zakończenie. Lektura ogromnie satysfakcjonująca. Mike Omer dołączy do grona moich ulubionych autorów.
Polecam „Zgubny wpływ” ponieważ to taka książka, która nie zawodzi. Cały czas trzyma w napięciu i jest naprawdę przyjemna w odbiorze. Można się zatracić w tej historii i spędzić naprawdę dobry czas z lekturą. Autor pisze na wysokim poziomie i całe tło tej powieści jest bardzo wiarygodne. Gorąco polecam.
Książkę rozłożyłam sobie na trzy dni czytania, gdyż ma sporą objętość 574 strony. Gdybym wiedziała, że tak gładko przyjdzie mi ją pochłonąć, to od razu zabrałabym się za jej czytanie. Z pewnością autor zagości na moich półkach, gdyż lubię czytać inteligentnie napisane książki. To niby kryminał, ale wzięty pod psychologiczne podejście niektórych postaci. Czyta się ją z zapartym tchem, gdyż nie wiadomo w jaki sposób może być poprowadzony wątek. Nie mamy żadnych podpowiedzi, które by sugerowały jakikolwiek zwrot akcji, wszystko dzieje się jakby tu i teraz. Gdyby nie spostrzeżenia postaci, to nawet byśmy się nie domyślali, że te osoby mogły znać się wcześniej. Do tego będzie poruszony watek przeszłości, która powinna być zapomniana i nie ruszana, a jednak z pewnych względów trzeba się do niej odnieść. Sprawę poznamy od strony policyjnej negocjatorki, która wielokrotnie wykazała się kreatywnym podejściem do osób, które chciały z pewnych powodów odebrać sobie życie. Przeszłość jej nadepnie na odcisk i nie będzie to miłe spotkanie. Komuś znanemu z dziecięcych lat zostanie porwany syn i to do niej ta postać się zgłosi prosząc o pomoc. Pieniążki będą tu grały kluczową rolę i każda osoba, która ma ich braki bardzo to odczuje w sferze emocjonalnej. Opowieść przyprawi was o szybsze bicie serca i zdacie sobie sprawę, że nigdy nie możemy być pewni, że zło nas nie dosięgnie. Czasami ciężko będzie nam czytać o chwilach w których uczestniczy osoba porwana. My poznamy co się z nim dzieje i nie będą to miłe uczucia. Ogólnie cała opowieść bardzo niepokojąca ze względu na bardzo wyraziste osoby. Każda z nich czymś się tu odznacza. Oni nie tylko zajmują się śledztwem, lecz i mają czas na spożywanie posiłków, których zadaniem jest zapobiec głodowi, a nie ukazywanie ich pod kontem zdrowotności. To wszystko sprawia, że widzimy ich jako ludzi, nie osoby fikcyjne, więc bardziej przeżywany to co się wyprawia. Napisana bardzo wyważonym stylem z naturalnym podejściem do każdego problemu. Szczerze ją polecam:-)
Chcę polecić wam książkę, która zachwyci każdego fana dobrego kryminału czy thrillera. Już od samego początku fabuła wciąga czytelnika i uwierzcie, że ciężko się od niej oderwać, gdyż to co zaserwował nam autor na łamach kart jest jak jazda bez trzymanki kolejką górską i do samego finału nie jesteśmy pewni co i jak.
Ta pozycja jest pierwszym tomem z cyklu Tajemnice Abby Mullen i wprowadza nas w życie bohaterki, która pracuje w New Yorku jako negocjator policyjny w NYPD. Kobieta jest świetna w tym co robi, ma doskonałą intuicję i żadna zbrodnia nie robi na niej wrażenia.
Jednak jej spokój zakłóca jeden telefon od kobiety, z którą łączy ją wspólna przeszłość i traumatyczne przeżycia, o których próbowała zapomnieć przez tyle lat. Prośba o pomoc od zrozpaczonej Eden Flechter, by odnaleźć jej porwanego syna, otwiera zabliźniające się rany. Abby angażuje się w sprawę tym samym wkraczając w labirynt niewiadomych, które naruszą jej psychiczny spokój i wstrząsną nią do głębi.
Co łączy obie kobiety i co je spotkało? Czy wszystkie poszlaki, które odkrywa policjantka są aby na pewno prawdziwe? Co ukrywa matka porwanego chłopca i dlaczego zataja prawdę? Czy bohaterka pokona demony przeszłości i będzie w stanie dalej żyć tak jak dotychczas?
Jestem pod ogromnym wrażeniem przeczytanej książki i jeszcze do końca nie ochłonęłam po tej zagmatwanej historii. Muszę przyznać, że napięcie wzrasta wraz z każdą przewracaną stroną i kulminuje się w finale. Odczuwane emocje są bardzo silne i pobudzają wzrost adrenaliny.
Momentami sama byłam przerażona, wręcz zagubiona i czułam się jakbym to ja przechodziła te wszystkie okropności jakie dotknęły negocjatorkę w dzieciństwie. Było mi jej naprawdę żal i nadal nie mogę wyjść ze zdumienia nad głupotą ludzi, którzy dają sobą manipulować i bezgranicznie wierzą co im się wmówi.
Poruszone tu tematy są bardzo ważne i autor próbuje nas ostrzec przed zgubnym wpływem sieci oraz tego co publikujemy w socjal mediach ale i nie tylko to. Styl Omera przypadł mi do gustu. Jest naprawdę lekki, przystępny, a brak wulgaryzmów tak częstych w ostatnim czasie sprawia, że historię mimo nie małej objętości czytało mi się szybko.
Bardzo podobała mi się kreacja postaci, a jest ich nie mało. Jednak pojawiają się oni w odpowiednim czasie i nie wszyscy na raz. Wzbogacają oni treść i powodują, że historia jeszcze bardziej nad intryguje. Potęguje to odczucie jej mroczny, nieco duszny klimat i tajemnice, które wydają się nie mieć końca.
Mnogość wątków, zaskakujące zwroty akcji jak i dynamiczne tempo powieści sprawia, że nie ma szans na nudę, a po odłożeniu książki na półkę miałam uczucie satysfakcji. Takie dzieła lubię najbardziej, gdyż są dobrą odskocznią od codziennej rutyny i pobudzają zmęczony umysł. Dlatego z całego serca zachęcam was do sięgnięcia po lekturę, byście mogli sami przekonać się czy wpasowała się w wasz gust czytelniczy.
Temat sekt jest mega ciekawy i dosyć rzadko spotykany, więc można się naprawdę sporo nowego dowiedzieć w tym zagadnieniu. Ja polecam i mam nadzieję, że zachęciłam was do przeczytania "Zgubny wpływ".
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
„Zgubny wpływ”
Dziś napiszę o książce, która bardzo fajnie trzyma klimat grozy i niepokoju. Mike Omer to autor, z którym spotkałam się dopiero pierwszy raz. Zapewne też nie ostatni, ponieważ bardzo dobrze wspominam czytanie jego lektury. W thrillerach psychologicznych ceni się przede wszystkim wciąż narastające napięcie i wiele niewytłumaczalnych zdarzeń. Niestety wiele książek z tego gatunku to bardziej obyczaj z delikatnym podtekstem tajemnic, przez co czasem odczuwam chęć detoksu od czytania takich lektur. Przy książce Mike'a miałam wrażenie, że przez cały czas ucieka mi coś ważnego. Tak więc chciałam więcej i więcej. W jego powieści pojawia się wiele tajemnic, niedopowiedzeń, czy dziwacznych sytuacji, które mrożą krew w żyłach. I właśnie o takie coś mi zawsze chodzi! Właśnie tego potrzeba czytelnikowi lubującemu się w takich klimatach. Książka świetna i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać.
O czym właściwie jest?
W roli głównej pojawia się policjantka-Abby Mullen, której przychodzi się zmierzyć nie dość, że z ciężką samą w sobie sprawą, czyli sprawą porwania dziecka, to jeszcze z trudną dla niej przeszłością. Dzwoni do niej Eden Fletcher, znajoma z dzieciństwa, z którą nie rozmawiała od lat. Okazuje się, że jej syn zniknął. Abby z całych sił stara się jej pomóc, jednak kobieta zawzięcie milczy i niestety nie pomaga tym w znalezieniu chłopca. Do tego pojawia się mnóstwo innych tajemnic, które mogą sprawić, że rany policjantki na nowo się otworzą.
I tak oto powstaje przed czytelnikiem świat pełen niepokoju i zagadek. Ze strony na stronę jest coraz więcej pytań, a coraz mniej odpowiedzi. Ciągle dostajemy od autora ochłapy wyjaśnień i ciągle jest tego za mało, żeby cokolwiek z tego sklecić. Książka jak dla mnie była świetna, napisana lekkim, ciekawym piórem, jednak wydaje mi się, że była za bardzo rozbudowana. Mnóstwo stron było niepotrzebnych, takich troszeczkę naciąganych. Mimo to, książkę oceniam wysoko, głównie przez klimat grozy i mrożących krew w żyłach wydarzeń. 8/10
Mike Omer tworzy solidne kryminały, w których ważna jest nie tylko zagadka, ale i dokładne oddanie motywów i zachowań postaci od strony psychologicznej. ,,Zgubny wpływ" to tom pierwszy serii z negocjatorką policyjną Abby Mullen i już sama kreacja też postaci zachwyca - jest pełna, wielowymiarowa i żywa, nie sposób jej nie polubić. Abby jest bardzo oddana swojej pracy, pozwala czytelnikowi obserwować ją w akcji i uczyć się skutecznych metod komunikacji. Po pracy jednak ma gdzie wracać - jest matką dwójki, nastolatki i młodszego fana wszelkiej maści gadów. I choć Abby co chwilę walczy z wyrzutami sumienia, że nie poświęca dzieciom odpowiedniej dawki uwagi, to jednak jest dobrą matką - wspiera ich pasje, stara się rozumieć. Sama jednak boryka się z własnymi demonami - jako dziecko wychowywała się w sekcie, a teraz jej przeszłość niespodziewanie powraca. To kolejny ciekawy temat, dzięki któremu możemy dokładnie przeanalizować działanie sekt, tego jak wciągają nowych uczestników i jak ciężko uwolnić się spod ich wpływu. Oczywiście książka to przede wszystkim kryminał, więc posiada solidną, rozbudowaną zagadkę kręcącą się wokół porwania, która wciąga dosłownie od pierwszej strony. Autor prowadzi nas roztropnie, podsuwa tropy tak, że choć cały czas coś się dzieje, to naprawdę ciężko jest to złożyć samodzielnie w całość. Akcja toczy się dosyć szybkim tempem, choć nie brak czasu na świetne dialogi okraszone delikatną dawką humoru, a i miejsce na chwilę refleksji też się znajdzie. Autor po raz kolejny potwierdził, że nie bez przyczyny zaliczam go do jednych z ulubionych zagranicznych kryminalnych twórców! Już się nie mogę doczekać tomu drugiego!
Cały świat śledzi losy uprowadzonej dziewczynki. Hannah Shor trafia się sprawa najgorsza z możliwych. Po pomoc zwraca się do niej przyjaciółka, której...
Jedna noc, dwie ofiary. Śledcza Hannah Shor bardzo chce udowodnić przełożonym i sobie samej, że jest dobrą policjantką. Gdy pewien mężczyzna w średnim...
Ocena: 4, Przeczytałem,
Gdy otrzymałam do recenzji „Palącą obsesję” Mike Omera, nie miałam świadomości, że jest to trzecia część serii o negocjatorce policyjnej Abby Mullen. Ale od czego jest ulubiona kuzynka Kasia, czyli @jeny_co_tu_czytac . To dzięki Niej dowiedziałam się, że seria jest naprawdę doskonała i warta przeczytania – swoją drogą zachęcam Was do przeczytania Jej recenzji. Niby książka nie wymaga znajomości poprzednich części, ale skoro seria jest faktycznie tak dobra, a mojej bratniej książkowej duszy ufam bezgranicznie, to trzeba zacząć od początku a nie od końca.
Abby Mullen, negocjatorka pracująca w policji Nowego Jorku otrzymuje informację o zaginięciu małego chłopca. Jej obowiązki nie obejmują poszukiwania zaginionych czy porwanych osób, ale osobą, która prosi ją bezpośrednio o pomoc jest ktoś z dalekiej przeszłości, z kim policjantka nie spodziewała się mieć jeszcze kiedykolwiek kontakt. Przeszłość Abby związana jest z pobytem w sekcie, w której wszyscy członkowie, za wyjątkiem trojga dzieci spłonęli w pożarze. Porywacz chce rozmawiać głównie z siostrą porwanego chłopca, młodą i atrakcyjną influencerką, generującą w Internecie ogromne zasięgi. Czy porwanie dziecka ma coś wspólnego z dawnymi wydarzeniami czy z obsesją na punkcie dziewczyny?
Tematy związane z sektami zawsze mnie interesowały, więc nic dziwnego że książka wciągnęła mnie od samego początku. Wydaje mi się że autor dość dobrze zgłębił temat pokazując mechanizmy działania sekty i to w jaki sposób przyciągają do siebie nowych członków. Zawsze wydawało mi się że jestem odporna na takie działania, choćby z powodu wrodzonego lenistwa i nieufności wobec wydumanych obietnic, ale jak twierdzi bohaterka, nawet na takie osoby sekty potrafią znaleźć sposób. A jak z Wami? Dalibyście się wciągnąć? 😉
Książkę oczywiście polecam wszystkim wielbicielom nie tylko tematów sekciarskich, ale ogólnie kryminałów.